Singer Brilance 6180 - Czy igła jest dobrze z synchronizowana z chwytaczem?

Witam. Szyję okazjonalnie i tylko amatorsko. Do tej pory maszyna szyła dobrze. Ale ostatnio zablokowało mi igłę. Oczywiście maszyna zatrzymała silnik i wyświetliła błąd. Po tej sytuacji maszyna potrafi zrywać nić a przy ściegach zygzakowatych pętelkuje od spodu ale nie zawsze. Zauważyłem że nić podczas zabierania potrafi zaczepić się o bębenek i w efekcie albo pętelkuje albo zerwie. Co może być nie tak?

Nagrałem filmik. Może coś podpowie. Maszyna ma gwarancję więc wolałbym jej nie rozkręcać.


https://filmy.elektroda.pl/19_1526671186.mp4

Igła jest źle zsynchronizowana z chwytaczem
Tzw dolne najniższe położenie igły winno być osiągnięte zanim ostrze chwytacza zbliży się do linii igły (conajmniej kilka stopni obrotu wału chwytacza) - chodzi o to by igła wychodząc z DNP zdążyła uformować pętelkę nici, w którą wchodzi ostrze chwytacza

Szybko do serwisu bo maszyna jest rozregulowana

Dziękuję za informację. Jest tylko kłopot, w moim mieście nie ma serwisanta maszyn do szycia, a jak pisałem maszyna ma gwarancję. Korzystać z gwarancji czy jak?

Czy to możliwe ,że rozregulowała się od zablokowania igły?. Mało szyję i może wydawało mi się że szyła dobrze, a nie chcę jej odać do sklepu ze zwrotem gotówki gdyż dałem za nią 500zł w mega promocji lidla ,a w tej cenie raczej maszyny elektronicznej nie kupię.

Davvvi wrote:

Korzystać z gwarancji czy jak?

Oczywiście należy przede wszystkim wykorzystać uprawnienia gwarancyjne

Jak ta droga nie przyniesie odpowiedniego rezultatu, to musisz się rozejrzeć za jakimś uczynnym mechanikiem maszyn szyjących w Kutnie, Zgierzu lub w Łodzi

Davvvi wrote:

Czy to możliwe ,że rozregulowała się od zablokowania igły?.

Wystarczy, że igła uderzy kilka razy w gruby materiał (lub skórę ) - aby przestawić mocowanie igielnicy (troszkę za wysoko, aby zapewnić chwycenie pętli).

Podobne usterki mogą wystąpić przy niezbyt ostrożnym "haftowaniu" lub ściegu zygzakowym.

Dzięki za info. Muszę poszukać paragonu. No właśnie igła uderzyła w jeans achyba za cienką igłe wtedy jeszcze miałem. A gdy by w razie czego przy waszej pomocy nie dałbym rady jej ustawić? Rozebrać rozbiorę bez problemu. Ale jak pisałem kupiłem ją tanio i nie chciałbym zwrotu gotówki,bo w tej cenie nie kupię maszyny elektronicznej.

Davvvi wrote:

za cienką igłe wtedy jeszcze miałem

To znaczy, że wymieniałeś igłę ???

A czy była ta nowa igła właściwa dla tej maszyny i czy prawidłowo ją zamocowałeś

To była nowa igła dawana do zestawu. Oryginalna Singera o oznaczeniu 80. A do jeansu musi być chyba grubsza 90? Może jednak grubość igły nie miała wpływu. Może materiał był za gruby. Trudno powiedzieć. Igła była nowa. Maszyne mam 1.5roku. Ale nie wiem czy przepracowała z 5 godzin szycia. Służy w sumie do skracania spodni. Zwężania koszulek czy kuterek ale to tylko gdy jest taka potrzeba. Mam nici myślę że maszynowe. Przynajmniej na aukcji było tak opisane. Ściegiem prostym jakoś szyje . Najgorzej jest na zygzakach. Plącze od spodu ,a regulacja napręzżenia nici na bębenku nie pomaga. Naprężenie na bębenku jest zrobione według opisu z instrukcji maszyny.

Davvvi wrote:

Mam nici myślę że maszynowe.

Zmień nici, dwie warstwy cienkiej tkaniny i spróbuj prostego szycia. Jak źle będzie szyć to maszyna do serwisu.

Tego typu maszyna nie nadaje się do szycia ciężkich tkanin (np jeans) i wszystkie wodotryski typu ścieg zygzakowy itp. mogą wykonywać w bardzo ograniczonym zakresie

Przed zablokowaniem igły szyła bardzo dobrze praktycznie każdy materiał. Jeans szyła także bardzo dobrze. A najgrubsze miejsca przeszywałem ręcznie ,tzn kręcąc kołem maszyny ręką. Bez problemu obszywała czy szyła zygzakiem. Aż do tego felernego dnia. Oczywiście dalej szyje. Ale jak pisałem potrafi zrywać nici albo pentelkować. No inie da się szyć na maks prędkości , bo zrywa nici. Wcześniej szyła jak szalona. Paragon odnalazłem. Więc mogę korzystać z gwarancji.

