robokop wrote: żeby utrzymać moment w zadowalającym zakresie, stosuje się właśnie modulację PWM - forsuje się silnik impulsami prądu, o częstotliwości kilkudziesięciu-kilkuset Hz, byleby nie przesadzić z częstotlwością, bo impedancja uzwojeń będzie wraz z nią odgrywać coraz większą rolę - trzeba by zwiększyć napięcie. Tą metodą steruje się nawet silniki klatkowe - uzyskuje się bodaj 90% momentu znamionowego od 0obr/min.
Właśnie tak zrobiłem uzyskując z "trafa Un=16V (jałowe ok 18)" około 23V DC na filtrze 4700uF. Moment obrotowy jest wystarczający, ale za plecami czuję, że silnik nominalnie 12Voltowy kiedyś mi odmówi współpracy. Czy są jakieś konkretne granice takiego wzrostu zasilania? Czy po prostu sugerować się np. temperaturą ok.60-70°C i blokować dalsze wypełnienie?
I jeszcze sprawa przepięć. Na kluczu widzę tylko snubber bez warystora, który jest zalecany w notach. Czy warystor odpuszczać -(bo jak wywali to niepotrzebna blokada narzędzia), czy warto stosować? Sugerują to wręcz przy opto MOC3052 wraz z zasilaniem triaka optotriaka z A2 przez rezystor snubbera.
Spotkałem się również z opiniami że trafa załączane triakami bardziej się grzeją -pytanie dodatkowe czy kolega autor zauważył coś takiego po swojej modyfikacji?
Styczniki, klucz TSM albo dwa tyrystory antyrównoległe dają podobno lepszą symetrię prądu zasilania trafa głównego i mniejsze grzanie w dłuższej pracy. Czy jest o co się bić?