Husqvarna 55 - wymiana cylindra

Husqvarna od nowości, zawsze właściwe oleje, czyszczenie, rocznie zużywałem max 20 litrów paliwa na ciecie na podwórku i trochę w lesie. Pilarka po zagrzaniu nie chce odpalać, trafiła do serwisu (jak zawsze) - diagnoza przegrzanie... koszt ponad 500 zł.
Ostatnio gdy była w serwisie wymienili tłok z pierścieniem koszt coś około 400 pln...
Od naprawy zużyłem 7-10 l paliwa.
Więc odebrałem i postanowiłem sam zrobić...
Po zdemontowaniu widać tłok, chyba nieoryginalny (autoryzowany serwis), porysowany od strony wydechu, mniejsze rysy w cylindrze. Uszczelka między gaźnikiem a cylindrem uszczelniona białym silikonem...
Teraz pytania: chcę zamówić cylinder + tłok zamiennik pokryty Nikasilem (cena 250 zł), czy kupić też uszczelkę pod cylinder? Oryginalnie nie było, ale czy będzie szczelne na zamienniku? Czy smarować jakimś uszczelniaczem?
Jaki moment dokręcenia cylindra?
Wymienić śruby? I jeszcze jakie oznaczenia ma tłok oryginalny Husqvarny by się utwierdzić w przekonaniu iż serwis lokalny jest nic nie warty.

Do uszczelnienia pasta Dirko. Serwis zapewne wsadził nowy tłok ale gaźnik był źle wyregulowany na czas docierania - zbyt uboga mieszanka oraz upały zrobiły swoje.

Wewnątrz tłoka jakie są oznaczenia?
Żadna pasta driko tylko uszczelka idzie pod cylinder.

Trudno zobaczyć w środku tłoka,jedynie coś jak kratka do identyfikacji daty produkcji,ale też nieczytelna..a uszczelki jak odebrałem z serwisu to nie było.ale śladów jakiegoś uszczelniacza też nie widziałem.Orginalnie występuje uszczelka ?

Mi to wygląda na pracę na sucho (bez smarowania).

Niemożliwe,bo ja przygotowywałem mieszankę..olej od zawsze husqvarna..mieszam w 5 l bańce..

Jeśli mieszanka długo stała po zmieszaniu z olejem to równie dobrze jakbyś ciął na czystym paliwie.

Może piła ma dłuższe okresy kiedy pracuje na biegu jałowym? (odkładasz odpaloną i idziesz szykować robotę), taka praca szkodzi dla dwusuwa gdyż mała ilość spalanego paliwa oznacza małą ilość oleju, chodź brzmi to kuriozalnie, dwusuwa trzeba piłować nawet na zimnym i gasić na dłuższe przerwy a nie zostawiać na biegu jałowym.

E8600 wrote:

Jeśli mieszanka długo stała po zmieszaniu z olejem to równie dobrze jakbyś ciął na czystym paliwie.

Chyba kolega zatrzymał się w czasach mixola.
Myślę że po zimowym przestoju nikt kijaszkiem w swoim skuterku nie miesza i jakoś nie zacierają się jeden za drugim. Nowoczesne oleje 2T nie rozwarstwiają się.

Można sobie zaszkodzić mieszając różne typy olejów 2T w jednym silniku z powodu różnych właściwości myjących i różnej lepkości samego filmu olejowego.

Zwłaszcza jeżeli przed każda dolewką pojemnik nie był odpowiednio długo wstrząsany z godnie z zasadą Przed użyciem wstrząsnąć.

trudno stało się ..dziwne tylko czemu po kilku godzinach pracy po remoncie wykonanym przez serwis..przestala działać..17 lat umiałem obsługiwać pile i nagle utraciłem zdolność mieszania oleju..zawsze używam jednego oleju do paliwa..i jak niosę bańkę w plecaku 1-2 kilometry to się raczej nie rozwarstwi.😁
Zbaczamy z tematu.jak to poskladam to wtedy mieszanka 1:25? I jaki czas taka stosować?..

Tu nie chodzi o bełtanie tylko obecne oleje syntetyczne po zmieszaniu z paliwem po pewnym okresie tracą własności smarne dlatego nie warto robić mieszanki na zapas. Znam przypadek jak podobnie nauczony użytkownik zajechał nową pilarkę Shindaiwa i także serwis okazał się kosztowny ok 800 zł.

Drugą kwestią jeśli już założysz nowe graty to, żadna mieszanka 1:25 tylko 1:40 max ale należy ustawić gaźnik na czas docierania aby podawał więcej paliwa (bogata mieszanka) a sam silnik nie kręcił się do max obrotów.

Poskładałem
,działa olej dałem 1:40 ,obroty ustawiłem wg instrukcji .Jedynie odkryłem zerwany gwint w tym elemencie(nie wiem jak to nazwać) co przykręcam do niego gaźnik i podstawę filtra powietrza,ale mogło się zdarzyć bo dotychczas zawsze trafiała do serwisu Husqvarny więcej tam mnie nie zobaczą.
Szukam tego elementu ale nie widzę w sprzedaży,chyba będę musiał jakaś szpilkę zrobić jak nie kupię.

Też mam 55 z 98 r . Jakieś trzy lata temu ciężko odpalała pomiar kompresji wskazał na niskie sprężanie. Pojechałem do serwisu firmowego. Koszt cylindra tłoka i pierścieni ponad 600zl na zamówienie. Na allegro właśnie zauważyłem komplet od małych ludzi w okolicy 190 zł. Postanowiłem zaryzykować. Różnica była taka że nowy zestaw nie miał zaworu dekompresji tylko zwykła śrubę. Powiem tak minęły trzy lata i piła chodzi jak nowa. Uważam że to był dobry zakup.