Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Lenovo ThinkPad X301 - Brak podświetlania matrycy po złożeniu po czyszczeniu

GameCreator 04 Aug 2018 22:14 918 8
Testo
  • #1
    GameCreator
    Level 2  
    Jeden z moich laptopów się przegrzewał, więc postanowiłem dziś go rozłożyć, przeczyścić, wymienić pastę termoprzewodzącą na procku i złożyć z powrotem. Wydawało się to być rutynową procedurą, postępowałem według oficjalnego poradnika Hardware Maintenance Guide dla mojego modelu (Lenovo ThinkPad X301, jak w temacie). A jednak po ponownym złożeniu okazało się, że nie wyświetla obrazu :/

    Po bliższym przyjrzeniu się wygląda na to, że obraz jest, tylko słabo widoczny, bo z jakiegoś powodu przestało działać podświetlanie matrycy. Nie wiem dlaczego, bo wszystkie kable podpiąłem na ich zwyczajowe miejsca i są podłączone. Pod pewnym kątem i przy dobrym oświetleniu widzę literki komunikatów BIOSu, próbowałem też uruchamiać Linuxa z pendrive'a, i wszystko wydaje się działać dobrze (z wyjątkiem podświetlania), więc płyta główna raczej na pewno jest sprawna.

    Jakieś pomysły co mogło ulec uszkodzeniu, dlaczego, i jak to naprawić?

    Póki co moje myśli krążą wokół następujących opcji:

    1. Czujnik zamknięcia pokrywy. Z tego co wiem, wyłącza ekran, gdy pokrywa jest zamknięta. Na pewno wyłącza podświetlanie, ale nie wiem, czy powinien też wyłączać ekran LCD. Jeśli tak, to odpada, bo u mnie jest on włączony. Tak na marginesie: gdzie ten czujnik jest zlokalizowany? Na obudowie nie ma żadnych "cypków", więc obstawiam na jakiś magnetyczny (kontaktron?). Jeśli jest on w podnadgarstku (palm rest), to całkiem możliwe, że to on jest przyczyną, bo dość intensywnie go dziś czyściłem, z udziałem wody (może coś nie do końca wyschło? :q ) Ale jeśli jest gdzieś w pokrywie, to raczej odpada.

    2. Bezpiecznik podświetlenia. Ponoć takie cuś istnieje, ale nie wiem dokładnie gdzie, inaczej już dawno bym go sprawdził. Ktoś może wie, gdzie go szukać? Na płycie głównej? W obudowie matrycy? A gdy już go znajdę: Jakie powinno być na nim napięcie? Czy mogę go bezpiecznie zmostkować na moment dla testu, czy podświetlanie zadziała? Czy może grozi to jakimś poważniejszym uszkodzeniem i lepiej tego nie robić? :q Jak inaczej sprawdzić, czy to on jest winny? (Jeśli to to, to później spróbuję go wymienić na nowy.)

    3. Inwerter podświetlenia. Ten akurat z grubsza wiem, gdzie się znajduje (w obudowie matrycy, u dołu), ale nie wiem jeszcze jak go pomierzyć. Szczególnie, że ponoć na wyjściu wytwarza wysokie napięcie (jak wysokie? multimetr da radę?) Może ktoś służy radą?
    Inwerter jest też dość prawdopodobny, bo od jakiegoś czasu laptop mi dziwnie "syczał", takie wysokie dźwięki, lekko poszarpane, przypominające cyfrowy szum łączącego się modemu. Z początku dość cicho, ledwo słyszalne, i skorelowane z tym, co wyświetlało się na ekranie. Ale później nabrało to na sile ostatnio (jednakowoż działał, dopóki go nie odłączyłem :q ). Co ciekawe, tylko gdy podłączony jest zasilacz. Gdy go odłączę, syczenie ustaje całkowicie. Może to ma coś do rzeczy, może nie, ale zamieszczam dla ścisłości.

    4. Kabel łączący matrycę z płytą główną. Monitor posiada dwie szerokie wtyczki do płyty głównej, ale ta po lewej chyba nie obsługuje ekranu, bo po odłączeniu jej obraz nadal jest (nadal bez podświetlenia, oczywiście). Stawiam, że to złącze kamerki na pokrywie. Drugi kabel jest owinięty metalową folią, więc to pewnie ten.
    Jest też trzeci kabelek, jednożyłowy, zakończony metalowym oczkiem, który był przykręcony śrubką do metalowej tulejki na płycie głównej. Nie wiem co to, może jakieś ekranowanie? Masa? :q Za pierwszym razem zapomniałem go podłączyć (czy to mogło coś popsuć? :q ), ale aktualnie jest on już przykręcony, i nic to nie zmienia, więc to pewnie nie to.

