po co wielki kondensator w module sterującym silnikiem DC

Witam!
Mam w firmie wózki akumulatorowe (aku 80V) i w nich są zamontowane moduły do sterowania silnikiem od jazdy. Moduły te są zrobione na mosfetach a na wejściu tego modułu jest kupa kondensatorów (elektrolitów) o łącznej pojemności około 10000uF.
Któś mi wyjaśni po co są te Kandziory? Czy one są konieczne?

Prawdopodobnie chodzi o zwiekszenie pradu w momencie startu wtedy kondensatory sa dodatkowym zrodlem pradu .

Myślisz że chodzi o zwiększenie prądu? Taka bateria w wózku waży chyba z tonę i uderzenie prądowe ma potężne! Prąd udarowy z tego aku to ponad 1000A!

kondenstaro ten jest potrzeby aby przy pełnym obiązeniu ruszyć bez większych probleów.

Kondensatory raczej mało pomagają przy ruszaniu, silnik wózka rozładuje je jeszcze zanim wózek zacznie jechać :]

Sądzę, że to najzwyklejszy filtr dolnoprzepustowy, żeby zmniejszyć ilość zakłóceń emitowanych przez wózek. Zapewne moduły sterujące na MOSFETach to regulatory PWM, a te "sieją" niemiłosiernie.

O i to jest chyba słuszna koncepcja! Też mi się tak wydawało.

Dokładnie tak jest w tego typu sterowaniach nie da się uniknąć zakłuceń pozdrawiam

shg wrote:

Sądzę, że to najzwyklejszy filtr dolnoprzepustowy, żeby zmniejszyć ilość zakłóceń emitowanych przez wózek. Zapewne moduły sterujące na MOSFETach to regulatory PWM, a te "sieją" niemiłosiernie.

Zgadza się - to jest filtr. Chopper pobiera prąd podczas pracy
z tych kondensatorów a nie z akumulatorów. Natomiast kondensatory
są doładowywane prądem (mniej więcej) stałym z akumulatora.
Gdyby ich nie było prąd byłby pobierany w postaci impulsów
bezpośrednio z akumulatora, a przewody byłyby wtedy potężnymi
antenami zakłócajacymi.

Leszek

Witam
Domyślam się że pojemność ta może być konieczna do utrzymania komutacji układu. Oczywiście sprawdzi się również jak filtr i wygładzi prąd.
pozdrawaim

No w sumie chyba sie mylicie bo te kondensatory ( są pradpopodobnie przy samych mosfetach) są po to zeby podczas sterowania gdy jest duże uderzenie prądu podtrzymuja napiecie na zasilaniu ze wzgledu na to ze kable maja indukcyjnośc i wsytepują spadki na nich jeśli układ sterujacy jest zasilany z tych ogniw ( a napewno tak jest) wyłączył by uklad na jakieś 10ms co spowodowało by reset sterowania

Dodano po 21 [sekundy]:

No w sumie chyba sie mylicie bo te kondensatory ( są pradpopodobnie przy samych mosfetach) są po to zeby podczas sterowania gdy jest duże uderzenie prądu podtrzymuja napiecie na zasilaniu ze wzgledu na to ze kable maja indukcyjnośc i wsytepują spadki na nich jeśli układ sterujacy jest zasilany z tych ogniw ( a napewno tak jest) wyłączył by uklad na jakieś 10ms co spowodowało by reset sterowania

Biorąc tak na "chłopski rozum" i patrzac na schemat sterowania chopperowego, to można powiedzieć, że pojemność na wejściu choppera jest po to aby miał "kwadratowy (w przybliżeniu)" prąd na wejściu, przy w miare stałym napięciu (do 10% falowności). ponieważ taka jest idea tego sterowania. Indukcyjność jest po to żeby w ogólne można było sensownie taki kondensator podłączyć. (Bez indukcyjności byłoby to zwykłe rozwarcie, z odłożonym napięciem wejścia.)

KEN- czy mógłbyś wrzucić mi na PW schemat instalacji z tym chopperem? /lub na forum/. Z góry dzięki.

Może takie duże kondensatory są po to, żeby częstotliwość PWM mogła być niska?

Powiedzmy, że układ PWM pobierałby szczytowo 1000A - będzie rozładowywał te kondensatory
o 1V w ciągu 10us, powiedzmy że mamy wypełnienie 0.5, i częstotliwość 10kHz, kiedy tranzystor
jest włączony pobiera 1000A, akumulator dostarcze 500, przez 50us napięcie spada o 2.5V.

Nie musimy mieć takich małych tętnień - pewnie 3kHz są do zaakceptowania.

Szybkie przełączanie wymaga większej mocy do sterowania, i bardziej nagrzewa MOSFET-y.