Witam. Chyba nic jeszcze nie pisałem na elektrodzie albo sobie nie przypominam.
W każdym razie pokażę swoją wersję Atomica wg projektu Marvel-a. W moim zastosowałem pętlę efektów wg thn.technik-a oraz reverb na dwóch scalakach PT2399 oparty na pogłosie EquinoxII. Stopień końcowy w układzie PP EL84 z automatyczną polaryzacją siatek. W preampie pracują dwie lampy 6N2P a w inwerterze 12AX7S PentaLab. Końcówka wyposażona w regulację PRESENCE.
Całość oklejona tolexem. Panele przedni i tylny wykonany z laminatu grawerskiego.
Transformator sieciowy zrobiony był na zamówienie a głośnikowy gotowy G2 od p.Ogonowskiego.
Całość zmagań opisałem na http://www.forum-trioda.pl/viewtopic.php?f=19&t=33971 Na początku wzmacniacz miał być SE ale zmieniłem koncepcję na PP.
Całość wyszła całkiem fajnie. Myślę już o Soldano 50W. Poniżej kilka zdjęć z budowy.
Niestety, nie wszystkie zdjęcia zmieściły się w jednym poście.
Przepiękna konstrukcja. Widać porządek w środku jak w niewielu urządzeniach tutaj opisywanych. Czy możesz się podzielić wrażeniami odsłuchowymi? Zaciekawiła mnie pętla na PT2399, ponieważ kiedyś coś próbowałem na tym zrobić, ale mi nie wyszło. Wrzucisz schemat?
Dzięki Co do wrażeń odsłuchowych to na ten moment jeszcze nie mam zrobionej paki gitarowej ale po wypłacie się za nią zabiorę. Będzie na 12 calowym Celestionie. Póki co zmontowałem cabsim na kilku wzmacniaczach operacyjnych z tego wątku http://www.forum-trioda.pl/viewtopic.php?f=25&t=14397&start=30 i działa całkiem fajnie. Podłączam go do wzmacniacza poprzez sztuczne obciążenie 8omów 20W. Sam head wyposażyłem w wewnętrzne sztuczne obciążenie 8omów 20W żeby nie uszkodzić transformatora głośnikowego. Brzmienie na słuchawkach ( poprzez cabsim) jest fajne. Można uzyskać prawie czyste na dwójce Gain-a a przy rozkręceniu go na maksimum można pograć spokojnie mocniejsze kawałki. Będę miał pakę to coś będę mógł napisać w sprawie brzmienia.
Pogłos Equinox II zrobiony jest wg tej strony http://www.valvewizard.co.uk/equinox.html Działa od razu po zmontowaniu. Płytkę zrobiłem metodą termotransferu. Wpięty jest w pętlę efektów za gniazdem RETURN (przed końcówką) Pogłos na jednym PT2399 to właściwie echo i nie nadaje się jako reverb. Z trzema PT2399 było by jeszcze lepiej. Accutronics robi fajne moduły pogłosu na trzech PT dostępne w Polsce. Być może kiedyś spróbuję tego modułu bo jest on podobno rewelacyjny.
Jako takich schematów samego wzmacniacza nie mam bo to typowy Atom z końcówką 16W.
Dorzucam jeszcze trochę zdjęć.
Mam jeszcze alternatywne panele z aluminium wykonane metodą sublimacji i może je założę na próbę. We wzmacniaczy brakuje jeszcze zacisku uziemienia do zewnętrznego punktu uziemienia w przypadku braku takiego w gniazdku 230V ale to już drobiazg.
Wykonane jak najbardziej profesjonalnie. Wszystko przemyślane od elektroniki po wykończenie.
Front panel gdzie był wykonany?
Ciekawi mnie tylko czemu kolega zdecydował się na zrobienie tego w pająku a nie na ogólnodostępnej płytce.
Witam. Dziękuję Ale czy ja wiem czy takie profesjonalne wykonanie? Już wiem że kilka rzeczy mogłem zrobić inaczej.
Front panele najpierw narysowałem w CAD (TurboCAD Deluxe) Poświęciłem temu kilka godzin bo i projektów było parę. Najpierw jednak rozrysowałem ułożenie wszystkich elementów regulacyjnych i gniazd w CAD. Określiłem odległości pomiędzy potencjometrami i ustaliłem jakie gałki będą użyte. Czyli typowe rozplanowanie panelu przedniego i tylnego. Tak samo postąpiłem z chassis.Określiłem położenie transformatorów, lamp, listw montażowych.
