Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Zestaw do samodzielnego napełniania klimatyzacji, gaz propan, gaz zapalniczek?

decybel91 02 Jul 2018 15:43 259563 1583
Texa Poland
  • #121
    Wlodek22
    Level 30  
    Nie, bo nie mam pod ręką i specjalne dla ciebie nie będę szukał. Propan na manometrach odpowiada temperaturom r22 i r407, izobutan jak r12. Mieszanka ma odpowiadać temperaturom r134. Kup normalne, czyste czynniki, zrób odpowiednią mieszankę w oddzielnej butli i całość po dokładnym próżniowaniu do instalacji.
  • Texa Poland
  • #122
    jack63
    Level 43  
    A nie pisałem, że nie jest to samograj...
    d3lta wrote:
    ógłbyś wkleić tabelkę bądź wykres ciśnień od temperatur dla czynników propan, izobutan albo od razu ich mieszanki, bo szukam, ale chyba zbyt słabo, bo znaleźć nie mogę.

    Z tym może być już problem. Nawet dla CARE30 nie znalazłem wykresu Moliera ani tabel, a co dopiero dla mieszanki o w sumie nieznanej proporcji...
  • #124
    jack63
    Level 43  
    Raczej
    https://hychill.com.au/info#casestudies
    Tabel nie znalazłem. Są tylko wykresy Moliera.

    Dodano po 2 [godziny] 24 [minuty]:

    Sprawdziłem dokładniej te wykresy Moliera.
    Poślizg dla ok 7oC to ok 1 Bar.
    Poza tym, to nie są wykresy z pomiarów/badań właściwości termodynamicznych, tylko z symulacji komputerowych...
    Osobiście napełniałbym wagowo te 30% i mierzył przegrzanie. Ono musi być większe ( ok 6 - 8 K) niż dla R134a z dwóch powodów:
    1. Poślizg temperaturowy podobny do R407C
    2. Konieczność większego przegrzania ze względu na ryzyko ponownego skroplenia się czynnika podczas sprężania w sprężarce. Groźba jej uszkodzenia.
    Do tego olej powinien być zmieniony na POE i o jeden stopień lepkości większy.
  • #126
    jack63
    Level 43  
    Tak. Przegrzania w zasadzie się nie da zmierzyć. Przegrzanie się liczy na podstawie ciśnienia i temperatury, ale musimy znać właściwości termodynamiczne czynnika aby określić tzw. temperaturę manometryczną.
    Nie da się określić przegrzania gdy nie wiemy czym napełniony jest układ chłodniczy!
    Gdy znamy czynnik i jego właściwości, to możemy na podstawie pomiarów w/w określić w jakim stanie skupienia dociera do sprężarki. Sprężarka może sprężać tylko GAZ (jako stan skupienia). Nie może do niej docierać ciecz, bo ulegnie zniszczeniu!
    Dlatego tak ważne jest prawidłowe zmieszanie czynników R600a i R290 aby uzyskać te 50/50 % wagowo, bo tylko dla takiej mieszaniny mamy informacje o jej własnościach!
  • Texa Poland
  • #129
    Wlodek22
    Level 30  
    W każdym (czy tam w prawie każdym, by ktoś zaraz mnie nie łowił) przypadku braki czynnika powodują zwiększenie przegrzania i przegrzewanie sprężarki. Przegrzania faktycznie nie da się zmierzyć, nie da się go też regulować, chyba że regulujemy proporcją czynników. Tyle, że wtedy znów nie wiemy co mamy wewnątrz. Generalnie jak ktoś się bardzo boi, to może spróbować zwiększyć zawartość propanu do 60%. Otrzyma większe choć nieznane przegrzanie, no i z perspektywy czasu i nieuniknionych nieszczelności bardziej właściwą mieszankę. Jakie jest w zasadzie statyczne przegrzanie na TZR w samochodowej klimatyzacji?
  • #130
    jack63
    Level 43  
    Wlodek22 wrote:
    W każdym (czy tam w prawie każdym, by ktoś zaraz mnie nie łowił) przypadku braki czynnika powodują zwiększenie przegrzania i przegrzewanie sprężarki.

