W większości przypadków do sprawnego lutowania wystarczy lutownica z regulacją temperatury grota, oraz spoiwo lutownicze z topnikiem. Kiedyś dostępne było głównie spoiwo z dodatkiem ołowiu, teraz możemy także wykorzystać wersję bezołowiową. Warto mieć kilka różnych rodzajów spoiwa o różnej średnicy (np. 0.25mm i 0.7mm). W drobnej elektronice amatorskiej w większości przypadków wystarczy spoiwo z topnikiem, czasami przyda się kalafonia.
Jakie macie sposoby na sprawne lutowanie?
W przypadku większych nieco utlenionych powierzchni, oraz grubszych przewodów złożonych z cienkich drucików przyda się kalafonia, którą spróbujmy "zwilżyć" lutowane powierzchnie. Kalafonia przyda się do pokrycia nią plecionki (taśmy) lutowniczej, gdy chcemy usunąć nadmiar cyny z płytki, wystarczy przyłożyć plecionkę i grzejąc lutownicą przesuwać plecionką po powierzchni ścieżek. W awaryjnych przypadkach, zamiast plecionki lutowniczej można wykorzystać miedziany oplot z kabla koncentrycznego. Większe ilości cyny możemy zlikwidować odsysaczem, odsysaczem z grzałką, lub rozlutownicą z wbudowaną pompką.
Podczas lutowania SMD może przydać się pasta do lutowania czyli taka cyna w paście. Pastę umieszczamy na padach, następie układamy elementy SMD, podgrzewamy płytkę w mini komorze lub w ostateczności lutownicą na gorące powietrze. Bez odpowiednich narzędzi ciężko kontrolować ten proces, lecz przy odrobienie wprawy można uzyskać dobre efekty. W powtarzalnej produkcji stosowane są metalowe szablony pozwalające na łatwe nanoszenie pasty w odpowiednie miejsca PCB.
Przy lutowaniu wielu drobnych wyprowadzeń SMD przyda się płynny topnik (no clean), który wraz z solder maską zapobiega "sklejaniu" się cyny na drobnych wyprowadzeniach SMD. Płynne topniki dostępne są w butelkach z pędzelkiem lub w postaci "mazaka". Są to agresywniejsze środki niż kalafonia i warto zadbać o dobrą wentylację.
Bardzo rzadko, korzystam z past lutowniczych, pozwalają one na sprawne lutowanie większych powierzchni metalowych (np. puszki ekranujące RF). Pasty lutownicze to topniki o większej agresywności niż kalafonia, brak usunięcia pozostałości topnika może doprowadzić do korozji.
Tłuszcz lutowniczy to rodzaj dość agresywnego topnika do lutowania miedzi, mosiądzu, blach ocynkowanych. Nie korzystałem nigdy z tego topnika i gdy pierwszy raz trafiłem na pudełko z tym topnikiem w warsztacie, podejrzewałem że jest to jakiś żart
a etykieta została wydrukowana na firmowej drukarce. Okazało się, że produkt jest prawdziwy, a ja zwyczajnie go nie znałem, podobnie jak nie mam doświadczenia np. z kwasami lutowniczymi, które nie znajdują zastosowania w drobnej elektronice, ale ponoć ułatwiają łączenie m.in. niklowanych powierzchni.
Z jakich sposobów korzystacie przy lutowaniu?
Jako ciekawostkę dodam, że kiedyś lutowanie cienkich przewodów nawojowych emaliowanych (DNE) ułatwiało wykorzystanie aspiryny. Te cienkie druciki stosowane w cewkach ciężko było skutecznie pobielić i przylutować. Potarcie przewodem i lutownicą o aspirynę ułatwiało lutowanie. Należało uważać na wytwarzające się gryzące kłęby dymu. Poniżej film pokazujący użycie aspiryny do ułatwienia pocynowania cienkiego drutu nawojowego:
film nagrany kalkulatorem
Jakie macie sposoby na sprawne lutowanie?
W przypadku większych nieco utlenionych powierzchni, oraz grubszych przewodów złożonych z cienkich drucików przyda się kalafonia, którą spróbujmy "zwilżyć" lutowane powierzchnie. Kalafonia przyda się do pokrycia nią plecionki (taśmy) lutowniczej, gdy chcemy usunąć nadmiar cyny z płytki, wystarczy przyłożyć plecionkę i grzejąc lutownicą przesuwać plecionką po powierzchni ścieżek. W awaryjnych przypadkach, zamiast plecionki lutowniczej można wykorzystać miedziany oplot z kabla koncentrycznego. Większe ilości cyny możemy zlikwidować odsysaczem, odsysaczem z grzałką, lub rozlutownicą z wbudowaną pompką.
Podczas lutowania SMD może przydać się pasta do lutowania czyli taka cyna w paście. Pastę umieszczamy na padach, następie układamy elementy SMD, podgrzewamy płytkę w mini komorze lub w ostateczności lutownicą na gorące powietrze. Bez odpowiednich narzędzi ciężko kontrolować ten proces, lecz przy odrobienie wprawy można uzyskać dobre efekty. W powtarzalnej produkcji stosowane są metalowe szablony pozwalające na łatwe nanoszenie pasty w odpowiednie miejsca PCB.
Przy lutowaniu wielu drobnych wyprowadzeń SMD przyda się płynny topnik (no clean), który wraz z solder maską zapobiega "sklejaniu" się cyny na drobnych wyprowadzeniach SMD. Płynne topniki dostępne są w butelkach z pędzelkiem lub w postaci "mazaka". Są to agresywniejsze środki niż kalafonia i warto zadbać o dobrą wentylację.
Bardzo rzadko, korzystam z past lutowniczych, pozwalają one na sprawne lutowanie większych powierzchni metalowych (np. puszki ekranujące RF). Pasty lutownicze to topniki o większej agresywności niż kalafonia, brak usunięcia pozostałości topnika może doprowadzić do korozji.
Tłuszcz lutowniczy to rodzaj dość agresywnego topnika do lutowania miedzi, mosiądzu, blach ocynkowanych. Nie korzystałem nigdy z tego topnika i gdy pierwszy raz trafiłem na pudełko z tym topnikiem w warsztacie, podejrzewałem że jest to jakiś żart

Z jakich sposobów korzystacie przy lutowaniu?
Jako ciekawostkę dodam, że kiedyś lutowanie cienkich przewodów nawojowych emaliowanych (DNE) ułatwiało wykorzystanie aspiryny. Te cienkie druciki stosowane w cewkach ciężko było skutecznie pobielić i przylutować. Potarcie przewodem i lutownicą o aspirynę ułatwiało lutowanie. Należało uważać na wytwarzające się gryzące kłęby dymu. Poniżej film pokazujący użycie aspiryny do ułatwienia pocynowania cienkiego drutu nawojowego:
film nagrany kalkulatorem

Cool? Ranking DIY