Mając rozrysowane elementy regulacyjne itp mogłem zaprojektować panele z napisami. Tak jak wspomniałem, projektów było kilka, z ramkami i bez ramek. Ostatecznie wybrałem design taki jak na zdjęciach.
Wykonanie paneli zleciłem w zasadzie jednej zaprzyjaźnionej firmie reklamowej z Warszawy. Oczywiście rozeznałem się wcześniej w kosztach. Tak się złożyło ze zamówienie na wykonanie zleciłem jednej firmie a druga zrobiła je też w wyniku małego niedomówienia. Mam wiec dwa komplety paneli w złocie (dobrze się złożyło bo jeden z paneli porysowałem ) Koszt wykonania panelu przedniego i tylnego wraz z materiałem i wycinaniem otworów laserem to około 100-120zł.
I takie są koszty w większości firm. Ciekawostką jest fakt że jedna z firm reklamowcyh chciała mnie skasować za jedną sztukę 120zł (!)
Teraz sprawa montażu na pająka. Miałem świadomość iż będę zmieniał układ w miarę potrzeb. Co więcej , na początku preamp był wzorowany na JCM800 a końcówka miała być SE i taka była. Jednak z pełną świadomością chassis zaprojektowałem pod PP a otwory pod transformator głośnikowy zarówno dla TG2.5 jak i LO40G2.
Marvel zaprojektował swoją płytkę wyłącznie pod SE (przynajmniej w tym projekcie na którym ja się opierałem) a z tym układem nie było mi po drodze, tym bardziej że układ lamp by mi nie pasował. Musiałem w układ wkomponować jeszcze pętlę efektów i pogłos co już kompletnie przekreślało użycie PCB. W samym zasilaczu wykonanym na PCB wprowadziłem kilka zmian i tak na prawdę w wolnej chwili zmienię płytkę zasilacza na nową.
Montaż na pająku mam już opanowany bo już robiłem wzmacniacze lampowe z czego jeden pomimo że używany na codzień nadal czeka na napisy na front panelu i na zrobieniu dolnej blachy zakrywającej elektronikę.
Kilka rzeczy było dla mnie nowością np.: oklejanie tolexem czy też wyginanie stalowej siatki. Ale dałem radę.
Poniżej mój PP EL84 z aktywnym, odłączalnym regulatorem barwy tonu i zdalnym sterowaniem on/off i Volume oraz PP EL34 od spodu który sprzedałem jakiś czas temu.
Generalnie rzecz biorąc nie lubię się bawić elektroniką ale jak już trzeba to jakoś to musi wyglądać (z zawodu jestem elektronikiem automatykiem) Hobbystycznie bawię się w modelarstwo RC i trochę gram na gitarce.
Wzmacniacz wykonany zaiste świetnie, trudno właściwie stwierdzić czy to własnoręczna robota, czy wyrób fabryczny. A dobre konstrukcje DIY powinny właśnie do tego zmierzać - być możliwie zbliżone jakością wykonania do "fabrycznych" standardów.
Tylko dlaczego napisy z tyłu są po polsku, a z przodu w języku obcym ? Jaki był cel takiego pomieszania?
Sprawa wyglada tak ze na froncie zastosowałem powszechnie przyjete oznaczenia w tego typu sprzecie. Moze sie zdazyc tak źe nie tylko ja będę na tym grał.
Modelarstwo... to już wiadomo skąd ta precyzja, dokładność i elegancja Piszę, bo widziałem wiele konstrukcji i ta spodobała mi się od początku do końca (a nie każdy tak się starał).
A z tą wersją na PCB miałem na myśli że wędruje gdzieś na triodzie i chyba na elektrodzie wersja PP zrobionego przez ciebie wzmacniacza na PCB.
Niestety, na PCB nie zrobiłem wzmacniacza ale Soldano już na nim będzie. Swoje i kolegów walki z modelarstwem i CAD-em opisuję na założonym przez siebie kilka lat temu forum a przykładem może być http://forum.aerodesignworks.eu/viewtopic.php?f=4&t=337&start=120 (mam tam nick slawekmod)
Wracając do Atomica, były chwile ze miałem go dość. Na przykład walka z szumem. Udało się go ograniczyć do około 125mV na obciążeniu 8omów przy mocy maksymalnej i gainie rozkręconym maksymalnie i korektorze ustawionym na maksymalne przenoszenie wysokich tonów.
