
Wykonałem testowy projekt balansera na podstawie koncepcji balansera rezonansowego. Używam dwóch modułów, czyli dla 12 ogniw.

Płytka Eagle BRD, SCH:
Układ jest balanserem aktywnym to znaczy, że ogniwa o niższym napięciu są ładowane energią pochodzącą z tych o wyższym. Zasada działania jest banalna - TL494 użyty jest tutaj do przełączania na przemian kluczy tranzystorowych, które dopinają obwód rezonansowy raz do jednego ogniwa, raz do drugiego. Nie wiem czy nie przesadziłem dając cewkę aż na 5A. Chciałem jednak, by miała jak najmniejszy opór drutu.
Przy uruchamianiu należy dostroić częstotliwość oscylatora do rezonansu obwodów LC. Najprostszą metodą jest podłączenie zasilacza jako jedno z ogniw i badanie prądu zwarciowego pozostałych wyjść. Stroimy na największy prąd. Można też podłączyć żarówkę i obserwować jej jasność.
Zalety:
-prosta budowa jak na balanser aktywny
-praktycznie nie wydziela ciepła
-działa cały czas (podczas ładowania i rozładowania)
-dzięki zastosowaniu obwodu rezonansowego przełączanie kluczy następuje w momencie, gdy nie płynie przez nie prąd
Wady:
-prąd balansowania spada wraz ze zmniejszaniem się różnicy napięcia między ogniwami
-przepływ energi odbywa się tylko pomiędzy sąsiednimi ogniwami
-nawet małe rezystancje w obwodach prądowych pogarszają sprawność
-brak kontroli napięcia, może dojść do przeładowania ogniw jeśli różnica napięć między ogniwami będzie duża i prąd ładowania spowoduje szybszy wzrost napięcia niż balanser będzie w stanie ten wzrost kompensować.
Przykładowe, zmierzone prądy.
Różnica napięć - prąd balansowania
1300mV - 1000mA
800mV - 620mA
150mV - 120mA
80mV - 50mA


Cool? Ranking DIY