    Oprócz tego z pokrywy wychodzi jeszcze parę pojedynczych przewodów: biały i szary były podłączone do karty WiFi, więc to pewnie anteny. Obecnie nie podłączone. Pomarańczowy, niebieski i jasnożółty mają na końcach też takie końcówki, jak kable WiFi, więc to chyba też jakieś zapasowe anteny? :q Oryginalnie były nie podłączone do niczego, zaślepione gumowymi kondonami na końcach, i ułożone luzem w różnych miejscach płyty głównej (pod i nad nią), przyklejone do niej taśmą klejącą. Więc to pewnie też nic ważnego, co? (skoro było niepodłączone)

    No nic, to chyba tyle na razie. Napięcia mogę pomierzyć jutro, przy lepszym świetle, jak już ktoś napisze co i gdzie mierzyć i ile powinno wyjść. Ściągnąłem sobie też jakiś schemat płyty głównej, ale nie wiem, czy poprawny, bo ma jakieś nadruki po chińsku na każdej stronie i niektóre strony są puste :P ale z grubsza wydaje się pokrywać z tym, co widzę na płycie (a przynajmniej tym, co nie jest zaklejone body bagami :q )
    Będę wdzięczny za wszelkie informacje mogące pomóc w zlokalizowaniu przyczyny tej usterki i naprawieniu jej.
  • Testo
  • #2
    miecho18
    IT specialist
    Czy przypadkiem nie podłączałeś/odłączałeś taśmy matrycy z wpiętą baterią bądź podłączonym zasilaczem?
    Nie widzę oznaczenia płyty.
    GameCreator wrote:
    Napięcia mogę pomierzyć jutro, przy lepszym świetle, jak już ktoś napisze co i gdzie mierzyć i ile powinno wyjść.

    W zasadzie temat powinieneś założyć dopiero po wykonaniu pomiarów na złączu matrycy.
  • Testo
  • #3
    GameCreator
    Level 2  
    miecho18 wrote:
    Czy przypadkiem nie podłączałeś/odłączałeś taśmy matrycy z wpiętą baterią bądź podłączonym zasilaczem?


    Nie przypominam sobie takiego zajścia, bo bateria była wypięta przez większość czasu, podobnie jak zasilanie.
    Podczas skręcania chciałem sprawdzić, czy płyta nadal działa, więc podłączyłem samą klawiaturę (konieczna do uruchomienia, bo jest na niej przycisk power) i zasilacz, bez baterii. Jednak wydawała się martwa (co, nie ukrywam, trochę mnie zaniepokoiło :q ), bo nie świeciły żadne kontrolki i nie reagowała na przycisk power. Postanowiłem więc podłączyć też matrycę (na 90% przy wyłączonym zasilaniu, bo z reguły odpinam je przed każdym wpinaniem/wypinaniem wszelkich wtyczek do płyty głównej), bateria była wtedy odłączona na 100%. Podłączyłem ją dopiero później, gdy kontrolki zasilania się pojawiły, i laptop odpalał na sekundę, błyskał wszystkimi diodkami i wyłączał się. Podłączenie baterii pomogło, odpalił się.

    Zasilacz na 90% odłączałem za każdym razem, gdy odpinałem/wpinałem jakieś wtyczki (także te od matrycy). Możliwe, że mogła być podpięta bateria przy którymś z tych manewrów, choć to też raczej mało prawdopodobne, bo ją też staram się odpinać, gdy coś zmieniam.

    A co?

    miecho18 wrote:
    Nie widzę oznaczenia płyty.


    Hmm... A gdzie powinno być? Widzę jakieś naklejki pod RAMami, ale wyglądają tylko na jakieś numery seryjne. To to?
    Obok na płycie jest nadruk: CN CPQ, KD3-1.
    Na naklejce na obudowie plastikowej od spodu: TYPE 2776-3AU. S/N R8- i dalej chyba też jakiś numer seryjny.
    Reszta jest póki co niewidoczna, musiałbym to wszystko na nowo rozkręcać, żeby poszukać dokładniej, więc to może jutro.

    miecho18 wrote:
    W zasadzie temat powinieneś założyć dopiero po wykonaniu pomiarów na złączu matrycy.


