Jak w temacie. Tematów bez liku po wpisaniu w wyszukiwarkę, na tyle dużo, że ciężko znaleźć coś konkretnego bez wiedzy, czy to sprawdzone rozwiązanie.
Potrzebowałbym możliwie naprawdę najprostsze możliwe ograniczenie prądowe do prostownika 12 V, regulowane zwykłym, prostym potencjometrem. Prostownik miałby działać w zakresie 0-6 A.
W innym wątku udało mi się odkopać taki oto schemat i pytanie, czy jak wbuduje taki układ przed uzwojeniem pierwotnym to to mi zda egzamin?

W tamtym temacie też autor szukał czegoś do ~6 A.
Czy mogę bez przeszkód sklecić ten układ i spełni on swoje zadanie, czy może polecicie coś innego?
I całkiem przy okazji, jeśli powyższy jest dobry i mogę go jak najbardziej użyć to mam pytanie numer dwa.
Czy gdybym chciał je "przebudować" np na inny prąd maksymalny, powiedzmy do 10 A to które elementy są "wymienne" i odpowiadają za wydajność tego schematu?
Potrzebowałbym możliwie naprawdę najprostsze możliwe ograniczenie prądowe do prostownika 12 V, regulowane zwykłym, prostym potencjometrem. Prostownik miałby działać w zakresie 0-6 A.
W innym wątku udało mi się odkopać taki oto schemat i pytanie, czy jak wbuduje taki układ przed uzwojeniem pierwotnym to to mi zda egzamin?

W tamtym temacie też autor szukał czegoś do ~6 A.
Czy mogę bez przeszkód sklecić ten układ i spełni on swoje zadanie, czy może polecicie coś innego?
I całkiem przy okazji, jeśli powyższy jest dobry i mogę go jak najbardziej użyć to mam pytanie numer dwa.
Czy gdybym chciał je "przebudować" np na inny prąd maksymalny, powiedzmy do 10 A to które elementy są "wymienne" i odpowiadają za wydajność tego schematu?