Co ciekawe, wzmacniacz nie sprzęgał się i nie gwizdał. Na początku ( jeszcze w układzie SE) miałem problem z przydźwiękiem sieciowym, takim który jest stały i niezależny od położenia gain ivolume. Oczywiście problemem był filtr zasilacza. Dławika nie chciało mi się montować ze względu na dodatkowy koszt i brak miejsca. Zwiększyłem więc pojemność kondensatorów filtra CRC w zasilaczu do 330uF i 220uF i problem był rozwiązany.
Po uporaniu się z szumami i brumem słychać było cykanie od mostka. Ponieważ lampy preampu są zasilane napięciem stałym a to napięcie symetryzowane do masy przez dwa rezystory dołożyłem do każdego z nch po elektrolicie -równolegle. I nastała cisza. Przy okazji okazało się że napięcie żarzenia po wyprostowaniu i odfiltrowaniu przez kondensator elektrolityczny wynosi 7.55V. Musiałem obliczyć rezystor i jakoś umieścić go na płytce zasilacza. Dlatego też kiedyś zmienię projekt płytki zasilacza i zrobię miejsce dla wspomnianych elementów.
Na zdjęciach widać dużo cyny na gniazdach głośnikowym i wejściowym. Przyczyna tej ilości cyny jest prozaiczna. Po prostu podtrawiło mi ścieżki bo te proste płytki robiłem kiepskim mazakiem.
Nie wiem czy ktoś zauważył ale jedno z gniazd na pętli efektów ma przełożone styki. To efekt pomyłki w wytrawianiu płytki ( lustrzane odbicie) Chodziło mi o to żeby elementy były widoczne od strony spodu wzmacniacza a SEND i RETURN był po właściwej stronie. Nie wziąłem tylko pod uwagę sposobu rozłączania styków no i wolałem zmienić miejscami styki w jednym z gniazd niż robić nową płytkę. A wystarczyło zmienić prowadzenie jednej ścieżki....
Oklejanie. Nie oklejałem wcześniej wzmacniaczy, co najwyżej modele folią... Całe szczęście że miałem kleje modelarskie cyjanoakrylowe średniej gęstości.
Tolex na klej Adam Hall klei się dobrze ale narożniki i miejsca na ostrych kantach najlepiej przykleja się na CA. Żeby nie ubrudzić tolexu naklejam na niego taśmę malarską. CA zostawia paskudne plamy na tolexie. Nie ma jednak tragedii i wystarczy zmyć klej zmywaczem do paznokci zawierającym aceton. Tolex zrobi się w tym miejsc lekko matowy ale da się go zapolerować. Przytrafiło mi się to podczas oklejania ale poradziłem sobie w w/w sposób i teraz to nawet nie wiem dokładnie w którym miejscu obudowy to było.
EDIT: w załączniku pliki paneli przednich i tylnego przekształconych w krzywe zapisanych w formacie Corela v16. Wymiary 352,5x60mm .
Heh, w Soldano jest tak na oko ze 4 x więcej elektronicznego badziewia niż w tym atomicu. Ciężko by było to ogarnąć na pająku (pewnie dałbym radę) Pająk jak to pająk, daje olbrzymie możliwości rekonfiguracji układu no ale ja chcę grać na gitarce a nie wytwarzać wzmacniacze dla samego ich tworzenia. Nie chce ciągle babrać się w elektronice.
Jak by ktoś chciał powielić mój sposób na atomica to mam gdzieś w CAD rozrysowane położenie elementów w chassis. Wystarczy wydrukować na dwóch kartkach A4, podkleić na taśmę dwustronną do obudowy i rozwiercić otwory. Pod podstawki lampowe idealnie nadaje sie piórkowe wiertło do drewna (19mm z tego co pamiętam) W aluminium pięknie się nim wierci pod warunkiem polania miejsca wiercenia denaturatem lub spirytusem żeby aluminium nie kleiło się do wiertła bo wyjdą trójkątne otwory.
w Soldano jest tak na oko ze 4 x więcej elektronicznego badziewia niż w tym atomicu. Ciężko by było to ogarnąć na pająku (pewnie dałbym radę)
Nie wiem czy widziałeś rosyjskie wojskowe radiostacje z lat 60-tych i 70-tych. Zero PCB, a elemenów "w cyc" (i każdy opisany odręcznie tuszem) - mistrzostwo świata.
slawekscorp wrote:
Pająk jak to pająk, daje olbrzymie możliwości rekonfiguracji układu no ale ja chcę grać na gitarce a nie wytwarzać wzmacniacze dla samego ich tworzenia. Nie chce ciągle babrać się w elektronice.
