Cześć,
od dawna na domowym komputerze stacjonarnym występuje problem z pracą karty graficznej lub płyty głównej. Parę lat temu problem polegał na tym że karta czasami się przegrzewała (tylko w lato) i bezpieczniki ją odcinały, przez co żeby uruchomić PC trzeba było parę minut odczekać.
Jednak od tamtego czasu była w miarę oszczędzana. Jednak po jakimś czasie pojawił się bardziej irytujący problem. Mimo że karta się nie przegrzewa, po prostu odcina sterownik. Czasami monitor się włączy z powrotem z komunikatem że "Sterownik Nvidia... przestał działać ale odzyskał sprawność" a czasami trzeba wyłączyć na ostro PC i odpalić od nowa. Wymieniłem parę dni temu pastę pod grafiką (2x była wymieniana pod procesorem). Była twarda jak kamień... ale PC domowy ja ma własny i do tego laptopa a i tak jak ja się tym domowym nie zajmę nikt palcem nie kiwnie.
Stwierdziłem że warto go sformatować, a skoro już mam formatować to załaduję Windowsa 10, tu problem z wyłączaniem monitora chyba nie występował. Cały dzień siedzenia (szukałem sterów ręcznie), i pod koniec dnia wszystko hulało, do aktualizacji. Po której windows nie chciał się włączyć a ostatecznie kraszował system i wymagała ponownej instalacji. Postawiłem od nowa i dalej to samo.
Dzisiaj wróciłem do Windowsa 7, ale nadal występuje ten durny problem z wyłączaniem się grafiki.. Zaktualizowałem wszystkie sterowniki, też nie pomogło.
Wiem że już raz pisałem do Was, w tej sprawie i zalecono mi obniżenie taktowania w GPU, tak też zrobiłem i nie pamiętam ustawień fabrycznych. A sam problem występował nadal. Liczyłem że ktoś z domowników oddał przez ten czas PC na serwis.
Z kolei płytę główną podejrzewam z paru powodów,
-monitor nie chciał się włączyć nawet po kliku krotnym resecie puki miałem pendrive w porcie, a czasami nie ma z tym problemu. Podobnie z płytą CD.
-Gdy zewnętrzna antena wi-fi zwiększyła ilość pobieranych danych z internetu (pobierałem sterowniki) wyłączyło mi monitor.
-Przypadkowo dotknąłem pendrive ścianki portu USB też wyłączyło monitor mimo że czasami takie dotknięcie w niczym nie wadzi.
A tu specyfikacja:
Windows 7 Ultimate 32x
(Problematyczny Windows 10 Pro 32x)
Procesor
Intel Pentium G630
MAX TDP 65.0 W
Technologia 32 nm.
Core voltage 1.044V
2.7 GHz
Pyłyta główna
Gigabyte Technology
Model H61M-S2-B3
RAM
4 GB
KINGSTON
Numer seryjny 38266217
Karta graficzna
NVIDIA GeForce GT 520
GF119
Technologia 40 nm
Piszcie co jeszcze wam potrzeba do pełnej diagnozy, postaram się dostarczyć niezbędnych informacji.
Z góry serdecznie i wielkie DZIĘKI za pomoc!
od dawna na domowym komputerze stacjonarnym występuje problem z pracą karty graficznej lub płyty głównej. Parę lat temu problem polegał na tym że karta czasami się przegrzewała (tylko w lato) i bezpieczniki ją odcinały, przez co żeby uruchomić PC trzeba było parę minut odczekać.
Jednak od tamtego czasu była w miarę oszczędzana. Jednak po jakimś czasie pojawił się bardziej irytujący problem. Mimo że karta się nie przegrzewa, po prostu odcina sterownik. Czasami monitor się włączy z powrotem z komunikatem że "Sterownik Nvidia... przestał działać ale odzyskał sprawność" a czasami trzeba wyłączyć na ostro PC i odpalić od nowa. Wymieniłem parę dni temu pastę pod grafiką (2x była wymieniana pod procesorem). Była twarda jak kamień... ale PC domowy ja ma własny i do tego laptopa a i tak jak ja się tym domowym nie zajmę nikt palcem nie kiwnie.
Stwierdziłem że warto go sformatować, a skoro już mam formatować to załaduję Windowsa 10, tu problem z wyłączaniem monitora chyba nie występował. Cały dzień siedzenia (szukałem sterów ręcznie), i pod koniec dnia wszystko hulało, do aktualizacji. Po której windows nie chciał się włączyć a ostatecznie kraszował system i wymagała ponownej instalacji. Postawiłem od nowa i dalej to samo.
Dzisiaj wróciłem do Windowsa 7, ale nadal występuje ten durny problem z wyłączaniem się grafiki.. Zaktualizowałem wszystkie sterowniki, też nie pomogło.
Wiem że już raz pisałem do Was, w tej sprawie i zalecono mi obniżenie taktowania w GPU, tak też zrobiłem i nie pamiętam ustawień fabrycznych. A sam problem występował nadal. Liczyłem że ktoś z domowników oddał przez ten czas PC na serwis.
Z kolei płytę główną podejrzewam z paru powodów,
-monitor nie chciał się włączyć nawet po kliku krotnym resecie puki miałem pendrive w porcie, a czasami nie ma z tym problemu. Podobnie z płytą CD.
-Gdy zewnętrzna antena wi-fi zwiększyła ilość pobieranych danych z internetu (pobierałem sterowniki) wyłączyło mi monitor.
-Przypadkowo dotknąłem pendrive ścianki portu USB też wyłączyło monitor mimo że czasami takie dotknięcie w niczym nie wadzi.
A tu specyfikacja:
Windows 7 Ultimate 32x
(Problematyczny Windows 10 Pro 32x)
Procesor
Intel Pentium G630
MAX TDP 65.0 W
Technologia 32 nm.
Core voltage 1.044V
2.7 GHz
Pyłyta główna
Gigabyte Technology
Model H61M-S2-B3
RAM
4 GB
KINGSTON
Numer seryjny 38266217
Karta graficzna
NVIDIA GeForce GT 520
GF119
Technologia 40 nm
Piszcie co jeszcze wam potrzeba do pełnej diagnozy, postaram się dostarczyć niezbędnych informacji.
Z góry serdecznie i wielkie DZIĘKI za pomoc!
