Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Wybór stacji lutowniczej.

Aagarok 03 Jun 2018 21:11 3912 66
  • #1
    Aagarok
    Level 7  
    Witam serdecznie.
    Jestem "początkującym" elektronikiem (dopiero kończę 1 klasę technikum), ale zamierzam samodzielnie poszerzać swoje umiejętności praktyczne nabyte już w szkole. Jako, że lutownicą oporową podłączaną prosto pod 230V niewygodnie mi się lutuje na płytkach (również wyczytałem, że niebezpieczeństwo jest z tym napięciem przy takich lutownicach związane), postanowiłem zakupić stację lutowniczą. Przy okazji również zamówię narzędzia, chemię, groty, itd., ale przy tym wiem co będę potrzebował, a za jakiś czas może stację hot air. Lutować nie będę codziennie, ale również nie raz na miesiąc. Jakoś raz na tydzień zapewne, ale w uwadze proszę mieć to, aby wystarczała ona na min. kilka lat.
    Pisząc ten temat przeczytałem dość sporo o stacjach lutowniczych na tym forum i moje decyzje co chwilę ulegały zmianie.
    W budżecie jaki planuję przeznaczyć (ok. 350-400 zł) najbardziej przypadły mi 2 stacje - Solomon SL30CMCESD oraz Xytronic LF2000. Oczywiście jestem otwarty na inne propozycje z Waszej strony, to są po prostu takie moje typy.
    Jednak do wybranych przeze mnie stacji mam pytania.
    1. Wersje CMC o ile dobrze mi się wydaje są z grzałkami ceramicznymi, a ESD z uziemieniem. Natomiast wersje SL20, a SL30 różni tylko zakres temperatury?
    2. Czy 48W w Solomonie będzie wystarczającą mocą? Temperatura grota nie będzie spadała przy lutowaniu większych powierzchni?
    3. Czy grot 307K z LF2000 jest uziemiany? Zależy mi na tym. Szukałem informacji, ale nie mogłem znaleźć. Na stronie Xytronic'a, w opisie stacji jest wspomniane uziemienie, ale nie jestem pewny grotu. Zapewne jest uziemiany i pytanie było zbędne, ale wolę zapytać.
    4. Czy faktycznie grzałki ceramiczne wykorzystane w tych stacjach są lepszym wyborem?
  • #2
    tzok
    Moderator of Cars
    Proponowałbym jednak chińską stację z "grotogrzałką" (T12), np. Quicko T12-952, a zaoszczędzone pieniądze możesz zainwestować w wyciąg oparów.

    Aagarok wrote:
    3. Czy grot 307K z LF2000 jest uziemiany?
    Tak, jest. To jedna z najbardziej popularnych "kolb". Pasują do niej chińskie groty 900M (ale nie polecam, ja zrobiłem na odwrót - mam grot Xytronica w chińskiej lutownicy).
  • #3
    398216 Usunięty
    Level 43  
    Aagarok wrote:
    Czy 48W w Solomonie będzie wystarczającą mocą? Temperatura grota nie będzie spadała przy lutowaniu większych powierzchni?
    Nie będzie, a pzrynajmniej nie na tyle, zeby się nie dało polutować poprawnie. Po to jest stacja z regulacją temperatury - lutownica w niej ma większą moc i dzięki temu gdy czujnik umieszczony blisko grota wykryje spadek temperatury włącza zasilanie. Innymi słowy cały czas pilnuje by temperatura była taka jak ustawiłeś.
    Co do uziemienia grotu - wszystkie porządne stacje je maja. Co prawda zdecydowana większość stacji ma i tak zasilanie lutownicy odseparowane galwanicznie od sieci, ale przydaje się to w wypadku lutowania układów wrażliwych na ładunki elektrostatyczne - wówczas i Ty musisz mieś opaskę na ręku podłączona do uziemienia (nie zerowania!!!), przydaje się też mata anty elektrostatyczna (również uziemiona), ale to już raczej dla zawodowców.
    Aagarok wrote:
    Czy faktycznie grzałki ceramiczne wykorzystane w tych stacjach są lepszym wyborem?
    Zdania są podzielone. Obecnie mam stację z lutownicą o grzałce ceramicznej, ale wcześniej miałem wiele lat z metalową (zamknięta w metalowej hermetycznej obudowie). Nie widzę na razie różnicy. Jedno jest pewne - ceramika - jak to ceramika - delikatna jest i trzeba uważać żeby jej nie "pęc" - zwłaszcza przy wymianie grotów.
  • #4
    tzok
    Moderator of Cars
    398216 Usunięty wrote:
    Po to jest stacja z regulacją temperatury - lutownica w niej ma większą moc i dzięki temu gdy czujnik umieszczony blisko grota wykryje spadek temperatury włącza zasilanie.
    Dlatego im większa moc tym lepiej, a 48W to dużo nie jest, do tego słabe sprzężenie termiczne w układzie grot-grzałka-czujnik w klasycznej lutownicy. Do typowego lutowania punktowego wystarczy, ale przy większych polach może już wytracać temperaturę.
  • #5
    Aagarok
    Level 7  
    tzok wrote:
    Proponowałbym jednak chińską stację

