Witam, jak w temacie, lodówka side-by-side, w pewnym momencie zaczęła dziwnie i długo pracować. Potrafiła pracować 30 minut, wyłączyć się i po 10 minutach znowu się załączała. podejrzewałem brak czynnika: pomiar ciśnienia po tygodniu postoju pokazał 0,7 bar. Czynnik wymieniono, lodówka wystartowała, schłodziła zamrażarkę i lodówkę do zadanej temperatury ale po wyłączeniu się kompresora sprzęt nadal pobiera ok 86 W energii (podłączony watomierz). Sprzęt podczas schładzania pobiera moc od 250 W do 180 W w końcowej fazie schładzania. Temperatura nadmuchu w zamrażarce dochodzi do -23°C, przy nastawie -18°C w komorze, co jest według mnie dobrym objawem. Złym raczej będzie to, że długo pracuje mimo osiągnięcia zadanych temperatur. Dodatkowo po wyłączeniu się kompresora temperatura zarówno w zamrażarce i lodówce (do -3°C w zamrażarce - do+14°C w lodówce) wzrasta a sprężarka się nie załącza. Moje pytania:
1. co może być powodem, że kompresor pracuje długo, schładza komory, ale nie wyłącza się?
2. co może być powodem, że podczas postoju sprężarki jest pobierana moc ok 85 W? Grzałki odtajania to nie będą, bo są mocy 140W i 250W.
3. czemu po wzroście temperatury agregat nie załącza się?
1. co może być powodem, że kompresor pracuje długo, schładza komory, ale nie wyłącza się?
2. co może być powodem, że podczas postoju sprężarki jest pobierana moc ok 85 W? Grzałki odtajania to nie będą, bo są mocy 140W i 250W.
3. czemu po wzroście temperatury agregat nie załącza się?