    Dodam, że dotyczy to dużego (powiedzmy ponad 20K) przegrzania. Jego objawem będzie wyższa niż w sprawnym układzie Tks, czyli w praktyce temperatura króćca tłocznego sprężarki i rurki zaraz za nim.
    W "normalnym" chłodnictwie przyjmuje się za granicę ok 130 oC ze względu na ew. degradację oleju.
    Pomiar tej temperatury daje trochę informacji o wielkości przegrzania.
    Wlodek22 wrote:
    Generalnie jak ktoś się bardzo boi, to może spróbować zwiększyć zawartość propanu do 60%. Otrzyma większe choć nieznane przegrzanie, no i z perspektywy czasu i nieuniknionych nieszczelności bardziej właściwą mieszankę.

    Ja proponuję trochę inne podejście. Mniejsza ilość ale znanego (w miarę) czynnika.
    Uwaga. Wszelkie próby doboru ilości czynnika i pomiary należy wykonywać przy max obciążeniu cieplnym parownika. Tzw. Temperatura otoczenia powinna być min 25 oC i max prędkość wentylatora nawiewu. Okna otwarte, aby temp wnętrza nie spadała zmniejszając napływ ciepła.
    Niestety czynnik może się rozdzielić przy nieszczelności. Tu sposób kolegi @Wlodek22 jakby wychodzi na przeciw temu problemowi. Nie jestem przekonany. Sprawa bardzo indywidualna i sukces zależy od bardzo wielu czynników.
  • #131
    lejek
    Level 11  
    witam wszystkich
    Widze ze rozwinął sie fajny temat wiec postanowiłem i ja podpytać .
    Ale od poczatku
    O tuż wszedlem w posiadanie [droga wymiany za flaszkę)zestawu klimatyzatora typu split firmy sanyo model SAP-CN188EH5.
    i sie zaczeło.
    Po spedzeniu kilkunastu wieczorów przed kompem i czytaniu forów tematycznych pomyslałem sobie przed zezłomowaniem ustrojstwa spróbuję go uruchomić .Kupiłem wiec listwe z manometrami (przyda sie do warsztatu) załatwiłem pompę próżniwą, dokupiłem rurki(które budowlańcy poprostu odcieli przy demontazu wypuszczajac czynnik R22 wpowietrze)polutowałem , zmontowałem wszystko i zalałem 750 g lpg .Ku mojemu zdziwieniu dziadek odpalił .ale problem pojawił sie w braku praktyki .O tóż nie mam pojecia jak prawidłowo i czym napełnic układ docelowo,
    r22 jest nie osiagalny , więc skłaniam sie ku r290. I teraz, jeśli na tabliczce jest 1,87 r22 ,to musialbym wlac jakies 900g r290 (50%r22) odpalić układ a potem już gazowo dopełnić na ok 0 st(na manometrze dla r22)czy moje zamiary sa poprawne?
  • #132
    jack63
    Level 43  
    Wlodek22 wrote:
    Propan na manometrach odpowiada temperaturom r22 i r407, izobutan jak r12.

    R12 odpowiada R134a. Mniej więcej, ale na na pewno nie 600a (izobutan)!
    Ten ostatni ma dużo niższe ciśnienia przy tych samych temperaturach odparowania. Praktycznie układy z R600a pracują na podciśnieniach w parowniku.
  • #134
    d3lta
    Level 18  
    "Manual" do czynnika Minus 30.
    Bardzo pomocny.

    "Możesz użyć swojego normalnego wyposażenia; Minus 30 jest odpowiedni dla wszystkich systemów. To nie ma znaczenia, czy jest to stary system R12, czy nowy system R134a, Minus 30 jest kompatybilny ze wszystkimi olejami, oringami, złączami i uszczelkami."
  • #135
    Tommy82
    Level 41  
    @d3lta
    No to jest właśnie ciekawostka


    Wszedłem na link powyżej dany przez Kol decybel91,
    troszkę poklikałem i bez problemu znalazłem auto które miało R12 (freon) a w innych rocznikach R134a i podane są ilości zastępcze Minus 30 dla każdej z instalacji.
    No a jak wiadomo przejście wprost z R12 na R134a wymaga przeróbki instalacji.
    No i to w sumie chyba dobra informacja bo R12 to raczej nikt legalnie nie nabije, a to jako zamiennik wydaje się ciekawe.

    Tylko z czego to wynika? Z mieszalności z różnymi rodzajami olejów? Z braku agresywności dla uszczelek.
    No właśnie czym nabija się układy na R12 bez przeróbek?
    Są pewnie na świecie układy których przeróbka była by ekonomicznie nieopłacalna.