    Właśnie o chińczykach nie myślałem i nie miałem nawet zamiaru szukać tej produkcji stacji. Czytałem tutaj, żeby w chińszczyznę się nie pchać, a tu nagle ktoś poleca. Zastanowię się nad tym.

    tzok wrote:
    Dlatego im większa moc tym lepiej, a 48W to dużo nie jest, do tego słabe sprzężenie termiczne w układzie grot-grzałka-czujnik w klasycznej lutownicy. Do typowego lutowania punktowego wystarczy, ale przy większych polach może już wytracać temperaturę.

    Czyli Solomon chyba odpada w takim razie.

    Więc chyba się na Xytronic'a zdecyduję, ale poczekam kilka dni, bo może jakaś propozycja będzie inna.
  • #6
    tzok
    Moderator of Cars
    Aagarok wrote:
    Właśnie o chińczykach nie myślałem
    Xytronic też jest chiński (tyle, że z RCh, a nie ChRL)... ale T12 a ceramiczna grzałka + groty 900M to spora różnica w komforcie lutowania.
  • #7
    Aagarok
    Level 7  
    tzok wrote:
    Xytronic też jest chiński
    A więc przepraszam, wynika to z mojej niewiedzy - nie wiedziałem, że Tajwan należy do Republiki Chińskiej, myślałem, że to oddzielne państwo. Nie odniosłem wrażenia, żeby był to produkt chiński jak w przypadku podanego Quicko. Przy Quicko mam jakieś takie wrażenie, że jest kiepsko wykonana.
    Groty z 900M pasują do stacji Xytronica?

    Oraz jak patrzę na Quicko w Google to przesyłki są możliwe ze stron typu alie, a ja nie mam możliwości zakupu z przedpłatą. Odpada.

    Może jakieś inne propozycje?
  • #8
    tzok
    Moderator of Cars
    Tajwan to jest Republika Chińska (to oficjalna nazwa tego państwa - RoC) w odróżnieniu od Chin kontynentalnych, czyli Chińskiej Republiki Ludowej ;) Jeśli musi być dostępna w krajowym sklepie to np. BAKON 950D.

    Aagarok wrote:
    Groty z 900M pasują do stacji Xytronica?
    Pasują (choć to pojęcie ogólne, bo Xytronic, miał i ma w ofercie różne stacje i różne kolby).
  • #9
    plm2052
    Level 10  
    Ja mam Solomon SL30-ESD użytkuje od ok. roku i nie narzekam. Jeżeli chodzi o to czy daje radę z większymi powierzchniami to odlutowywałem nią radiatory (podwyższająć trochę temperaturę) i dawała radę
  • #10
    Aagarok
    Level 7  
    tzok wrote:
    Jeśli musi być dostępna w krajowym sklepie to np. BAKON 950D.

    Dziękuję za propozycje, zastanowię się nad nimi.

    plm2052 wrote:
    Ja mam Solomon SL30-ESD
    A mógłbym wiedzieć jak często była przez Ciebie użytkowana? Conajmniej raz na tydzień czy może rzadziej?
    Sama kolba nagrzewa się jakoś strasznie?
  • #11
    plm2052
    Level 10  
    Aagarok wrote:
    A mógłbym wiedzieć jak często była przez Ciebie użytkowana?

    Różnie myślę, że najmniej to dwa razy w tygodniu. Chociaż zdarzało się, że przez cały tydzień dolutowywałem nią po ok. dwie godzin.

