Taka sytuacja- jadę dziś autem, temperatura pod zera rośnie mniej więcej do połowy skali. Zauważam, że nie leci wogóle ciepłe powietrze- nawiew działa ale zimne leci. Temperatura wzrasta do 3/4 skali- a po postoju na światłach dochodzi do max i nawet poza max. W aucie zaczyna śmierdzieć. Staję, czekam aż ostygnie. Płyn w układzie chłodzenia jest. Chłodnica jakiś miesiąc temu wymieniona na nową. Wentylator mimo wskaźnika na końcu skali nie pracuje. Auto stygnie, dojeżdzam jakoś do domu. Przez całą drogę wentylator dmucha zimne powietrze- mimo przestawiania sposobu grzania. Co może być tego powodem?