Zrobiłem fotki jak wygląda ścieg prosty i nagrałem film jak zachowuje się nitka przy bębenku.


Te nitki to jest efekt plątania pod koniec szycia. To jest od strony bębenka.


https://filmy.elektroda.pl/46_1526742660.mp4

Napisz coś więcej o zablokowaniu igły,była w górnej pozycji czy w dolnej,czy została złamana?
Ustaw maksymalny ścieg zygzakowy i tak jak na 2 filmie sprawdź czy nitka jest łapana w obu skrajnych położeniach,jeśli tak to synchro igły względem chwytacza powinno być OK.

Spojrzałem na maszynę i widzę uszkodzenie na płytce pod stopką. Igła musiała wtedy w nią uderzyć. I się zablokowała. Nie widziałem tego wcześniej. Rozkręciłem teraz płytkę i widać uderzenie po igle. To zapewne wtedy zrobiło ale czy igła pękła to nie wiem. Możliwe że tak. A co do zygzaku. Ustawiłem maks wychylenie czyli 6mm chyba. Nie wiem czy skala jest w mm czy jakiś innych jednostak.
Mam dwa filmy. Kręciłem kułkiem ręcznie.

https://filmy.elektroda.pl/46_1526749366.mp4

I drugi:

https://filmy.elektroda.pl/47_1526749479.mp4

Na 3 filmie widać że maszyna nie ściąga do końca nici po lewym wkłuciu a po prawym nitka zostaje na chwytaczu,na 4 filmie wydaje się być OK.Prosze sprawdzić naprężenie nici,czasami
w talerzykach naprężających gromadzą się kawałki nici(kurz,paprochy).Należy wyciągnąć nitke z igły,stopka opuszczona,ustawić naprężenie np.6-7,pociągnąć nitkę,powinien być wyczuwalny opór zależny od ustawienia naprężenia.Po podniesieniu stopki nitka powinna się ciągnąć bez większych oporów.Na drodze przejścia-przeplotu nitki nie powinno być żadnych uszkodzeń(zadrapań,zadziorów,przytartych powierzchni).Myślę że bez utraty gwarancji można zdemontować płytkę ściegową,wyjąć pierścień chwytacza,chwytacz i optycznie ocenić czy nie mają uszkodzeń.W gnieżdzie chwytacza też nie powinno być uszkodzeń ani kurzu,te części należy okresowo czyścić.

Panowie o to kilka fotek.

Na kolejnych zdjęciach ścieg z pozycji 14.


Czy tak to powinno wyglądać?
Od góry naciąg nici górny na 1. Środek 5,dolne szycie ,naciąg 7.


Ładniejsza strona jest to górna nić.

Panowie jak pisałem problem jest ze zrywaniem górnej nici. Z tego co zaobserwowałem to zrywa ją w momencie gdy igła wraca do góry.

Mam nadzieję że nie rozebrałeś całej maszyny? Jak dobrze rozumiem to na 2 zdjęciu (po prawej) jest ścieg od spodu, wygląda na braku poprawnej regulacji naprężenia nitki górnej. Górny ścieg może tak wyglądać, ale środkowy i dolny powinny być bardziej ściągnięte przy tych wartościach naprężeń. Sprawdź talerzyki naprężacza, czasami bardzo mały paproch nie pozwala na prawidłowe naprężenie. Nie trzeba ich rozbierać, wystarczy rozchylić wkrętakiem i wydmuchać zanieczyszczenia. Zobacz też w szczelinie płytki ściegowej (tam gdzie pracuje igła) czy nie ma tam jakiś zadziorów, złamana igła często uszkadza ten obszar.
Sprawdź jeszcze tą blaszkę na pierścieniu chwytacza na obecność uszkodzeń.

Na płytce ściegowej był zadzior po uderzeniu igły. Przetarłem papierem ściernym drobnym. Maszyny całej nie rozbierałem. Do górnej części odkręca się jedną śrubkę, a drugą luzuje. Mam wtedy dostęp do smarowania trzpienia stopki. Talerzyki są czyste i działają. Na ustawieniu 0 nitkę lekko się przeciąga. Na 9 bo tyle jest wszystkich nitke idzie dojść ciężko.

Przejrzałem kilka tematów o ustawieniu chwytacza.
W tym temacie jest obrazek jak powinien być ustawiony chwytacz w względem igły. O to temat.
https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2723638.html#13221356

A u mnie po podniesieniu igły o 2 mm wygląda tak:


Prawdopodobnie jest źle ustawiony. Wygląda na to że jest za daleko od igły.

Od spodu maszyny jest zaślepka. Pod zaślepką widać śrubkę na klucz 7 bodajże. Jak kręcę kołem to obraca się to tylko góra - dół. Zapewne jest to uchwyt wałka który obraca chwytacz. Niestety nie mam tak długiej nasadki ale zapewne tu można by przestawić chwytacz.

