Witam.
Zakupiłem "okazjonalnie" Stihl hs75 jak twierdził ex właściciel, urwała się tylko rączka do szarpaka, ale problem tkwił w mieszance jaką lał. Tłok tylko fartem się nie zatarł, tylko zapiekł. Wszystko wyczyszczone cacy, tłok pracuje. Dodam że maszyna została pozostawiona z paliwem w środku, które zastygło. Problem tkwi w gaźniku, po dokładnym wyczyszczeniu to co się da rozebrać, bo są elementy których się nie da wyciągnąć, jak np ta blaszka obok tłoczka/zaworu w angl cup plug, wymienione membrany kanały przedmuchane. Gaźnik nie podaje paliwa. Nie wiem czy to ten tłoczek nie jest wydmuchany, tak jak go się naciska to pracuje jakby nie chciał, sprężyna już nie ta? W czym może tkwić problem? Dodam że jak daje paliwo pod świecę to pali.
Zakupiłem "okazjonalnie" Stihl hs75 jak twierdził ex właściciel, urwała się tylko rączka do szarpaka, ale problem tkwił w mieszance jaką lał. Tłok tylko fartem się nie zatarł, tylko zapiekł. Wszystko wyczyszczone cacy, tłok pracuje. Dodam że maszyna została pozostawiona z paliwem w środku, które zastygło. Problem tkwi w gaźniku, po dokładnym wyczyszczeniu to co się da rozebrać, bo są elementy których się nie da wyciągnąć, jak np ta blaszka obok tłoczka/zaworu w angl cup plug, wymienione membrany kanały przedmuchane. Gaźnik nie podaje paliwa. Nie wiem czy to ten tłoczek nie jest wydmuchany, tak jak go się naciska to pracuje jakby nie chciał, sprężyna już nie ta? W czym może tkwić problem? Dodam że jak daje paliwo pod świecę to pali.