Witam,
mieszkam w mieszkaniu ok 40m^2 ktore znajduje się na poddaszu. Dom jest już dość stary. Mieszkanie posiada "skosy" które są prawdopodobnie z supremy + jakiś nieznany mi typ ocieplenia (jakieś wiórki i pył , zna ktoś taki typu ocieplenia?) + 10-15cm wełny mineralnej + blachodachówka.
+ z jednej strony ściana domu jest ocieplona styropianem ale chyba z 5cm wiec to chyba za wiele nie da
.
Ogrzewanie jest kominkiem typu "koza" 6kW z którego to nie jestem zbytnio zadowolony z racji tego ze sie dosc mocno kurzy przy wybieraniu popiołu.
Po rozpaleniu nawet w najwieksze mrozy łatwo można dobić z temperaturą nawet do 25 stopni w mieszkaniu ale problem w tym że gdy się pali jest ciepło a rankiem albo póki się nie zacznie palić temperatura lubi spaść do 18 stopni albo w mrozy nawet do 16 stopni.
Jak nikogo nie ma w domu to wiadomo ze po wejściu od razu trzeba rozpalać.
Dodam też że nawiew zimnego powietrza jest umieszczony po przeciwnej stronie kominka i myślę że to jest głowna przyczyna spadku temperatury w mieszkaniu przez noc kiedy to w piecu już wygaśnie a rozgrzany komin wyciąga mi ciepłe powietrze z mieszkania...
Ostatnio dowiedziałem się o możliwości grzania klimatyzacją-pompą ciepłą. Posiadam doprowadzony gaz ziemny ale nie posiadam instalacji CO więc myślę że gaz odpada właśnie z tego względu że koszt montażu takiego pieca myślę przekroczy koszt kilkuletniego dogrzewania się zwykłą farelką. :]
Chciałbym by było w miarę tanio i wygodnie.
Mam taki pomysł by grzać kozą tylko gdy są największe mrozy a gdy temperatura nie jest aż tak dużo na minusie (przez prawie większą część zimy) grzać klimatyzacją.
Chciałbym się dowiedzieć jakich kosztów mógłbym się spodziewać... Myślę że dobrym rozwiązaniem byłoby również położyć na strychu którym mam nad sobą grubą warstwę wełny mineralnej.
Aktualnie zużywam w domu jakieś 170kWh miesięcznie w tym mam grzanie wody bojlerem 50L. Cena za kWh to ok 70 groszy
mieszkam w mieszkaniu ok 40m^2 ktore znajduje się na poddaszu. Dom jest już dość stary. Mieszkanie posiada "skosy" które są prawdopodobnie z supremy + jakiś nieznany mi typ ocieplenia (jakieś wiórki i pył , zna ktoś taki typu ocieplenia?) + 10-15cm wełny mineralnej + blachodachówka.
+ z jednej strony ściana domu jest ocieplona styropianem ale chyba z 5cm wiec to chyba za wiele nie da

Ogrzewanie jest kominkiem typu "koza" 6kW z którego to nie jestem zbytnio zadowolony z racji tego ze sie dosc mocno kurzy przy wybieraniu popiołu.
Po rozpaleniu nawet w najwieksze mrozy łatwo można dobić z temperaturą nawet do 25 stopni w mieszkaniu ale problem w tym że gdy się pali jest ciepło a rankiem albo póki się nie zacznie palić temperatura lubi spaść do 18 stopni albo w mrozy nawet do 16 stopni.
Jak nikogo nie ma w domu to wiadomo ze po wejściu od razu trzeba rozpalać.

Dodam też że nawiew zimnego powietrza jest umieszczony po przeciwnej stronie kominka i myślę że to jest głowna przyczyna spadku temperatury w mieszkaniu przez noc kiedy to w piecu już wygaśnie a rozgrzany komin wyciąga mi ciepłe powietrze z mieszkania...
Ostatnio dowiedziałem się o możliwości grzania klimatyzacją-pompą ciepłą. Posiadam doprowadzony gaz ziemny ale nie posiadam instalacji CO więc myślę że gaz odpada właśnie z tego względu że koszt montażu takiego pieca myślę przekroczy koszt kilkuletniego dogrzewania się zwykłą farelką. :]
Chciałbym by było w miarę tanio i wygodnie.
Mam taki pomysł by grzać kozą tylko gdy są największe mrozy a gdy temperatura nie jest aż tak dużo na minusie (przez prawie większą część zimy) grzać klimatyzacją.
Chciałbym się dowiedzieć jakich kosztów mógłbym się spodziewać... Myślę że dobrym rozwiązaniem byłoby również położyć na strychu którym mam nad sobą grubą warstwę wełny mineralnej.
Aktualnie zużywam w domu jakieś 170kWh miesięcznie w tym mam grzanie wody bojlerem 50L. Cena za kWh to ok 70 groszy