To nawet nie chodzi o rekonfigurację. Po prostu PCB potrafi wprowadzić pasożytnicze sprzężenia, a co za tym idzie, niezamierzone zniekształcenia.
Nie idź tą drogą
Widziałem różne wschodnie konstrukcje ale nie widziałem sprzętu z lat 60-70 . Szkoda. Natomiast Soldano było wykonywane w dużej ilości kopii na PCB i nie ma z nimi problemów. Robienie go na pająku to dla mnie strata czasu. Pająk zajmuje go dużo więcej niż montaż PCB. Zresztą, to PCB nie jest takie duże. Cały jednak projekt będzie realizowany około zimy.
Edit: rozkręciłem wzmacniacz ponieważ muszę wymienić tylny panel bo jest porysowany oraz zamocować śrubę uziemienia.
Widać szczegóły tylnej kratki. Ramka wykonana jest z jednego arkusza blachy alu 0.5mm z wyciętym oknem. Po jego wycięciu zagiąłem blaszki do wewnątrz na kawałku płyty polistyrenowej o grubości 0.75mm tworząc miejsce na wsunięcie siatki stalowej. Mając wsuniętą płytę przez kawałek listwy sosnowej poklepałem blachę i wyszło fajnie. Potem wsunąłem arkusz siatki i zawinąłem ostatni brzeg blachy. Żałuję że nie wlałem żywicy w ramkę. Nie było by problemu z zagniataniem ramki przez śruby mocujące ją do obudowy.
Na kolejnym zdjęciu widać aluminiową ramę do której dokręcana jest siatka. Pomiędzy odcinkiem ramki na chassis i resztą ramki na obudowie zrobiłem małą dylatację w celu łatwiejszego wsuwania wzmacniacza do obudowy.
Na następnym zdjęciu widać wymienione rezystory w zasilaczu i katodach EL84 na ceramiczne.
Widać też nitonakrętki stalowe ocynkowane M4 które zastosowałem zamiast kuriozalnie wielkich kwadratowych nakrętek M6 rodem z szaf rackowych IT.
Od strony estetycznej dla mnie naprawdę wysoki poziom. Fabryka jednym słowem. Od strony układowej się nie wypowiem ponieważ w ogóle nie znam się na lampach. Jeszcze raz składam gratulacje za tak wspaniałe wykonanie.
A mi jeszcze nie pasują te wyłączniki od STANDBY'ja i POWER'a. Lepiej by tu wyglądały jakieś markowe wyłączniki dźwigienkowe. Ale to oczywiście moje zdanie.
Dzieki za miłe słowo Przełączniki były pierwotnie dźwigniowe ale przy tej wielkosci wzmacniacza wyglądały po prostu śmiesznie. W SLO będą dźwigniowe.
Edit: pisałem z telefonu więc wpis był krótki. Dziękuję wszystkim za odpowiedzi oraz dobrą ocenę, dziękuję również za słowa konstruktywnej krytyki O przełącznikach juz pisałem ale dopowiem że po ich montażu były wizualnie za duże i zmieniłem je na takie jak są teraz.
Z rzeczy bardziej przyziemnych - kupiłem dziś terminale do głośników. Pasują do paneli więc je zastosuję jako śruby uziemienia. Będzie tak jak na zdjęciu. Widać porysowany panel.Jutro będzie nowy.
Jeżeli będzie zapotrzebowanie to mogę zrobić relację z budowy Soldano włącznie z elementami mechanicznymi ale to będzie na pewno po wakacjach.