    Nic takiego nie znalazłem w regulaminach. Z chęcią pomierzę, tylko żeby mierzyć, to trzeba najpierw wiedzieć co, gdzie (które piny), i ile ma wyjść. Póki co rozgryzam schemat, ale tam nie ma podanych wartości napięć, tylko opisy wyprowadzeń, które mają się nijak do złącza, które widzę na płycie (bo to schemat ideowy, a nie board view, którego niestety nie posiadam).
  • #4
    miecho18
    IT specialist
    GameCreator wrote:
    Nie przypominam sobie takiego zajścia, bo bateria była wypięta przez większość czasu, podobnie jak zasilanie.
    Podczas skręcania chciałem sprawdzić, czy płyta nadal działa, więc podłączyłem samą klawiaturę (konieczna do uruchomienia, bo jest na niej przycisk power) i zasilacz, bez baterii. Jednak wydawała się martwa (co, nie ukrywam, trochę mnie zaniepokoiło :q ), bo nie świeciły żadne kontrolki i nie reagowała na przycisk power. Postanowiłem więc podłączyć też matrycę (na 90% przy wyłączonym zasilaniu, bo z reguły odpinam je przed każdym wpinaniem/wypinaniem wszelkich wtyczek do płyty głównej), bateria była wtedy odłączona na 100%. Podłączyłem ją dopiero później, gdy kontrolki zasilania się pojawiły, i laptop odpalał na sekundę, błyskał wszystkimi diodkami i wyłączał się. Podłączenie baterii pomogło, odpalił się.

    Zasilacz na 90% odłączałem za każdym razem, gdy odpinałem/wpinałem jakieś wtyczki (także te od matrycy). Możliwe, że mogła być podpięta bateria przy którymś z tych manewrów, choć to też raczej mało prawdopodobne, bo ją też staram się odpinać, gdy coś zmieniam.

    Czytając powyższe mam wątpliwości czy wszystko zostało zrobione zgodnie ze sztuką, niestety.
    GameCreator wrote:
    Hmm... A gdzie powinno być? Widzę jakieś naklejki pod RAMami, ale wyglądają tylko na jakieś numery seryjne. To to?
    Obok na płycie jest nadruk: CN CPQ, KD3-1.
    Na naklejce na obudowie plastikowej od spodu: TYPE 2776-3AU. S/N R8- i dalej chyba też jakiś numer seryjny.
    Reszta jest póki co niewidoczna, musiałbym to wszystko na nowo rozkręcać, żeby poszukać dokładniej, więc to może jutro.

    Jak zwykle - wydrukowane na laminacie.
    GameCreator wrote:
    Nic takiego nie znalazłem w regulaminach.

    Jak to? A punkt 3.1.15 ogólnego regulaminu forum? Do tego dochodzi jeszcze punkt 3.1.16.

    Czekamy zatem na oznaczenie płyty, bo bez tego można jedynie zgadywać.
  • #5
    GameCreator
    Level 2  
    miecho18 wrote:
    Jak zwykle - wydrukowane na laminacie.


    Ech... -_- Ale kwa GDZIE na laminacie?! Na laminacie to jest PIŃCET nadruków, z czego większość pozaklejane czarnymi foliami. Specjalnie ją teraz ponownie wykręciłem, by jeszcze raz poszukać, ale żaden odkryty obszar nie zawiera żadnego typu płyty (poza tymi, które już podałem). A ponieważ jak już mówiłem, płyta główna jest sprawna, wolałbym nie wysyłać jej także w kosmos tylko dlatego, że przypadkowy gość z internetowego forum ma taki kaprys. Wrócisz mi wtedy pieniądze? Nie sądzę ;P Gada się lekko.

    Podałem już dokładny model laptopa. Ile różnych płyt może się znajdować w tym konkretnym modelu? Płyta wygląda tak jak ta:

    Lenovo ThinkPad X301 - Brak podświetlania matrycy po złożeniu po czyszczeniuLenovo ThinkPad X301 - Brak podświetlania matrycy po złożeniu po czyszczeniu


    od spodu:

    Lenovo ThinkPad X301 - Brak podświetlania matrycy po złożeniu po czyszczeniu

    Nic więcej nie jestem w stanie stwierdzić bez zdzierania czarnych folii, co może się wiązać z uszkodzeniem płyty, przypominam, CAŁKIEM SPRAWNEJ, więc raczej mi się to nie widzi. Pomijając już, że jestem przekonany, iż każda osoba, która się na tym cokolwiek zna, wiedziałaby z doświadczenia jakich płyt może się spodziewać w danym modelu i jak je rozróżnić po wyglądzie.

