Który samochód wybrać ? - Swift, Polo, Fiesta

Witam, planuje kupić samochód zastanawiam się nad Suzuki Swift IV 1.3 benzyna , VW Polo IV 1.4 benzyna lub Fordem Fiestą MK6 1.4 benzyna. Potrzebuję samochodu który będzie stosunkowo mało palił, będzie bezawaryjny ( tani w naprawie ), chciałbym również założyć kiedyś do niego gaz i nie wiem który silnik najlepiej by się nadawał i ogólnie który z tych samochodów byłby najlepszy do dojazdów do pracy ok 20 km w trybie mieszanym. Może ktoś coś powie od siebie bo ja nie miałem styczności z żadnym z tych aut.

jak masz założyć lpg to tylko polo z silnikiem 1,4 (1390ccm) bez tfsi lub fsi. suzuki i fiesta słabo znoszą gaz (słabe głowice) tylko że suzuki jest prawie bezawaryjne (na pewno mniej niż polo i fiesta).

Polo 8v najlepiej zniesie gas ale jest najnudniejsze z tej trójki
Jeśli ja miałbym wybierać to wybrałbym Swifta.

Biorę pod uwagę raczej Polo i właśnie Swifta tylko kolega zed71 zaniepokoił mnie jeśli chodzi o ten gaz, z tego co czytam to ludzie montują i jeżdżą.

Nikt za ciebie decyzji nie podejmie Bierz Swifta!

najgorsza jest regulacja zaworów- trzeba to robić od czasu do czasu. regulacja w suzuki robi się płytkami i to jest problem. w polo jest hydraulika i dlatego odpada regulacja ale... suzuki jest bardziej niezawodne. jak bedizesz dbał o samochód (przeglądy lpg co 10-15 tys- co najmniej wymiana filtrów to max 80zl ) i lał dobry gaz to śmiało bierz suzuki. zawory trzeba sprawdzać częsciej ale koszt wynosi max 200zł + płytki (najczęsciej wydech) wiec zamknie się w kwocie 500zł (chyba że sam to zrobisz- to nie jest trudne) ale powinno wystarczyć na min 20-30 tys. km. w suzuki uważaj za to na rudą (tylna klapa, błotniki i podłoga bagażnika.

co do polówki - silnik z hydrauliką ale też z paskiem rozrządu (to trzeba zmienic po zakupie- dodatkowy koszt.


dobrze na gazie chodzi też fiat punto 1,2 (60 km- ale regulacja też płytkami- koszt podobny) i chevrolet aveo- ten byłby tańszy od Twoich typów ale ma bardzo dobry silnik do gazu 1149ccm 72km - regulacja jak w maluchu- śrubka i nakrętka. tylko że oba mają pasek.
ciężko jest polecić coś dobrego co by dobrze i tanio jezdziło na lpg. najlepszy układ to łańcuch rozrządu i hydraulika (lub w najgorszym łańcuch i regulacja zaworów śrubką) ale takie coś ciężko znaleźć. takie coś ma opel corsa 1,2 ale cześciej się psuje (od tych wszystkich samochodów co wymieniłem).

A ja stawiałbym na hyundai'a getz. Niezbyt piekne auto w środku, ale bardzo trwałe i niezawodne. łatwiej kupić niż zajechane , zamulone polo i dużo młodsze.

tylko że getz (jak i accent) też ma pasek. regulacje zaworów za to ma na srubkę i można to zrobić samemu.

bo to też są koszty które na benzynie prawie nie występują. regulacja zaworów przy lpg jest wazna i częsciej trzeba ją wykonywać bo można ponieść większe koszty (wypalone zawory możliwe już po 30-40kkm- koszt to prawie 1200zł - lub więcej)
przy jezdzie na samej benzynie regulację prawie się nie stosuje (najczęsciej sprawdzenie następuje co 60-100 tys km). niektóre nowe silniki mają nawet regulację co 250 kkm. ale przy gazie jest inaczej- szybciej dochodzi do podparcia zaworów i ich wypalenia. może to nastąpić już przy 30-40kkm.
teraz wiele samochodów ma regulacje szklankami (suzuki, kia hyundaie, ople) gdzie regulacja jest dość droga bo trzeba zdejmować wałki w głowicy. niektóre samochody mają zaś hydrauliczne kasowanie luzów i tu odpada regulacja (i te są najlepsze do lpg).
trzeba pamiętać że zakup samochodu i jego bezawaryjne utrzymanie to dwie oddzielne sprawy. jak mówią: jak dbasz tak masz.

Jak na razie to autor nic nie pisał o gazie...

andrzej lukaszewicz wrote:

Jak na razie to autor nic nie pisał o gazie...

Pisał w pierwszym poście...

Pisałem, chciałbym silnik który być może kiedyś zostanie zasilony gazem

Dobrze wyregulowana instalacje LPG na której nie oszczędzano przy montażu. Nie sprawia problemów. Łącznie z regulacją zaworów. Nie ma potrzeby zaglądać tam częściej z powodu LPG. Japończyk trwały do bólu, niemiecki trochę przeceniany mniej dynamiczny i więcej palący od konkurencji. Ford trochę z tyłu potrafi go ruda wsiąść, nadkola i drzwi. Ale trwalszy od VW. I to sporo.

