Cześć!
Problem z moją zmywarka na dzień dzisiejszy wygląda tak że zmywarka przecieka w trakcie mycia.
Wszystko zaczęło się od tego że na zmywarce pojawił się błąd "E4" - jak udało mi się sprawdzić to: zbyt wysoki poziom wody dolotowej. Była noc więc odpuściłem sobie próbę naprawy na dzień następny. Następnego dnia uświadomiłem sobie, że zeszłej nocy mieliśmy w bloku brak wody. Włączyłem zmywarkę - wszystko elegancko, brak błędu, naczynia czyste - wszystko w najlepszym porządku. Około tygodnia później w trakcie mycia zmywarka znów pokazała ten sam błąd. Postanowiłem poszukać w internecie prawdopodobnej przyczyny i możliwości rozwiązania problemu. Zacząłem od sprawdzenia węża odpływowego, przeczyściłem filtr, przepchałem zlew w kuchni. Odpalam zmywarkę - brak błędu naczynia się myją... wszystko byłoby cudownie gdyby nie to, że spod zmywarki leci woda
Wyciągnąłem zmywarkę z zabudowy, rozkręciłem obudowę i nic, wszędzie sucho, z niczego nie cieknie. Z obu stron i pod spodem wszystko suche. Nie mogę zlokalizować źródła przecieku. Po kolejnych kilku godzinach szukania przecieku zauważyłem, że kiedy otwieram ją w trakcie trwania programu na dnie jest pełno wody (nigdy tak nie było) - zacząłem podejrzewać, że woda wycieka gdzieś w okolicach klapy zmywarki ze względy na taki poziom wody w środku. Nie wiem, czym może być to spowodowane. Na forum pełno postów o tym, że woda stoi w zmywarce po myciu. U mnie kiedy wyłączam ją w trakcie zmywania - woda stoi - kiedy ponownie włączam wszystko elegancko się wypompowuje - co oznacza że pompa odpowiedzialna za odprowadzenie wody jest sprawna. Nie wiem, czy jest to istotna informacja, ale jakiś czas temu przed rozpoczęciem problemu ze zmywarką odpadł mi górny spryskiwacz - taki malutki nad tacą ze sztućcami (zakładam, że nie ma to związku z przeciekaniem).
Proszę was drodzy forumowicze o pomoc w diagnozie problemu.
Problem z moją zmywarka na dzień dzisiejszy wygląda tak że zmywarka przecieka w trakcie mycia.
Wszystko zaczęło się od tego że na zmywarce pojawił się błąd "E4" - jak udało mi się sprawdzić to: zbyt wysoki poziom wody dolotowej. Była noc więc odpuściłem sobie próbę naprawy na dzień następny. Następnego dnia uświadomiłem sobie, że zeszłej nocy mieliśmy w bloku brak wody. Włączyłem zmywarkę - wszystko elegancko, brak błędu, naczynia czyste - wszystko w najlepszym porządku. Około tygodnia później w trakcie mycia zmywarka znów pokazała ten sam błąd. Postanowiłem poszukać w internecie prawdopodobnej przyczyny i możliwości rozwiązania problemu. Zacząłem od sprawdzenia węża odpływowego, przeczyściłem filtr, przepchałem zlew w kuchni. Odpalam zmywarkę - brak błędu naczynia się myją... wszystko byłoby cudownie gdyby nie to, że spod zmywarki leci woda

Proszę was drodzy forumowicze o pomoc w diagnozie problemu.