Witam
Widziałem podobny temat na forum, lecz ten traktuję jako nowy.
Po zimie zamontowałem ponownie pompę i zaczęły się problemy z wyłączaniem/załączeniem pompy w trakcie pracy. Z sekundnikiem w ręku zmierzyłem czasy ( wychodzi wył/zał po ~10 sek). Testowałem to w warunkach na działce przy krótkim i długim wężu ogrodowym. Rozkręciłem połączenia z rurą i ponownie skręciłem na pakuły. Włożyłem dla sprawdzenia szczelności instalacji w studzience inny zestaw hydroforowy gardeny i działa w porządku (ma zbiornik 24l). Natomiast moja pompa grundfos nie ma zbiornika.
Przy okazji przetestowałem ją w wannie i działa idealnie bez wyłączania. Tak samo przy 2 barach na zamknięciu węża wyłącza się jak powinna.
Zastanawiam się co jest nie tak w tej pompie lub instalacji. W wannie sprawdziłem również jak zachowuje się pompa gdy dostanie powietrza, wynik: działa dalej bez wyłączania się, jak ma obciążenie na ssawnym i puszczę jej wodę, również leci dalej. Dodam, że nie zauważyłem by pompa w trybie standby sama się włączała( czyli zawór zwrotny na ssawnym jest ok) jak nie ma spadku ciśnienia na wężu od strony lejącej (tłocznej).
Przy studni to zupełnie inne warunki testów, ale fakt, nie mogę się z tym problemem uporać. Gdyby była nieszczelność na ssawnym to analogicznie (jak w mojej wannie) pompa nie wyłączała by się na 1 sekundę. Byłem w serwisie stwierdzili że pompa jest ok:)
Jakieś rady?
Widziałem podobny temat na forum, lecz ten traktuję jako nowy.
Po zimie zamontowałem ponownie pompę i zaczęły się problemy z wyłączaniem/załączeniem pompy w trakcie pracy. Z sekundnikiem w ręku zmierzyłem czasy ( wychodzi wył/zał po ~10 sek). Testowałem to w warunkach na działce przy krótkim i długim wężu ogrodowym. Rozkręciłem połączenia z rurą i ponownie skręciłem na pakuły. Włożyłem dla sprawdzenia szczelności instalacji w studzience inny zestaw hydroforowy gardeny i działa w porządku (ma zbiornik 24l). Natomiast moja pompa grundfos nie ma zbiornika.
Przy okazji przetestowałem ją w wannie i działa idealnie bez wyłączania. Tak samo przy 2 barach na zamknięciu węża wyłącza się jak powinna.
Zastanawiam się co jest nie tak w tej pompie lub instalacji. W wannie sprawdziłem również jak zachowuje się pompa gdy dostanie powietrza, wynik: działa dalej bez wyłączania się, jak ma obciążenie na ssawnym i puszczę jej wodę, również leci dalej. Dodam, że nie zauważyłem by pompa w trybie standby sama się włączała( czyli zawór zwrotny na ssawnym jest ok) jak nie ma spadku ciśnienia na wężu od strony lejącej (tłocznej).
Przy studni to zupełnie inne warunki testów, ale fakt, nie mogę się z tym problemem uporać. Gdyby była nieszczelność na ssawnym to analogicznie (jak w mojej wannie) pompa nie wyłączała by się na 1 sekundę. Byłem w serwisie stwierdzili że pompa jest ok:)
Jakieś rady?