    Co do napięć już pytałem: Na których układach? Które piny? Jakie napięcia powinny tam być? Wszystkie te pytania zlałeś.
    I mówiłem, że mogę je pomierzyć w każdej chwili, jeśli będę znał odpowiedzi na te pytania. Bo teraz to mogę sobie tylko strzelać na ślepo.

    miecho18 wrote:
    Czytając powyższe jestem niemal przekonany że popełniłeś wspomniany przeze mnie błąd przy składaniu.


    Serio? Tak bez szklanej kuli i szpiczastej czapeczki? ;q
    A ja jestem niemal przekonany, że próbujesz sprowadzać temat na manowce, pisząc o wszystkim, tylko nie o tym co trzeba. Włącznie z odsyłaniem mnie do regulaminów, mimo że je czytałem chwilę przed tym, jak napisałem tego posta (także te punkty, które podałeś, i nadal nie widzę w nich nic na temat mierzenia napięć na złączu matrycy), i podałem informacje tak szczegółowo, jak tylko mogłem. Za chwilę pewnie każesz mi podawać numer buta i przysłać zdjęcie sąsiada w stroju zebry? :P

    Nawet jeśli popełniłem ten błąd, o którym mówisz (w co wątpię, bo byłoby to spore niedopatrzenie z mojej strony, i nie wiem dlaczego miałbym to zrobić), to co to ma do rzeczy? Tego to już nie raczyłeś napisać. Bardziej od tego, co zrobiłem źle (zakładając oczywiście, że tak było), interesuje mnie co zrobić, by to naprawić. I po tym wszystkim jestem już niemal pewny, że od Ciebie się tego nie dowiem. A protekcjonalny ton i zgrywanie ważniaka możesz sobie darować. Jeśli nie masz nic przydatnego do powiedzenia w temacie usterki, prosiłbym o nie zabieranie głosu.

    Moderated By RADU23:

    Panowie, szanujcie się proszę wzajemnie ;-) Dzięki.
    3.1.9. Nie ironizuj i nie bądź złośliwy w stosunku do drugiej strony dyskusji. Uszanuj odmienne zdanie oraz inne opinie na forum.

  • #6
    miecho18
    IT specialist
    GameCreator wrote:
    A ponieważ jak już mówiłem, płyta główna jest sprawna
    GameCreator wrote:
    co może się wiązać z uszkodzeniem płyty, przypominam, CAŁKIEM SPRAWNEJ

    No jak sprawnej!? Przecież nie ma podświetlenia matrycy!
    GameCreator wrote:
    Nic więcej nie jestem w stanie stwierdzić bez zdzierania czarnych folii, co może się wiązać z uszkodzeniem płyty

    Skoro obawiasz się uszkodzenia płyty przy odklejaniu folii, to co dopiero będzie przy pomiarach?
    GameCreator wrote:
    Co do napięć już pytałem: Na których układach? Które piny? Jakie napięcia powinny tam być? Wszystkie te pytania zlałeś.

    A skąd mam to wiedzieć nie znając oznaczenia płyty? Przecież póki co nie wiem nawet jaki schemat otworzyć.
    GameCreator wrote:
    Ile różnych płyt może się znajdować w tym konkretnym modelu?

    Zdziwiłbyś się.
    GameCreator wrote:
    Nawet jeśli popełniłem ten błąd, o którym mówisz (w co wątpię, bo byłoby to spore niedopatrzenie z mojej strony, i nie wiem dlaczego miałbym to zrobić), to co to ma do rzeczy? Tego to już nie raczyłeś napisać.

    Gdybyś przeczytał choć kilka podobnych tematów, to wiedziałbyś że podłączanie czy odłączanie taśmy matrycy przy podłączonym zasilaniu kończy się najczęściej uszkodzeniem płyty.
    GameCreator wrote:
    A protekcjonalny ton i zgrywanie ważniaka możesz sobie darować. Jeśli nie masz nic przydatnego do powiedzenia w temacie usterki, prosiłbym o nie zabieranie głosu.

    Mówisz i masz - to był mój ostatni post w tym temacie. ;) Leniom pomagać nie zamierzam.
  • #7
    GameCreator
    Level 2  
    OK, pozyskałem trochę dodatkowych informacji, ale o tym za chwilę. Najpierw sprawy bieżące:

    RADU23 wrote:
    Panowie, szanujcie się proszę wzajemnie Dzięki.


