Witam,
prosze o pomoc w wyjasnieniu co wlasciwie sie wydarzylo tak, abym mogl poprawnie wykonac swoj projekt i nie popelnic bledu w przyszlosci.
CEL:
sterowanie czasowe przedluzaczem dwuzylowym do ktorego wpiety jest ultradzwiekowy nawilzacz powietrza (max 40W). Przedluzacz wpiety jest do prostego gniazdka typu C.
WYKONANIE:
do modulu Arduino z zegarem RTC na magistrali I2C podlaczylem przekaznik 10A/230VAC. Przekaznik bez problemu pracuje bezposrednio ze stykow modulu (max40mA). Do styków NO i C przekaznika podlaczylem rozcieta zyle przedluzacza, ciaglosc drugiej pozostala nienaruszona. Wszystko zostalo wykonane z najwieksza starannoscia nie zostala uszkodzona izolacja w zadnym punkcie. Mikrokontroler ma wczytany program ustalania stanu wysokiego na jednym z pinow o okreslonej godzinie. Z tego pinu zostal podlaczony sygnal dla przekaznika. Uklad zostal najpierw sprawdzony czy dziala poprawnie bez podlaczania przedluzacza i wszystko dzialalo ok (przekaznik zalaczal sie i puszczal dokladnie wtedy jak zostalo przewidziane)
EFEKT:
po wybiciu okreslonej programowo godziny nastapilo zwarcie w instalacji i wywalenie zabezpieczenia na poziomie mieszkania. Uszkodzony zostal nawilzacz podlaczony do przedluzacza, a wlasciwie modul ultradzwiekowy poniewaz wentylator pracuje ale nie generuje sie mgla wodna. Modul sterujacy nie zostal uszkodzony.
z gory dziekuje za wszelka pomoc
prosze o pomoc w wyjasnieniu co wlasciwie sie wydarzylo tak, abym mogl poprawnie wykonac swoj projekt i nie popelnic bledu w przyszlosci.
CEL:
sterowanie czasowe przedluzaczem dwuzylowym do ktorego wpiety jest ultradzwiekowy nawilzacz powietrza (max 40W). Przedluzacz wpiety jest do prostego gniazdka typu C.
WYKONANIE:
do modulu Arduino z zegarem RTC na magistrali I2C podlaczylem przekaznik 10A/230VAC. Przekaznik bez problemu pracuje bezposrednio ze stykow modulu (max40mA). Do styków NO i C przekaznika podlaczylem rozcieta zyle przedluzacza, ciaglosc drugiej pozostala nienaruszona. Wszystko zostalo wykonane z najwieksza starannoscia nie zostala uszkodzona izolacja w zadnym punkcie. Mikrokontroler ma wczytany program ustalania stanu wysokiego na jednym z pinow o okreslonej godzinie. Z tego pinu zostal podlaczony sygnal dla przekaznika. Uklad zostal najpierw sprawdzony czy dziala poprawnie bez podlaczania przedluzacza i wszystko dzialalo ok (przekaznik zalaczal sie i puszczal dokladnie wtedy jak zostalo przewidziane)
EFEKT:
po wybiciu okreslonej programowo godziny nastapilo zwarcie w instalacji i wywalenie zabezpieczenia na poziomie mieszkania. Uszkodzony zostal nawilzacz podlaczony do przedluzacza, a wlasciwie modul ultradzwiekowy poniewaz wentylator pracuje ale nie generuje sie mgla wodna. Modul sterujacy nie zostal uszkodzony.
z gory dziekuje za wszelka pomoc