Witam.
Wprawdzie post już wiekowy, ale przepatrzeć nie mogę jakie rzeczy wypisuje się i to na elektrodzie.
Panowie, po pierwsze i najważniejsze - SolarEdge pracuje tylko i wyłącznie z optymalizatorami i potrzebna jest pewna wiedza do planowania i wykonywania tych instalacji.
Po drugie Fronius nie ma i nie będzie miał lepszej sprawności, ponieważ SE wymusza optymalne napięcie na optymalizatorach, co pozwala na utrzymywanie sprawności konwersji energii na stałym i możliwie najwyższym poziomie. Ne wspomnę, że każdy moduł pracuje osobno, a to osobom zapoznanym z tematem połączeń szeregowych powinno wystarczyć.
Po trzecie, jak można pisać bzdury, że coś jest lepsze bo pracuje w szerszym zakresie napięć. Inwerter jest od tego, żeby sygnalizować nieprawidłowości w instalacji. Są normy, które inwerter ma spełniać, żeby wpiąć go do sieci, niespełnianie norm może skutkować zaprzestaniem dostawy prądu, karą, a w najgorszych przypadkach postępowaniem odszkodowawczym za awarię urządzeń w sieci. Inwertery SE również mają możliwość zmiany zakresu napięć, tyle że , nie wolno tego robić!!!
Po czwarte, inwertery mają 2 parametry, co do napięć podawanych po DC, pierwszy to napięcie startu, drugi to zakres MPP. Przeważnie punkt startu jest wyższy niż zakres pracy, ale nie na poziomie przeszło 300V i to w inwerterze jednofazowym!!! Dobre inwertery jednofazowe mają start maks od 180 V, a są takie które startują poniżej 100 V, natomiast trójfazowe, startują przeważnie w okolicach 250 V, powyżej 300 V, to naprawdę sporadyczne przypadki, nawet ciężko mi na szybko podać przykład.
Jestem w stanie zrozumieć wszystko, ale jak admin może wypowiadać się w trybie przypuszczającym i jeszcze doradzać dokładanie modułów do systemu, którego zupełnie nie zna. Wypadało by przynajmniej zajrzeć w ogólnie dostępne karty katalogowe oraz instrukcje. Można, też zawsze zadzwonić do dystrybutora sprzętu i dopytać, a nie w ciemno udzielać niewłaściwych rad na zasadzie "przeważnie, to...". SolarEdge, to zupełnie inny zamysł działania i nijak ma się do wszystkich "przeważnie", które utarły się w branży fotowoltaicznej.
Panowie przepraszam za ton, ale montuję instalacje od przeszło 6ciu lat i krew mnie zalewa jak coś takiego czytam.
Pozdrawiam