Dzień dobry.
Wykonałem następujący układ w celu sterowania silnikiem podajnika drutu (24V) w migomacie Einhell.
Przy włączeniu zasilania (załączeniu przekaźnika) i zwolnieniu obrotów, po chwili przepala się NE555 - rozwala go na pół.
Po spaleniu się drugiej sztuki zmierzyłem napięcie na zasilaniu timera - wynosi 26V zamiast 12V. Po spaleniu pierwszej wynosiło natomiast 12V. Wygląda więc na to że także stabilizator się uszkodził przy drugiej próbie.
Po wyjęciu spalonego timera silnik jest napędzany, nie mierzyłem jednak napięcia na jego zaciskach.
Dlaczego się tak dzieje? Wzorowałem się na tym: https://obrazki.elektroda.pl/6822742800_1351370462.gif.
Jedyne co zmieniłem, to potencjometr 50K na 100K - nie miałem innego, oraz MBR1645 na zwykłą diodę Szotkiego wylutowaną z jakiegoś zasilacza. Jeszcze BUZ11 zmieniłem na CDZ44.
P.S. TR1 to transformator 24V.
Wykonałem następujący układ w celu sterowania silnikiem podajnika drutu (24V) w migomacie Einhell.

Przy włączeniu zasilania (załączeniu przekaźnika) i zwolnieniu obrotów, po chwili przepala się NE555 - rozwala go na pół.
Po spaleniu się drugiej sztuki zmierzyłem napięcie na zasilaniu timera - wynosi 26V zamiast 12V. Po spaleniu pierwszej wynosiło natomiast 12V. Wygląda więc na to że także stabilizator się uszkodził przy drugiej próbie.
Po wyjęciu spalonego timera silnik jest napędzany, nie mierzyłem jednak napięcia na jego zaciskach.
Dlaczego się tak dzieje? Wzorowałem się na tym: https://obrazki.elektroda.pl/6822742800_1351370462.gif.
Jedyne co zmieniłem, to potencjometr 50K na 100K - nie miałem innego, oraz MBR1645 na zwykłą diodę Szotkiego wylutowaną z jakiegoś zasilacza. Jeszcze BUZ11 zmieniłem na CDZ44.
P.S. TR1 to transformator 24V.