Trzeba dodać azjata lubi rdzę i zapieczone śruby.Jest głośny i ceny niektórych części potrafią zabić.Ale jest tańszy niż "kultowe"vw

A nie brałem pod uwagę Opla Corsę D z silnikiem 1.4, coś na jego temat powiecie ? Tylko z tego co patrze to chyba jest najdroższy z tych wymienionych przez mnie samochodów.

Corsa D to Grande Punto ze znaczkiem Opla. W benzynie ma silnik Oplowski, czyli (nie)sławny Ecotec i trochę zepsute względem pierwowzoru (Punto) zawieszenie. Droższe w zakupie, ale tańsze części w ASO niż FIAT. Fajne miejskie auto, w trasie też daje radę. W środku jest więcej miejsca niż w Polo czy Fieście.

silnik oplowski czyli lepszy ?

Niestety nie.

Z kolei FIATowski 1.4 8V (77KM) jest za słaby i w połączeniu z 5-cio biegową skrzynią - za głośny. Do miasta ujdzie ale w trasie jest męczący.

Oglądałem Swifta i jakiś taki kwadratowy, średnio mi leży, polo też niby spoko ale bardziej podoba mi się Corsa D a ostatnio rzucił mi się jeszcze w oczy Fiesta MK7 z silnikiem 1.4 możecie coś o tym samochodzie powiedzieć ?

ale nie do lpg- siadają szybko głowice. chociaż to dziwne bo na rynku niemieckim można było kupić fieste z silnikiem 1,4 96km z fabryczną instalacją lpg (tak samo jak focusy). teraz w fordzie montują silniki 1,0 z lpg w fazie ciekłej ale cena przeraża (sama instalacja kosztuje ok 10,000zł)

A jaki w ogóle budżet? bo od tego by trzeba chyba zacząć? no chyba że ja coś przeoczyłem.

Osobiście wolałbym iść w coś większego
Golf 1,6
albo Bravo 1,4 lub nawet 1,4 t-jet w zależności od budżetu
Focus mk2
Astra H 1,6-1,8

Normalne auta a to - to takie puszki miejskie, słabo wyciszone, wyposażenie też średnie, ciasne itd.
Jak tylko dojazdy do pracy ok ale to nie jest uniwersalny wybór auta, którym można gdzieś pojechać.
Tzn można ale to będzie męczące.

To jest 40 km dziennie - mieszany tryb czyli 200 tygodniowo.

Budżet w granicach 20 tys max, to będzie mój drugi samochód i dlatego mniejszy ( obecnie jeżdżę vectrą c ) ogólnie szukam w miarę młodego samochodu który będzie służył mi na lata , dlatego potrzebuję benzyny żeby w razie czego można kiedyś zainstalować gaz i dlatego szukam silnika który jest prosty. Z tego co czytam to są sprzeczne opinie co do instalacji gazu, jedni piszą że w corsie D LPG spoko inni że raczej nie to samo odnoście fiesty jedni że jest ok inni że raczej nie. Cały czas mowa o silnikach 1.4 Mimo wszystko są opinie i ludzie którzy montują gaz i mówią że jest ok, jak ktoś wyżej napisał fabrycznie i w corsie d i w fiescie mk7 montowany gaz był w silnikach 1.4 tylko pytanie czy fabrycznie te silniki były z mocniejszymi głowicami itp czy nie koniecznie.

za tą sumę możesz już wybrzydzać ale jeżeli chcesz autko pod lpg to już trudniej. dobre silniki miał (do lpg oczywiscie) też hyundai i kia ( getz, i20 i rio) fiat 1,2: opel 1,2 i 1,4: Vw (skoda i seat też) 1,4 (1390ccm- 85-86km) i 1,6 (102km), aveo (1148ccm-72km)
może znajdziesz coś z maluchów: panda, i10, picanto, spark to samochody stworzone do lpg. trzymałbym się jednak z daleka od silników Vw ( 1,2 i 1,4 tsi), opla 1,0, forda (wszystkie) .
co do fiesty z gazem- pop. generacje miały silnik 1,3 (stary- nie mylić z 1,25 z "obecnej" generacji) i te jeżdziły bardzo dobrze na lpg. ten nowy (1,25) już niekoniecznie.

Ok dzięki za fajny opis, więc jednak zostanę przy corsie d 1.4 PB

A jak wypada Fiat Bravo 2 1.4 90km w porównaniu z Corsą ? Zacząłem się jeszcze zastanawiać nad tym Fiatem z tego co się orientuję to jest o jakieś 100 kg cięższy od Opla i myślę czy te 90 koni wystarczy ?

Bravo 2 to już segment wyżej niż Corsa. 1.4 90KM od biedy wystarczy ale lepszy byłby T-Jet.

No niby Tjet ale tam jest skrzynia M32 która pada, oraz turbina i dwumasa nie wiem czy się w to pchać, potrzebuję autko żeby dojechać do pracy ok 20 km w jedną stronę i chciałbym go zagazować. Wiem że to klasa wyżej ale skoro mam dac ok 18 tys za corse to czemu nie kupić w tej cenie auta o klasę wyżej.

Taki dylemat jest zawsze - starsze ale większe, czy nowsze ale mniejsze. Czemu nie Grande Punto - jest tańsze w zakupie niż Corsa D, a w gruncie rzeczy to ten sam samochód. M32 nie taka straszna jak ją malują, a jak zdarza Ci się wyjechać na autostradę to 6'ty bieg bardzo się przydaje.