Czy w komputerze A320M PRO-VD wystarczy wymienić kartę graficzną czy coś jeszcze

Quote:

Efekt tej zabawy jest taki, że nawet najbardziej wydajna z nowych kart - GeForce GT 630, to produkt drugiego (a może nawet trzeciego) rzutu. Od strony czysto technicznej niewiele różni ją od świetnie znanej karty GeForce GT 440. Obie bazują na tym samym GPU oznaczonym jako GF108. Układ jest na rynku obecny od lutego 2010 roku. Obie karty mają 96 rdzeni CUDA i 16 jednostek teksturujących. W obu procesor jest taktowany zegarem 810 MHz. Tak samo jak GT 440, GT 630 dostępna będzie w wersji z pamięcią GDDR3 (gorsza) lub GDDR5 (lepsza). Obie mają identyczny apetyt na energię wynoszący 65 W!


Ktoś złośliwy mógłby powiedzieć, że producenci mają spore zapasy kart GT 440 w magazynach i potrzebują jakiegoś punktu zaczepienia, aby coś z nimi zrobić. Premiera "nowej" karty GT 630 to sposób na ich wyczyszczenie. Taka polityka to żadna nowość na rynku. Niemal dekadę temu tym samym tanim chwytem do gry wróciły karty ATI Radeon 8500, które po jakimś czasie i z nowym firmware oferowano jako ATI Radeon 9100.

Paradoks całej tej sytuacji polega na tym, że już dziś istnieje dużo lepsza karta GT 630 OEM. Nie znajdziecie jej jednak w sklepach - trafiła wyłącznie do producentów komputerów. Bazuje ona na nowym układzie GK107 (architektura Kepler), który wspiera między innymi DirectX 11.1. Niestety, nawet świetnie zorientowany w tego typu kwestiach serwis Anandtech nie potrafi wyjaśnić, dlaczego Nvidia zdecydowała się na taki krok. Dublowanie produktów jest mylące dla Kowalskiego, który może się nieco zaplątać i kupi niekoniecznie to co chciał kupić. Od strony biznesowej rezurekcja poczciwej GT 440 w roli GT 630 pozwoli zapewne wyprzedać magazynowe leżaki. Niestety, pecha będą mieli zrobieni w balona klienci.