Zasilacz, pamięć, dyski, kurz, zwarcie, woda.
Jakieś zmiany, moment charakterystyczny od którego zaczęło się tak dziać?
Piję kawę rozpuszczalną, więc z fusów nie powróżę.
Po załączeniu, startuje dysk, świeci się dioda i po 3 sekundach gaśnie. Ekran czarny słychać włączone wentylatory. Zasilacz bym odrzucił bo na baterii jest też to samo. Wody brak, odkurzony też został.
To było na laminacie, chyba że jest z drugiej strony ale w tedy trzeba wyciągnąć całą płytę główną. Chyba że wieczorem zrobię zdjęcie płyty i wstawię na forum.
Prześwietliłem tą płytę główną pod względem pęknięć i zimnych lutów. Nic nie dało dobrego rezultatu. Padła decyzja kupna następnego używanego laptopa. Ze starego demontuję dysk twardy, będzie jako przenośny.