    Jako że napisałeś to w moim poście, to zakładam, że do mnie pijesz?
    Szanuję tych, którzy szanują mnie. Gdy kopiesz psa, nie bądź zdziwiony, że gryzie.
    Przyszedłem tutaj pełen nadziei, ufności i wiary w ludzi, wierząc, że są tutaj prawdziwi fachowcy znający się na rzeczy, którzy chętnie dzielą się swoją wiedzą i pomagają. Bo przecież temu miało służyć to forum, czyż nie?
    A z czym się spotkałem? Na pewno z żadną z tych rzeczy. Użytkownik, który na mnie nakapował, nie wydawał się być chętny do pomocy. Raczej szukający okazji do trollowania i poniżania innych, których uważa za gorszy sort, bo nie wiedzą tego, co on (choć i co do tej wiedzy mam wątpliwości).

    Z mocno protekcjonalnym tonem próbował mi wmawiać, że popełniłem błędy przy czyszczeniu swojego laptopa i uszkodziłem go, mimo że wyraźnie zaznaczyłem, że robiłem to według oficjalnej instrukcji serwisowej producenta. Jasne, mogłem coś przeoczyć lub nie wiedzieć o czymś, co nie zostało w nim napisane, ale tak jak już mówiłem, szanse na to są nikłe, bo starałem się zachowywać dodatkowe środki ostrożności, na ile mogłem, więc uszkodzenie płyty z mojej winy raczej odpada. On jednak wiedział już z góry, że to ja ją uszkodziłem, i próbował robić sobie z tego żarty i kąśliwe uwagi. Teraz już nie zostało po nich wiele śladów, bo wyedytował swoje posty, by je "ugrzecznić", zanim na mnie nakapował, więc może to wyglądać, jakbym to ja był jakimś pieniaczem. Ale zapewniam, że nie reagowałbym tak, gdybym nie został do tego sprowokowany.

    Następnie próbował mnie nakłonić do zdzierania folii ochronnych z płyty głównej, która była całkiem sprawna, i to również wyraźnie zaznaczyłem - mogę na niej zbootować Linuxa z pendrive'a, wszystko działa poprawnie, z wyjątkiem tego podświetlania ekranu, z którym mam problem. Ale nie sądzę, by przyczyna leżała w płycie głównej, o czym więcej za chwilę. A zdzieranie dość mocno przyklejonych folii mogłoby narazić mnie na dodatkowe uszkodzenie płyty głównej i dodatkowe koszty. Mój rozmówca jednak wydawał się tym nie przejmować, wręcz robił sobie z tego kpiny (te na szczęście nadal pozostały).

    Tak więc owszem, szacunek jak najbardziej, ale to wymaga wzajemności. Gdy ktoś wita mnie takim burackim zachowaniem, i to w sytuacji, gdy zmagam się problemem (a więc, jak to się mówi, "kopie leżącego"), to nie tylko traci cały mój szacunek, ale także nie zamierzam się na takie traktowanie godzić i pozostawiać go bez echa. W zasadzie to ja powinienem był go zgłosić do moderacji, gdyby nie fakt, że nie jestem zwolennikiem tego typu "esbeckiego" podejścia. Zresztą nie przyszedłem tu, by dywagować nad znaczeniem punktów regulaminu, ani wdawać się w jałowe dyskusje o to, kto jest winny czemu, tylko żeby rozwiązać problem, niezależnie od przyczyny. I na tym wolałbym się skupić w dalszej dyskusji, OK?

    Ale jeśli faktycznie ścisłe przestrzeganie regulaminów, czepianie się, trollowanie i propagowanie burackich zachowań mają na tym forum wyższy priorytet, niż faktyczne rozwiązywanie problemów i dzielenie się wiedzą, to proszę bardzo, czyń swoją powinność, możesz mnie zbanować, przynajmniej następnym razem, gdy przyjdzie mi do głowy głupi pomysł, by zakładać tutaj wątek, przypomni mi to, że nie jest to miejsce odpowiednie do szukania rozwiązań problemów i dzielenie się wiedzą.

    miecho18 wrote:
    Leniom pomagać nie zamierzam.


