Witam,
Potrzebuję szybkiego skanera który zmieści bez problemu większą książkę bo mój A4 jest zbyt wolny oraz nie da się na nim skanować dwóch stron naraz przez co skanowanie zajmuję dwukrotnie więcej czasu.
Szukałem samych skanerów ale z tego co wyczytałem mają one po prostu większą rozdzielczość skanowania ale nie są dużo szybsze od tego który mam teraz, a poza tym większość ma maksymalny rozmiar oryginału A4.
Dlatego chciałbym się dowiedzieć czy kupienie starej kserokopiarki za ok. 200-300 zł ma sens.
Zakładam, że jeśli chodzi o drukowanie to są one tak zajechane, że pewnie musiałbym kilka razy tyle dopłacić w naprawach, żeby doprowadzić ją do stanu używalności ale jeśli chodzi o sam skaner to chyba powinien być w porządku?
Ewentualnie jeżeli chciałbym coś na niej drukować to czy taka za 600-900 zł dałaby sobie radę z drukowaniem książki lub jej fragmentu raz na jakiś czas?
Wiem, że 200-300zł to nie jest dużo i mógłbym po prostu zaryzykować
i sprawdzić to samemu ale boję się, że zostanę z ~100kg śmieciem, który trzeba będzie jeszcze zawieźć do punktu utylizacji.
A może zamiast tego polecacie jakieś tanie urządzenie wielofunkcyjne A3? Gdzieś w poprzednich tematach czytałem o HP Officejet Pro 7740 ale tam bardziej chodziło o druk w A3 niż skanowanie.
Potrzebuję szybkiego skanera który zmieści bez problemu większą książkę bo mój A4 jest zbyt wolny oraz nie da się na nim skanować dwóch stron naraz przez co skanowanie zajmuję dwukrotnie więcej czasu.
Szukałem samych skanerów ale z tego co wyczytałem mają one po prostu większą rozdzielczość skanowania ale nie są dużo szybsze od tego który mam teraz, a poza tym większość ma maksymalny rozmiar oryginału A4.
Dlatego chciałbym się dowiedzieć czy kupienie starej kserokopiarki za ok. 200-300 zł ma sens.
Zakładam, że jeśli chodzi o drukowanie to są one tak zajechane, że pewnie musiałbym kilka razy tyle dopłacić w naprawach, żeby doprowadzić ją do stanu używalności ale jeśli chodzi o sam skaner to chyba powinien być w porządku?
Ewentualnie jeżeli chciałbym coś na niej drukować to czy taka za 600-900 zł dałaby sobie radę z drukowaniem książki lub jej fragmentu raz na jakiś czas?
Wiem, że 200-300zł to nie jest dużo i mógłbym po prostu zaryzykować
i sprawdzić to samemu ale boję się, że zostanę z ~100kg śmieciem, który trzeba będzie jeszcze zawieźć do punktu utylizacji.
A może zamiast tego polecacie jakieś tanie urządzenie wielofunkcyjne A3? Gdzieś w poprzednich tematach czytałem o HP Officejet Pro 7740 ale tam bardziej chodziło o druk w A3 niż skanowanie.