    Dla czego przy przejściu z R12-> R134a trzeba wszystko wymieniać co tam jest czynnikiem agresywnym dla uszczelnień?
    Czy sprężarki na czynnik R12 i R134a są identyczne?
  • #137
    E8600
    Level 40  
    Coraz więcej na YT filmików gdzie ludzie nabijają klimę gazem do zapalniczek.
    Śmie twierdzić, że elektroda się troszkę do tego przyczyniła tym tematem oraz moim skromnym artykułem o HFO-1234yf .

    Poniżej jak zachowuje się gaz z olejem w niskiej temperaturze.




    Osobiście czekam na jakieś obiektywne testy badające bezpieczeństwo w praktyce.
  • #138
    Tommy82
    Level 41  
    @E8600
    Testy testami ale też nie popadajmy w paranoję. To tylko LPG/gaz do zapalniczek o raz takim raz innym składzie.
    - Mamy auta z instalacją LPG ktoś powie że butla atesty szmery bajery. No ale pewnie w samym reduktorze i wężach jest więcej LPG niz ktoś w klimę wpompuje.
    - LPG to czynnik chłodniczy takjak każdy inny.
    - LPG zastąpiło freon jako materiał pędny w dezodorantach etc właśnie ze względu na podobne własności fizyczne. Ciekawe ile go jest w puszce "plaka" i czy wożenia plaka w aucie jest bezpieczne.

    Pytanie jest tylko jedno czy nadaje się na zamiennik wprost czy nie
    No co by nie mówić wygląda to i tak lepiej niż alternatywa w postaci budowy komory gazowej we własnym aucie bo sie rozszczelniło coś bo wilgoć się skropliła.
    Ja rozumie ze freon jest bee ale do r134 co się dowalili to nie wiem. Podejrzewam tylko że chodzi o pieniądze.
  • #140
    djandi2
    Level 2  
    Mam pytanie czy klima mi wytrzyma jak zaleje R1150 Etylen ?? wiem że jest bardzo łatwo palny.Testy za nie długo mam nadzieje że osiągnę -20 8-)
    ..no i najważniejsze będzie 50. na 50 z R134a ,tylko czy etylen, będzie kompatybilny ze wszystkimi olejami i czy sprężarka nie pójdzie..
  • #141
    jack63
    Level 43  
    Tommy82 wrote:
    Ja rozumie ze freon jest bee ale do r134 co się dowalili to nie wiem. Podejrzewam tylko że chodzi o pieniądze.

    Kto się dowalił?
    Wg.mnie Unia a z nią rząd PIS, bo to dopiero obecnie rządzący wprowadzili do polskiego prawa już dość stare przepisy unijne, uszczelnił branżę chłodniczą. Chłodnictwo stało się branżą w pełni koncesjonowaną, co pociągneło spore wydatki dla ludzi z branży i wzrost cen czynników.
  • #142
    Tommy82
    Level 41  
    @jack63
    Nie wiem takich informacji nie posiadam. Natomiast wg mnie faktem jest że wprowadzenie r1234 do pojazdów to bandyterka i to grubo podpłacona monopolem. Bo to jest komora gazowa we własnym aucie. Mnie tu przekonują problemy chyba merca we Francji.
  • #143
    kortyleski
    Level 43  
    jack63 wrote:
    mnie Unia a z nią rząd PIS, bo to dopiero obecnie rządzący wprowadzili do polskiego prawa już dość stare przepisy unijne, uszczelnił branżę chłodniczą. Chłodnictwo stało się branżą w pełni koncesjonowaną, co pociągneło spore wydatki dla ludzi z branży i wzrost cen czynników.