Davvvi wrote:

widać uderzenie po igle. To zapewne wtedy zrobiło ale czy igła pękła to nie wiem.

To dziwne, że nie wiesz czy igła się złamała
Proponuje zatem na początek wymienić tą igłę, która być może uderzyła w płytkę ściegową wymienić nici i podjąć próby regulacji (naprężeń nici igłowej i chwytaczowej) przy szyciu prostym jednak najlepiej dwóch warstw tkaniny (weź choćby kawałek starego prześcieradła )
Próby obrzucania, czy zygzaka wykonywanego na dzianinie - możesz wykonywać potem jak już maszyna będzie bezbłędnie wykonywać ścieg prosty

Bezbłędnie tzn że każdy przeplot ściegu "siedzi" dokładnie pomiędzy warstwami tkaniny.

Wg mnie Twoje ręczne przeszywanie zgrubień ( i ewentualne uderzenie igły o płytkę) mogło spowodować przesunięcie drobne w uchwycie igielnicy.

Ustawień chwytacza nie ruszaj - nie próbuj przestawiać. Jeśli nie nastąpiło żadne uderzenie igły w chwytacz - to on się nie mógł przestawić.
Synchronizowane w maszynie szyjącej są jednocześnie igła, chwytacz i transport - ewentualna korekta ustawień powinna dotyczyć tylko systemu, który się przestawił.

Przydało by się też zerknąć jak wygląda wysokość ząbków transportowych w górnym położeniu nad płytką ściegową - Twoje przeszycia jeansu - mogły i tu narozrabiać.

Igła może i pękła albo się skrzywiła. Co by nie było tej igły nie mam już od dawna. Te przeszycia które wcześniej pokazywałem są przez podwójny materiał. Maszyna na ściegu prostym szyje całkiem nieźle. Tu fakt regulacja naprężenia nici pomogły. Przejrzałem trochę info o maszynie i jest ona przystosowana do szycia podwójną igłą więc gdy by chwytacz był bliżej igły to przy podwójnej igle mógłby nie zdążyć złapać nici z bliższej igły? Tak tylko głośno myślę. Chwytacz raczej się nie przestawił. Po zdjęciu płytki udało mi się dotrzeć imbusem do zębatki chwytacza. Imbus się urwał , a śrubki nie ruszyło. Wątpię aby się przestawił. Jedyne co mi przychodzi do głowy to przestawiło się na trzpieniu od stopki. Może igła się za mało opuszcza? Ząbki transportera wychodzą powyżej płytki o dobry 1mm.
Ścieg prosty.
Górna nitka.


Dolna nitka.

Proszę jeszcze sprawdzić synchronizację ząbków względem igły,gdzieś na elektrodzie chyba widziałem opis jak to powinno wyglądać.Źle ustawiony transport może powodować problemy ze ściegiem.Trzeba jeszcze zwrócić uwagę na szczelinę między sprężynką popychacza a chwytaczem,powinna być na tyle duża żeby swobodnie przez nią przeszła nitka spadająca z chwytacza.Na filmikach wygląda że tam jest troche ciasno.Nie radze wiginać tej sprężynki,jest twarda napewno pęknie.Załączam zdjęcie jak to wyglada w Łuczniku 466,tam jest szczelina 0,3 mm.Szczelina powinna się wytworzyć po nawrocie chwytacza,wtedy nitka jest ściągana przez nią do materiału.

Panowie nie mogłem wcześniej napisać. Szczelina pojawia się, jest wystarczająco duża aby przeszła nitka. A o to filmik pokazujązy wychylanie się ząbków transportera.

Witam.Synchronizacja transportu wygląda w porządku,chyba była ustawiona mała długość ściegu.Przeanalizowałem jeszcze raz wszystkie filmiki.
Prawdopodobnie chwytacz jest jednak minimalnie przestawiony,wygląda na lekko opóźnionego.Jeżeli zablokowało maszynę na chwytaczu mogło dojść
do jego przestawienia,niekoniecznie na zębatkach z tyłu za nim.W zwykłych maszynach(bez sterowania elektronicznego)jest jeszcze krzywka na wale głównym.

Tyle w tym temacie ode mnie,nie miałem jeszcze "przyjemności" naprawiać takiej maszyny.Przypuszczam że pracą niektórych mechanizmów sterują silniczki
krokowe(długość ściegu,szerokość zygzaka,jeden z nich jest widoczny na zdjęciach).
Jeżeli maszyna dalej nie szyje jak powinna to doradzałbym oddanie do serwisu gwarancyjnego albo licząc się z utratą gwarancji do kogoś kto się na tym cokolwiek zna.Maszyna do szycia to w końcu mechanizmy precyzyjne,z doświadczenia wiem że czasami nieduże przestawienia powodują złą pracę maszyny.

Pozdrawiam,dziękuję za współpracę i życzę powodzenia.