    Aagarok wrote:
    Sama kolba nagrzewa się jakoś strasznie?

    Nie do końca wiem o co koledze chodzi.
  • #12
    398216 Usunięty
    Level 43  
    plm2052 wrote:
    Aagarok napisał:
    Sama kolba nagrzewa się jakoś strasznie?

    Nie do końca wiem o co koledze chodzi.

    Zapewne o rączkę... Solomona co prawda nie miałem na własność, ale kilkukrotnie używałem - nie zauważyłem żadnych temperatur, które mogłyby być niekomfortowe dla lutującego.
  • #13
    plm2052
    Level 10  
    398216 Usunięty wrote:
    Zapewne o rączkę...

    Ja również nie doświadczyłem, aby rączka się nagrzewała.
  • #14
    Aagarok
    Level 7  
    398216 Usunięty wrote:
    Zapewne o rączkę...

    Dokładnie.

    398216 Usunięty wrote:
    nie zauważyłem żadnych temperatur, które mogłyby być niekomfortowe dla lutującego.

    plm2052 wrote:
    Ja również nie doświadczyłem, aby rączka się nagrzewała.

    Dziękuję za informację. Wyczytałem, że przy niektórych stacjach rączka się nagrzewa, a wolałbym mieć komfort podczas lutowania. Stąd moje pytanie :)

    Do zakupu przymierzam się tak pod koniec miesiąca, więc przyjmę chętnie wszelakie inne propozycje.
  • #15
    398216 Usunięty
    Level 43  
    Miałem (i w dalszym ciągu mam, ale jako rezerwę) Elwika - rzeczywiście po kilku godzinach pracy lutując duże powierzchnie cyną bezołowiową rączka potrafiła być gorąca - ale i tak tylko tuż przy wyjściu z niej grzałki.
  • #16
    lufex
    Level 14  
    Zadałbym pytanie co chcesz lutować? Jak coś z SMD, to tani podgrzewacz, i stacja najtańsza Quic'a, z kolbą 60W, starczy.

    I dodałbym że Flux to podstawa. Dobrej jakości Flux, nie jakiś śmierdzący podrobiony A.....h. chemia ma większe znaczenie jak umiejętności. Zrozumienie napięcia powierzchniowego przy lutowaniu ma bardzo istotny wpływ.
  • #17
    Aagarok
    Level 7  
    398216 Usunięty wrote:
    Miałem (i w dalszym ciągu mam, ale jako rezerwę) Elwika

    RT-24 czy RTC-24?

    lufex wrote:
    Zadałbym pytanie co chcesz lutować?

    Na pewno THT, możliwe, że również SMD (głównie będą to jakieś wzmacniacze, itp., rezystory, kondensatory, itd. nie przewiduję, ale również nie wykluczam).

    lufex wrote:
    Jak coś z SMD, to tani podgrzewacz

    Raczej nie będę lutował wiele elementów SMD. Jak już bym miał kupować, to w dalszej przyszłości.

    lufex wrote:
    stacja najtańsza Quic'a

    Quick 936A?

    lufex wrote:
    I dodałbym że Flux to podstawa.

    Chodzi o topnik? Polecisz jakąś firmę?
  • #18
    398216 Usunięty
    Level 43  
    Aagarok wrote:
    RT-24 czy RTC-24?
    Miałem i mam samą kolbę od RT plus stacja robiona przeze mnie. Sterowana przekaźnikiem zasilanie z 24V 100VA transformatora w obudowie Z-40.
  • #20
    398216 Usunięty
    Level 43  
    Jawi_P wrote:
    Stacja bardzo dobra. tyle tylko, że grotów trzeba szukać
    Poza tym zarówno stacja jak i groty są niewspółmiernie drogie jak na ich jakość. Przy częstym używaniu nawet lutując cyną ołowiową starcza na miesiąc - dwa.
  • #21
    tzok
    Moderator of Cars
    Aagarok wrote:
    Chodzi o topnik? Polecisz jakąś firmę?
    Alpha RMA-7 (Cookson Electronics). Ale do lutowania z fluksem obowiązkowo pochłaniacz/wyciąg!
  • #22
    lufex
    Level 14  
    Aagarok wrote:
    Na pewno THT, możliwe, że również SMD (głównie będą to jakieś wzmacniacze, itp., rezystory, kondensatory, itd. nie przewiduję, ale również nie wykluczam).