    I bardzo dobrze bo odpadło gros garażowych papraków . Za to Ukraińcy się rozkręcili oferując huk wie co w butli po r134 za 500-600 zeta. Na szczęście po pytaniu o fakturę szybko znikają.
  • #144
    djandi2
    Level 2  
    Tommy82 wrote:
    Natomiast wg mnie faktem jest że wprowadzenie r1234 do pojazdów to bandyterka
    r1234 najgorszy syf.. kto w temacie to wie, ja tylko chce wiedzieć jak Strażacy będą to gasić !!.. ktoś ładne pieniądze wyłożył żeby to dziadostwo wprowadzić
    jack63 wrote:
    Wg.mnie Unia a z nią rząd PIS
    Owszem Polska musiała to wprowadzić bo innej opcji nie ma. w Australii i Kanadzie wtryskują propan butan.działa to lepiej niż r134a , ja robię testy zaleje R1150 Etylen.. bo mam dostęp do gazów :P
    ale polecam nie przepłacać kupić za 20złociszy na alledrogo R600a izobutan dolać PAG lub olej rośliny i mieć zerowe temperatury :)
  • #145
    Aleksander_01
    Level 42  
    Kortyleski masz rację w 100%. Powinni jeszcze wziąć się za kontrole diesli (chodzi o brak dpf) i je.ać takie kary że aż miło (tzn nakładać). W ogóle co to za temat o jakimś tam oszustwie i zmianie gazu w klimie. Nie stać cię chamie jeden z drugim to mokry ręcznik na grzbiet i ...w pole do roboty.
    Mam jedno autko z tym 1234 syfem i jakoś żyję, najwięcej strachu mają ci których nie stać na ten syf, ale on do nich dotrze za około 15 lat.
    Podsumowując temat - jeżeli cham chce być Panem to niech będzie, niech przyjedzie do normalnego zakładu , jeżeli jest kolejka to niech przyklei właścicielowi 300 zł na czoło (jak na wiejskim weselu) aby kolejkę ominąć, następnie niech zapłaci godnie to co na fakturze i ..niech się cieszy klimą (zimnem z klimy).
    Całe szczęście ale Państwo Polskie idzie w bardzo dobrą stronę, stajemy się bardziej europejczykami z kulturą śródziemnomorską niż azjatami.




    Moderated By T5:

    Post był raportowany.
    Regulamin 3.1.11

  • #146
    iron64
    Level 41  
    Tak tylko problem polega nie na tym o czym napisałeś. Problem polega na tym, że sztycznie zawyżane są ceny czynnika, sam czynnik ten nowy też nie jest zbyt dobry, mówiąc oględnie.
    O ile osobiście nie mam nic do ludzi kombinujących z innymi gazami, o tyle sam tego nie zastosuję u siebie w klimie.
    Kolejna sprawa, myślę że troche po bandzie idziesz rzucając chamami itd. 30 lat temu napisałbyś tak samo o ludziach kombinujących z lpg, a jednak się sprawdziło.
    Czasami z takich kombinacji wyjdzie coś ciekawego i nawet jeśli sam uważasz takich ludzi za chamów zostaw to dla siebie, bo jest to nie na miejscu co najmniej nie na miejscu.
  • #147
    kortyleski
    Level 43  
    Jeszcze długo nie będzie dobrze. Przecież to typowy obrazek , mesiek czy paserati od niemieckiego Turka, wypasiona felga ale guma już używka z trzeciej ręki, zawias na najtańszych gratach. Ja to nazywam garniturem założonym na osrane gacie. le jeżeli chodzi o temat w którym się wypowiadamy... dajmy na to dłubek taki napełni sobie klimę butanem, stanem czy gazem z szamba. Chłodzi mu i jest git. Kolo szczęśliwy bo zrobił tanio. Ale... później takie auto ląduje w warsztacie z dowolną usterką która wymaga demontażu elementów klimatyzacji. I co? Podłączam moją wypasioną maszynę by odciągnąć czynnik. I co z tego że r134 kupuję na fakturę z pewnego źródła. Co z tego że prowadzę pełną ewidencję sprzedaży w razie jakby jakiś ekodebil wpadł sprawdzić czy mi gdzieś 200 gram gazu nie zniknęło. Przyjedzie jeden taki oszczędny debil i w butli maszyny mam mieszaninę mojego r134 i jego gazu z szamba. Na dobrą sprawę należało by klimę puszczać w atmosferę przed demontażem. Ale nie wolno...

    Ps. W piątek, notabene 13 uwaliłem tester na golfie v . Kretyn się przyznał że według filmu z Youtube zamienił plus z minusem żeby mu auta przez obd nie ukradli. Tester naprawilłem . Faktura na 1050 gościa bardzo zdziwiła😁
  • #148
    jack63
    Level 43  
    iron64 wrote:
    Problem polega na tym, że sztycznie zawyżane są ceny czynnika, sam czynnik ten nowy też nie jest zbyt dobry,

    Problemem jest, iż nikt od nas nie interweniował w Unii gdy te przepisy były tworzone... więc koncerny zrobiły sobie strzyżenie baranów pod płaszczykiem ekologii. Jak zwykle z resztą...
    Przecież nie ma wymogu aby instalacja była szczelna! Dla normalnego chłodnictwa taki wymóg jest. Do tego jest wymagane sorawdzanie tej szczelności co najmnie raz w roku. Zależy od wielkości napełnienia.
    W samochodówce producenci bezczelnie(!) piszą o DOPUSZCZALNYM ubytku rzędu 10% napełnienia!!!
    Tylko proszę nie pisać, że się nie da, bo to ściema!
    iron64 wrote:
    myślę że troche po bandzie idziesz rzucając chamami itd. 30 lat temu napisałbyś tak samo o ludziach kombinujących z lpg, a jednak się sprawdziło.