Problem z dźwigienkami jest taki że jak są odpowiedniej wielkości to dopuszczalne napięcie pracy 125V. Jak są na 250V to są za duże gabarytem. Nie jestem technicznym ignorantem i nie zamontuję przełącznika 125V do załączania sieci lub do załączania anodowego.Przekopałem internet w kwestii tych przełączników i nie znalazłem odpowiednich w rozsądnej cenie. To samo dotyczy kondensatorów osiowych 47uF/400V. Są takie ale za "chore" pieniądze więc zastosowałem pionowe co nie jest najlepszym rozwiązaniem. Konstrukcje DIY są podobne do projektowania i budowy modeli latających - to sztuka kompromisów pomiędzy ceną i jakością i parametrami eksploatacyjnymi.
Druga sprawa to ten mój wzmacniacz nie jest jakimś cudem techniki a już na pewno nie jest "haj endem"
Wymieniłem panel, zamocowałem śrubę uziemienia i wydaje mi się że zakończyłem budowę tego urządzenia. Wymieniłem jeszcze EL84 najpierw na używane 6P14P a potem na docelową nową parkę 6P14P.
Zamówiłem głośnik do kolumny gitarowej. Będzie to Celestion Vintage 30. Opis budowy kolumny 1x12 pewnie zamieszczę w tym lub nowym temacie. Na pewno będzie ze sklejki brzozowej 15-18mm i będzie miała front z siatki takiej samej jak wzmacniacz. Pokryta będzie takim samym Tolexem jak wzmacniacz.
We wzmacniaczu przykleiłem nalepkę ( o której wcześniej zapomniałem) informującą o rozkładzie lamp i ich typach.
CYRYLICĘ otrzymałem po zainstalowaniu dodatkowego pakietu językowego w Win 8,1 I po tej operacji mogłem posługiwać się rosyjskim alfabetem w TurboCAD.
Tak faktycznie, masz rację. Popełniłem niewybaczalny błąd. Poprawiłem. Zapomniałem poprawnej nazwy może dlatego że był to w podstawówce znienawidzony przeze mnie przedmiot (przymusowy jedynie słuszny język obcy) i skutecznie wyparłem go ze swojej pamięci.
No i mam głośnik. Podłączyłem do wzmacniacza bo jak by mogło być inaczej. Z gainem na 2 i z Masterem na 4 już jest w domu za głośno. Z gainem na 10 czyli z maksymalnym przesterem Master mogę odkręcić na 1, powyżej jedynki już może być uciążliwie dla domowników Jutro zaczynam projektować w CAD kolumnę a potem zamówię formatki sklejki i zacznę budowę.
Edit: zacząłem rysować kolumnę. Mniej więcej będzie to tak wyglądało (sama skrzynka) Materiał: sklejka brzozowa 18mm. Wysłałem zapytanie o wycenę gotowych, wyciętych elementów.
Dziękuję Jednak wydaje mi się że jest tu bardzo dużo konstrukcji dużo lepszych niż moja.
Wracając do kolumny: nadal czekam na informację odnośnie formatek sklejkowych. Całość konstrukcji wraz z detalami mam już przemyślaną włącznie z technologią wykonania poszczególnych elementów. Jednak bez sklejki nie ruszę.
No i mam sklejkę. 18-tka, brzozowa, sucho trwała. Że suchotrwała to żaden problem bo będzie zaimpregnowana. Zamówiłem klej Distal. W poniedziałek pewnie go otrzymam więc pokleję skrzynkę. To świetna dwuskładnikowa żywica z wypełniaczem. Zaletą jej jest długi czas wiązania przez co dokładnie nasącza drewno w miejscu klejenia. Mam jeszcze lotniczą (certyfikowaną ) żywicę L285 którą mógłbym zagęścić mikrobalonem (mikroskopijne kuleczki szklane) ale za dużo z tym zachodu. Ta posłuży mi jako szpachla o ile będzie konieczność szpachlowania.
W sobotę wytnę otwór na głośnik. Najpierw muszę wykonać wykrojnik do tego otworu a to mogę uczynić dopiero w weekend.
Sklejka jest docięta dokładnie, kąty są proste a wymiary powtarzalne więc odpada problem z dopasowaniem krawędzi. Na zdjęciu skrzynka stoi na nierównym podłożu dlatego widać szpary. Chyba tyle na ten moment.
Niezła robota. Mam takie pytanie , odnośnie lamp elektronowych, mianowicie , jak sprawdzić czy działają bez takiego wzmacniacza? Bo bardzo mnie one fascynują