    To raczej bym brał jakąś mocną stację z samą kolbą, rzadko lutuje THT, a płyty w THT nie lubią HOT'a, bynajmniej ja mam takie doświadczenie (głównie laptopy i telefony)
    Sporo lutowałem na PACE ST-50, ale za te pieniądze też bym kupił Quick'a 236, mój znajomy ją posiada i nie narzeka.

    Aagarok wrote:
    lufex napisał:
    Jak coś z SMD, to tani podgrzewacz


    Aagarok wrote:
    Raczej nie będę lutował wiele elementów SMD. Jak już bym miał kupować, to w dalszej przyszłości.


    Heh kilka lat temu też tak myślałem, nawet na tym forum, ale podgrzewacz jest niezastąpiony

    "cytuje"

    Artur K. - Administrator

    "Brak tu jednego podstawowego narzędzia - podgrzewacza. Bez tego bardzo trudno jest wymieniać elementy SMD zwłaszcza wielonóżkowe na płytach wielowarstwowych. "

    Lufex napisał:
    Co do małych elementów smd, to ja pozycjonuje je ręcznie za pomocą pęsety, ale czasami bywa to dość kłopotliwe (drganie rąk) grot lutowniczy też nie ułatwia sprawy. Być może coś tutaj robię źle.

    Pisząc ten post nie miałam pojęcia o zjawisku "napięcia powierzchniowego"
    Aagarok wrote:
    lufex napisał:
    stacja najtańsza Quic'a

    Quick 936A?


    Posiadam wersje 706W, i z tej jestem zadowolony, choć mam jeszcze jedną stację WEP ale pomijam jakiś chińczyk do niczego, tylko kolby z tego używam.
    Aagarok wrote:
    lufex napisał:
    I dodałbym że Flux to podstawa.

    Chodzi o topnik? Polecisz jakąś firmę?


    Topnik przy SMD to istotna sprawa, ale czy przy THT?, sama cyna posiada topnik, więc jak byś miał poszczędzać to bym sobie podarował. Ale kalafoni albo innych zamienników Fluxu np. amptech czy innych wynalazków (masa podróbek) też bym nie kupował. Ja kupuje z Renex'u

    I też zapewne przyda się plecionka, do odsysania cyny, ale jak plecionka to flux też jednak się przyda. Z reszta chemia w lutowaniu występowała zawsze, choć jak kupisz słaby topnik to gwarantuje że idzie się udusić przy lutowaniu, kopci tak jak byś miał piec węglowy :P ( Flux jest bardzo rakotwórczy- nawet ten co pachnie jak świeżo skoszona trawa)
  • #23
    Aagarok
    Level 7  
    Dziękuję za odpowiedzi oraz porady.

    lufex wrote:
    ale za te pieniądze też bym kupił Quick'a 236

    550 zł - odpada.

    lufex wrote:
    Posiadam wersje 706W

    Akurat miałem okazję jej używać na zajęciach praktycznych. Możliwe, że kupiłbym ją, ale budżet nie pozwala i niekoniecznie chciałem stację 2 w 1. Przyjemnie się lutowało, chociaż była to pierwsza stacja przy pomocy której lutowałem, więc porównania nie mam żadnego. Hotair był dość głośny, ale mi to jakoś zbytnio nie przeszkadza. Lutownica przy takim zwykłym lutowaniu (rezystory, kondensatory) dawała radę na spokojnie. Natomiast wyczytałem, że słabo sobie radzi na większych powierzchniach, ale raczej zwiększenie temperatury pomogłoby.

    lufex wrote:
    Topnik przy SMD to istotna sprawa, ale czy przy THT?,

    Do przewlekanego nie planowałem topnika - sama cyna z topnikiem by mi raczej wystarczała.

    Mógłby ktoś, kto posiada Xytronic'a LF2000 z kolbą 307K się wypowiedzieć na jej temat? O Solomonie już znam trochę informacji, a o Xytronic'u nie wiele. Byłbym wdzięczny. Inne propozycje również przyjmę. :)
  • #24
    robokop
    VIP Meritorious for electroda.pl
    Xytronica nie polecam - mam LF7000. Nędza nieziemska. Tulejki trzymające groty się ciągle luzują, zarówno przy lutownicy, jak i przy odsysaczu, odsysacz się ciągle nikczemnie zapycha - lepiej rozwiązany jest w np. sporo tańszym ZD-915. Groty drogie, grzałki drogie, w dodatku nietypowe (bodaj 36V).