    "Leniom?" Heh... Już trzeci raz rozkręcam i skręcam tego laptopa, zrobiłem to nawet grubo po północy w weekend (po raz drugi), gdy pierwszy raz tego zażądałeś, i choć nie zrobiłem wiele, to i tak zrobiłem jak dotąd więcej, niż Ty. A kapowanie na mnie do moderacji w zemście to już był chwyt naprawdę niskich lotów ;P "Pomagać"? Póki co nie pomogłeś w niczym. I jestem prawie pewny, że nie pomógłbyś nawet wtedy, gdybym podał wszystkie te informacje, których się domagałeś.

    miecho18 wrote:
    A skąd mam to wiedzieć nie znając oznaczenia płyty?


    Prawdziwy fachowiec wiedziałby, jakie rodzaje płyt głównych można znaleźć w tym konkretnym modelu laptopa, i nawet jeśli jest ich więcej, niż jeden, to wiedziałby, czym się różnią, i zapytał o różniące je elementy, po których można je rozpoznać.

    miecho18 wrote:
    Przecież póki co nie wiem nawet jaki schemat otworzyć.


    A to ciekawe, bo ja otworzyłem pierwszy z brzegu, i pokrywa się on w 100% z fragmentem płyty, który trzeba sprawdzić. Więc chyba jednak różnice nie są aż takie duże :P
    Tak wygląda schemat obwodów wokół gniazda LVDS (w wersji nieco ulepszonej przeze mnie, bo oryginał był bardzo nieczytelny):

    Lenovo ThinkPad X301 - Brak podświetlania matrycy po złożeniu po czyszczeniu

    a tak wyglądają elementy na płycie głównej w pobliżu gniazda LVDS, wraz z połączeniami (kolory połączeń odpowiadają tym na schemacie, by łatwiej było je rozpoznać):

    Lenovo ThinkPad X301 - Brak podświetlania matrycy po złożeniu po czyszczeniu

    O rany? Jak ja to zrobiłem, nie znając oznaczenia płyty? Magia :P Musiałem mieć niezłego farta chyba, że pierwszy z brzegu schemat pasował do tej płyty. Chyba zacznę grać w totka :q

    miecho18 wrote:
    Gdybyś przeczytał choć kilka podobnych tematów, to wiedziałbyś że podłączanie czy odłączanie taśmy matrycy przy podłączonym zasilaniu kończy się najczęściej uszkodzeniem płyty.


    Nie płyty, tylko bezpieczników na płycie, doprowadzających zasilanie do podświetlania.
    Gdybyś czytał uważnie i nie zakładał z góry mojej niekompetencji i nie próbował mi jej wmawiać, wiedziałbyś, że wykluczyłem taką możliwość w 90%.
    Ale niechże poprę to czymś więcej, niż słowami:
    Sprawdziłem wszystkie bezpieczniki, i wszystkie mają rezystancję bliską zeru, lub nie większą niż 100 Ohm (w przypadku tego oznaczonego "101"), więc wydają się być OK.
    W szczególności F7, który doprowadza napięcie podświetlania (VBL20).
    Wygląda więc na to, że strzeliłeś kulą w płot, bo płyta jest sprawna, niczego nie uszkodziłem.

    miecho18 wrote:
    No jak sprawnej!? Przecież nie ma podświetlenia matrycy!


    Bootuje Linuxa, wykrywa wszystkie urządzenia i używa ich.
    Bezpieczniki są w porządku.
    Pomierzyłem też napięcia na porcie LVDS -- niestety BEZ TWOJEJ WĄTPLIWEJ "POMOCY", musiałem sobie poradzić sam, analizując połączenia testerem ciągłości i porównując ze schematem -- i one też wydają się być OK:

    VDD (piny 37,38) = VCC3P = 3.4 V
    VCC3B (pin 20) = V_EDID (pin 36) = 3.4 V
    VBL20 (piny 31,32,33) = 20 V (z drobnym zastrzeżeniem, o którym poniżej) <---- NAPIĘCIE PODŚWIETLANIA
    VCC_LED (pin 25) = VCC5M = 5.2 V (ale to tylko napięcie zasilające diodę oświetlającą klawiaturę z góry, zamontowaną na obudowie monitora; nieistotna dla sprawy)
    BACKLIGHT_ON = 3.4 V <--- SYGNAŁ PODŚWIETLANIA (czasami spadał na moment do 0, ale być może z powodu niedokładnego kontaktu sond miernika z pinem, albo akurat się resetował)

    Więc tutaj też wszystko wygląda na sprawne, i płytę główną (najbardziej podejrzewaną przez Ciebie, a najmniej przeze mnie) możemy już chyba wykluczyć :P

    miecho18 wrote:
    Skoro obawiasz się uszkodzenia płyty przy odklejaniu folii, to co dopiero będzie przy pomiarach?


