Konkretnie chodzi mi o model GORENJE GV 64161. Co mnie zachęciło? Cena, obecność 3 koszy, automatyczne uchylanie drzwi po umyciu. Myślałem o zakupie w autoryzowanych Morele.net albo mycenter. Obydwa sklepy oferują rozszerzoną gwarancję (myślę o pakiecie 5 lat rozszerzonej gwarancji bez ubezpieczenia za ok. 350zł). Nawet jeżeli będzie się psuła raz do roku - jakoś to przeboleję z tą 5-letnią gwarancją. Moje pytania: Czy to dobry wybór? Czy warto rozszerzyć gwarancję i jeżeli tak, to który z tych sklepów waszym zdaniem oferuje lepsze warunki takiego rozszerzenia?
Z zmywarkami Gorenji to jest tak, że wszystko zależy od kogo kupią gotową konstrukcję. Różnie to z tą marką bywa.
Ja osobiście trzymam się z dala od tych cud pięcioletnich gwarancji.
Ja osobiście trzymam się z dala od tych cud pięcioletnich gwarancji.
A czy mógłbyś rozwinąć tą myśl? Dowiedziałem się czegoś o tobie, ale nic o rozszerzonej gwarancji. Masz jakieś złe doświadczenia w tym temacie?
Co do gwarancji to oni tam niby piszą, że chodzi o naprawę każdej samoczynnej usterki która uniemożliwia użytkowanie. Czyli ja rozumiem, że jak padnie elektronika/grzałka/pompa to jestem kryty przez te 5 lat (a na prawdę więcej mi do szczęścia nie potrzeba). Ubezpieczenie jako takie to jest tak jakby rozszerzenie tej gwarancji.
WARUNKI GWARANCJI:
Gwarancja realizowana jest na tych samych zasadach co gwarancja producenta, tzn.:
• obejmuje wszystkie wady, usterki, awarie z wyłączeniem wywołanych uszkodzeniami mechanicznymi
• brak ukrytych opłat, szybkość i profesjonalizm
• nielimitowana liczba napraw
Przedłużenie gwarancji Morele.net daje również dodatkowe korzyści:
• Komfort: łatwy zakup gwarancji
• Wygoda: możliwość zgłoszenia reklamacji telefonicznie
• Oszczędność: niska cena w stosunku do możliwych kosztów napraw
No brzmi po prostu jak marzenie I chyba dosyć precyzyjnie opisane. Z resztą duży, znany sklep to teoretycznie powinni być uczciwi, żeby dbać o markę.
No właśnie Trzeba po prostu uważnie przeczytać umowę ubezpieczenia, łącznie z tym co jest napisane między wierszami. Może się okazać, że umowa jest OK, albo i nie.
Prosty przykład... co będzie, jak w piątym roku się zepsuje i naprawa będzie niewykonalna? Kupią nowy? czy też wypłacą po potrąceniu amortyzacji powiedzmy 400zł?
Wg tego co czytam, zwrócą wszystkie pieniądze z faktury, łącznie z kwotą tego dodatkowego ubezpieczenia (tak przynajmniej napisał ktoś w komentarzach w przypadku zepsutej drukarki - zadałem też pytanie do obsługi klienta, żeby się upewnić).
Każdą jedną umowę ubezpieczenia zwanego gwarancją trzeba dobrze przeczytać. Najróżniejszych zapisków i warunków są dziesiątki. Klientowi przedstawia się tylko te ładne.
Kasacji urządzeń w okresie do 5 lat eksploatacji nie jest tak dużo, problemy zwykle zaczynają się w urządzeniach w wieku 5+ , naprawy gwarancyjne producenta najczęściej odbywają się w pierwszym roku eksploatacji, bo tak wychodzą wady fabryczne elementów. Koszt tych "cud gwarancji" to często przedział 20%- 35% wartości urządzenia, zwykle w tej kwocie w niezależnym serwisie da się zrobić jedną większą lub dwie mniejsze naprawy.
Jakoś niespełna rok temu miałem przypadek gdzie klient sie naciął z taką "cud gwarancją", pralka 4,5 roku poszła do kasacji. Nie dość, że gość musiał sam sobie zorganizować serwis który mu przyjedzie i wystawi opinię o nieopłacalności (czyli juz musiał za taką usługe zapłacić) to na początko jeszcze nie chcieli mu uznać. Po ponad miesiącu uznali, wyliczając, że pralka w tym wieku jest wg. nich 70% wyeksploatowana, więc nalezy mu sie zwrot 30% wartości urządzenia. Koszt ubezpieczenia za które zapłacił dodatkowo został oczywiście pominięty. Finał był taki, że kwota którą otrzymał była o 20zł niższa niż samo to ubezpieczenie kosztowało. Przypadków takich znam dużo więcej.
Owszem, te pozytywne dla klienta też się zdarzały, że rzeczywiście klient wyszedł na plus, ale tych niestety jest znacznie mniej niż tych negatywnych przypadków. Zresztą firma ubezpieczeniowa musi na sprzedaży takiego produktu zarabiać, bo inaczej nie było by to rentowne.
Ja prywatnie wychodzę z założenia, że na 4 kupione urządzenia w razie draki na kosztach ubezpieczenia mam już na wymianę, tj. zakup jednego które padnie skutecznie.
W każdym razie, każdy ma swój rozum, niech robi co chce, ale polecam mimo wszystko najpierw dobrze się zapoznać z szczegółowymi warunkami.
Wiecie co... Wezmę te 3 lata dodatkowe na Morele.net za 250zł. Zaryzykuję. Postaram się odpisać w ciągu tych +/- 6 lat, lub wcześniej jeżeli skorzystam. Zabawa na mój koszt. Jest -30% na tą rozszerzoną gwarancję. Mam takie szczęście, że prawie wszystko co kupuję psuje się i trzeba korzystać z gwarancji. Zobaczymy co się stanie tym razem