    Dodano po 4 [minuty]:

    398216 Usunięty wrote:
    Miałem (i w dalszym ciągu mam, ale jako rezerwę) Elwika - rzeczywiście po kilku godzinach pracy lutując duże powierzchnie cyną bezołowiową rączka potrafiła być gorąca - ale i tak tylko tuż przy wyjściu z niej grzałki.
    Bez przesady. Miałem kilkanaście lat LERT24 - chyba miałbym ją nadal, gdyby ostatnie wyroby dorównywały tym starszym. Bardzo duża pojemność cieplna grotu - przyjemnie mi się tym pracowało, nawet przy lutowaniu większych rzeczy.,
  • #25
    398216 Usunięty
    Level 43  
    robokop wrote:
    Bez przesady.
    ?? Nie rozumiem czego dotyczy ten komentarz. Pisałem o rozgrzewającej się rączce (tylko w górnej jej części) przy pracy z dużą temperaturą, a Ty piszesz (zresztą słusznie - z tego też powodu Elwik został odstawiony jako "zapas") o kiepskiej jakości ostatnio produkowanych grotów. Fakt - faktem - i ja trafiłem na serię wyjątkowo tandetnie zrobionych grotów, które nie wytrzymywały nawet miesiąca "normalnego" lutowania ołowiówką. O pracy z cyną bezołowiową można było zapomnieć, ale ostatni grot (ostatnio kupiony) jakoś dawał radę nawet z cyną z domieszką niklu, która wymaga znacznie większej temperatury i ma dość agresywne topniki. Może to jakaś wadliwa seria była. Natomiast co do trwałości samej kolby nie mam żadnych zastrzeżeń Pierwsza jaką miałem padła po jakichś 15 latach, a ta którą mam teraz pracuje do dziś (w każdym razie może pracować - bo jest sprawna) - w sumie też mniej więcej tyle samo.
  • #26
    Anonymous
    Level 1  
  • #27
    398216 Usunięty
    Level 43  
    lacekl wrote:
    To stara technologia
    lacekl wrote:
    starą stacją to się może okazać że czegoś zlutować/przeczyścić plecionką się po prostu nie da.
    A to dlaczego?
  • #28
    tzok
    Moderator of Cars
    398216 Usunięty wrote:
    A to dlaczego?
    Gdyż grzałka, mimo pozornie wystarczającej mocy, nie jest jej w stanie skutecznie dostarczyć do grota. W rezultacie trzeba długo grzać albo ustawiać dużo wyższą temperaturę, ryzykując "odparzenie" pól lutowniczych i/lub uszkodzenie lutowanego elementu.

    Groty T12 mają bardzo małą masę, a zatem i pojemność cieplną, ale za to bardzo dobre sprzężenie termiczne grzałki z końcówką lutowniczą. Dzięki temu nie ma już dylematu, czy używać większego grota, by zyskać stabilność temperatury, czy cieńszego, by zyskać precyzję. Grotem T12-D12 (1,2mm) można bez problemu lutować elementy w obudowach typu PLCC/TSOP jak i D-PAK/SOT-223 nawet na dużych padach. Druga kwestia - kolba T12 jest bardzo lekka. Kolejna rzecz - taki grot można wziąć do ręki (nie za samą końcówkę rzecz jasna) w kilkadziesiąt sekund od wyłączenia lutownicy. Nie potrzeba żadnych narzędzi do jego wymiany.
  • #29
    Anonymous
    Level 1  
  • #30
    tzok
    Moderator of Cars
    Pomijając kwestię oparzenia to nie trzeba czekać ;) Po kilkunastu minutach pracy przy uchwycie jest bardzo ciepła, ale nie miałem ochoty sprawdzać czy wystarczająco ciepła by się oparzyć. Z drugiej strony rączka lutownicy pozostaje całkowicie chłodna, nie to co w lutownicach starego typu, gdzie po dłuższej pracy parzyła. Ja mam kolbę typu "907" (są "fabrycznie przerobione" pod groty T12), a nie podróbę HAKKO, także jest tam metalowa nakrętka, która trzyma grot, ale i ją można odkręcić palcami, nawet zaraz po wyłączeniu lutownicy.