    Odklejaniu? Raczej zdzieraniu. Ta folia jest dość solidnie przyklejona, i trzeba użyć dość sporej siły, by ją odkleić. Po odklejeniu z reguły ciężko przykleić ją z powrotem, wiem z własnego doświadczenia z wieloma poprzednimi płytami. Podczas odklejania można przypadkiem zerwać też jakieś elementy razem z folią, a tego wolałem uniknąć, skoro PŁYTA JEST SPRAWNA. Poza tym nie wiem czy wiesz, ale na płytach ThinkPadów montowany jest akcelerometr, który jest bardzo czuły na wstrząsy i łatwo ulega uszkodzeniom mechanicznym. Pisało o tym nawet w instrukcji serwisowej.
    Więc wolę unikać niepotrzebnych ingerencji, które zwiększają ryzyko uszkodzenia innych elementów, jeśli nie jest to konieczne do rozwiązania problemu.
    A w tym przypadku nie było, bo:
    a) Układ, o który chodzi, nie różni się tak bardzo pomiędzy modelami płyt, a nawet między różnymi modelami laptopów.
    b) Żadne z elementów, które należało zmierzyć, nie było zakryte folią. Są na widoku. I to też byś wiedział, gdyby był z Ciebie taki fachowiec, na jakiego się tu kreujesz.

    Sprawdziłem też ciągłość kabla LVDS, i wszystkie przewody wydają się być sprawne (choć mają nieco inne rozmieszczenie po stronie ekranu, niż po stronie płyty głównej).
    Więc to też możemy wykluczyć. Kabel jest sprawny.
    Nie znalazłem też żadnych zwarć na płytce wewnątrz klapy, w szczególności między VBL20 a GND (choć trzy linie GND tuż obok VBL20 wydają się być osobne, niż pozostałe linie masy; czy tak powinno być?)

    Więc z czterech opcji, które podałem już w pierwszym poście, zostają nam chyba tylko dwie:
    1. Uszkodzony inwerter (najbardziej prawdopodobna według mnie).
    2. Problem z sygnałem z czujnika zamknięcia klapy (tego jeszcze nie sprawdziłem, bo jest na osobnej wtyczce, której pinout muszę dopiero rozgryźć).

    Tak więc pytanie do użytkowników innych niż miecho18:
    Co powinienem zmierzyć w następnej kolejności i gdzie, by dowiedzieć się, która z powyższych opcji może powodować brak tego podświetlania?
    Jakich napięć powinienem się spodziewać na inwerterze? (Z tego co czytałem, to jakichś "wysokich", ale nigdzie nie znalazłem informacji jak wysokich, i czy można je zmierzyć multimetrem.)
    Może jest jakiś sposób na sprawdzenie układu podświetlania bez konieczności podłączania go do płyty głównej? (Np. podanie napięcia 20V na pin VBL20 i 3.4V na BACKLIGHT_ON, lub coś w ten deseń?)
    Ma ktoś jakieś informacje na temat tego czujnika zamknięcia klapy? Gdzie on jest zlokalizowany i jak go zmierzyć? A może ktoś zna pinout tego drugiego kabla, którym jest on podłączony?

    Na koniec odnośnie "zastrzeżenia", o którym mówiłem przy okazji linii VBL20, bo pomogło mi to usunąć inną usterkę, o której wspominałem:
    Spróbowałem najpierw uruchomić samą płytę główną z samej baterii, i okazało się, że wystartowała normalnie (wcześniej z samego zasilacza nie chciała). Nie wydawała też tych dziwnych syczących/piszczących odgłosów. Pomierzyłem więc napięcia, i wszystkie były takie jak powyżej, z wyjątkiem VBL20, które miało 12.1 V.
    Gdy podłączyłem dodatkowo zasilacz, płyta znów zaczęła syczeć, wydawać wysokie dźwięki, i tyrkać, ale napięcie na linii VBL20 podskoczyło do 15.1 V.
    Ma to sens, bo faktycznie gdy działał na baterii, ekran się przyciemniał, a po podłączeniu zasilacza rozjaśniał. Stawiam, że to jakiś sposób na oszczędzanie baterii.