    Ależ oczywiście, choć nie było to na rękę ani rządom (podatki) ani koncernom paliwowym ani producentom samochodów. Pamiętacie te katastroficzne przepowiednie...
    To samo można zrobić z jednak trochę niebezpiecznymi czynnikami węglowodorowymi. W domowych lodówkach pracują od kilkunastu lat i mimo coraz częstszych wycieków (jakość wykonania parowników) nie słychać o katastrofach.
    Niby w samochodzie będzie tego czynnika więcej ale przy profesjonslnym podejściu jak dla LPG nie powinno być problemów.
    Pewnie z czasem do tego dojdzie. Może nawet pod naciskiem Januszy z Youtube'a.
    W pisaniu o chamach jest trochę racji, ale na tej zasadzie oddajemy całkiem pole koncernom...
    Tak więc Janusze przecierają szlaki i pośrednio wywierają nacisk na urzędników i korpo, wydając kasę na manometry czynniki czy gaz do zapalniczek, niewiele osiągając poza krótkotrwałym szczęściem jakoś tam działającej klimatyzacji.
    Oni na pewno nie zawitają do drogich, choć niekoniecznie profesjonalnych, serwisów.
    Natomiast mądrzy ludzie już od dawna mają tani czynnik w układach chłodniczych i to nie tylko samochodowych... Jednak się tym nie chwalą.
  • #150
    E8600
    Level 40  
    Kolego podobny artykuł jest na elektrodzie. :) Link

    Rosnąca cena nowego czynnika HFO-1234yf to głownie wynik uświadomienia społeczeństwa co oni tak naprawdę mają w samochodzie. Sprawia to, że ludzie mając wybór wybierają starszy czynnik natomiast inni kombinują. Nawet koncerny samochodowe na gwarancji po cichu zmieniały czynnik na stary w obawie o zdrowie użytkowników oraz ewentualne pozwy sądowe. Nie chodzi mi to nawet o "Januszy" z gazem do zapalniczek tylko wielkie koncerny samochodowe (np. Mercedes) wypięły się na nowy czynnik o czymś to chyba świadczy?
    To co odwalają "topowi mechanicy" na YOUTUBE to nie wiadomo czy śmiać się czy płakać. Wypowiada się na temat, o którym nawet nie chciało mu się poczytać. Straszą ludzi homologacją, wybuchem brakuje jeszcze aby powiedzieli, że to niezgodne z religią. :)

    Rozumie tych co zainwestowali w maszyny do serwisu klimatyzacji i ich obawy czy nie utopili pieniędzy w błoto (obawiam się, że utopili gdyż niebawem potrzebne będą nowe inne maszyny). Zastanów się najpierw jeden z drugim czy Ty wiesz co tak naprawdę kupujesz w butlach z nowym czynnikiem płacąc ogromną kasę? Nie od dziś wiadomo, że im coś droższego tym bardziej podrabiane więc duże prawdopodobieństwo, że kupujesz izobutan lub inną mieszankę. Kupując olej silnikowy w sklepie możesz kupić podróbę więc o czym gadamy.

    W skrócie - rosnąca cena nowego czynnika to wynik tego, że producent chce zarobić/wydoić na tym biznesie ile się da gdyż już wie, że niebawem jego "cudowny czynnik" zostanie wycofany ze względów bezpieczeństwa. Rosnąca cena starego czynnika R134a wynika z faktu, że coraz gorzej jest go kupić gdyż jego dystrybucja na terenie UE została zakazana - ma niebawem zniknąć z rynku całkowicie.

    Obawiam się, że niebawem zostanie wprowadzony czynnik na bazie izobutanu lub CO2. Przydało by się zaprosić do dyskusji specjalistów z chłodnictwa (kilku widziałem na elektrodzie).