Sprzęt kupiłem nowy,
ok. 15 lat temu
pochodził parę lat , ale kultura techniczna moja i innych użytkowników była na poziomie .... niższym niż obecnie
Karcher często był odpinany od wody , później był zapowietrzany, chodził po filtrze ale jednak na wodzie ze studni.
Koniec końców karcher stanął, buczał, ale nie chciał nawet drgnąć.
Serwis orzekł zatarcie pompy i rzucił jakieś kosmiczne pieniądze i sprzęt odstawiłem do piwnicy.
Mam dość potykania się o niego i pomyślałem że go zdiagnozuje, może wymienie kilka części i może sprzęt ruszy?
Czy to ma sens biorąc pod uwagę, że mam za sobą kilka remontów silników, inne naprawy mechaniczne czy elektryczne?
Do rozebrania pompy będe potrzebował jakieś specjalistyczne narzędzia?
Czy taka pompa jest do zregenerowania ?
Ze strzępów informacji do których dotarłem pompa jest mosiężna więc pewnie będzie kosztować majątek, ale może coś się da przetoczyć, dopasować?
Może jakąś serwisówkę wydębię?
ok. 15 lat temu
pochodził parę lat , ale kultura techniczna moja i innych użytkowników była na poziomie .... niższym niż obecnie

Karcher często był odpinany od wody , później był zapowietrzany, chodził po filtrze ale jednak na wodzie ze studni.
Koniec końców karcher stanął, buczał, ale nie chciał nawet drgnąć.
Serwis orzekł zatarcie pompy i rzucił jakieś kosmiczne pieniądze i sprzęt odstawiłem do piwnicy.
Mam dość potykania się o niego i pomyślałem że go zdiagnozuje, może wymienie kilka części i może sprzęt ruszy?
Czy to ma sens biorąc pod uwagę, że mam za sobą kilka remontów silników, inne naprawy mechaniczne czy elektryczne?
Do rozebrania pompy będe potrzebował jakieś specjalistyczne narzędzia?
Czy taka pompa jest do zregenerowania ?
Ze strzępów informacji do których dotarłem pompa jest mosiężna więc pewnie będzie kosztować majątek, ale może coś się da przetoczyć, dopasować?
Może jakąś serwisówkę wydębię?