    Niepokoiły mnie jednak te dziwne dźwięki wydobywające się z płyty po podłączeniu zasilacza, więc ten problem też próbowałem jakoś usunąć. Odłączyłem zasilacz i przyjrzałem się mu bliżej. Gdy się do niego przyłożyło ucho, to on też "tyrkał" z częstotliwością około 10 Hz, i z taką samą częstotliwością migała w nim diodka. Z taką samą częstotliwością "tyrkała" płyta główna, gdy się go podłączało, więc uznałem, że te dźwięki mogą być powodowane przez ten zasilacz, a nie uszkodzone przetwornice na płycie.
    Zmierzyłem więc napięcie na zasilaczu, i... osłupiałem :P Okazało się, że zamiast spodziewanego 20 V, podaje jakieś 6..8 V !!! Albo raczej tyle wskazywał woltomierz, bo zakładam, że to "tyrkanie" polegało na włączaniu/wyłączaniu pełnego 20V na przemian bardzo szybko. Tak więc po podłączeniu tego do laptopa on też dostawał takie "przerywane" zasilanie, i przełączał się na przemian w tryb oszczędzania energii i zwykłej pracy, i stąd te dziwne dźwięki. Cud, że w ogóle się włączał, gdy także bateria była podłączona: najwyraźniej buforowała te zmiany napięcia i "wygładzała" je, podbijając napięcie do właściwego poziomu, dzięki czemu laptop mógł normalnie działać, nie ujawniając tego problemu przez tak długi czas :P I to dlatego nie chciał startować na samym zasilaczu, bez baterii: sam zasilacz nie wygładzany baterią nie dostarczał wystarczającego napięcia, by uruchomić płytę. Więc tylko włączała się na ułamek sekundy, mignęła wszystkimi diodkami, i wyłączała się.
    Zamieniłem więc ten wadliwy zasilacz na zapasowy i problem zniknął. Nic nie syczy, nic nie piszczy, nie tyrka,.. i teraz już uruchamia się poprawnie na samym zasilaczu bez baterii.
    Więc przynajmniej ten problem rozwiązany.

    Zabawne jest w tym wszystkim to, że o tym problemie też wspominałem, i jakoś żaden z szacownych "fachowców" nie zwrócił na niego uwagi i nie rozpoznał tych objawów jako problemy z zasilaniem i uszkodzenie zasilacza :q Więc chyba rzeczywiście wybrałem sobie złe miejsce do zadawania pytań :P Na zagranicznych forach ludzie okazali się bardziej pomocni, podali więcej przydatnych informacji, nie traktowali mnie jak śmiecia, i nawet wspomnieli, że to piszczenie sugeruje, iż mogę mieć jakiś problem z zasilaniem.
  • #8
    opelr
    Level 29  
    "Zabawne jest w tym wszystkim to, że o tym problemie też wspominałem, i jakoś żaden z szacownych "fachowców" nie zwrócił na niego uwagi i nie rozpoznał tych objawów"

    Masz tupet powiem, taka roszczeniowa postawa daleko Cie nie zaprowadzi, jeśli jakiś technik pyta o model płyty masz podać, nie my jesteśmy od szukania wersji płyt i sprawdzania ich zgodności ze schematem i może Twoim modelem nawet jak się okazało, że akurat spasowało, oczywiście wiem co trzeba zmierzyć i jak dalej postępować ale...płyta jest sprawna według Ciebie

    Aha, odklejanie folii to normalna sprawa, szkoda pisania tych ścian tekstu.
  • #9
    lisek
    Service technician RTV
    Zapewne platforma
    Lenovo ThinkPad X301 - Brak podświetlania matrycy po złożeniu po czyszczeniu

    Quote:
    Thinkpad X301 laptop/notebook schematic diagram.
    Title: Kodachi2
    CPU: Intel Penryn SFF
    FSB 1067/800MHz
    Chipset: Intel Cantiga SFF (DDR3 800/1067MHz) + ICH9-M SFF
    North GS45 Express


    Podałeś ,że masz numer
    Quote:
    Na naklejce na obudowie plastikowej od spodu: TYPE 2776-3AU

    czyli masz
    Lenovo ThinkPad X301 2776 - 13.3" - Core 2 Duo SU9600
    - specyfikacja Link

    Pomiary na złączu matrycy .

    p.s
    Z opisu pewnie masz brak zasilania inv. matrycy (widzisz po podświetleniu z boku tło _treść obrazu)

    Pisano o tym cpu Link