Witam,
Jak w temacie. Po włączeniu wody użytkowej temperatura rośnie do 85-88 st i gaśnie (rozumiem że zabezpieczenie przed przegrzaniem). Po schłodzeniu startuje i sytuacja się powtarza. Przepływ jest bo z kranu woda leci bez problemu, szerokim strumieniem.
Z instalacją CO to samo. Z tym, że woda nawet nie jest pompowana w obieg (na wyjściu z kotła rura jest zimna). Tak jakby zawór trójdrogowy w ogóle nie działał.
Jakieś 2 lata temu było tak samo. Serwis usterkę naprawił. Nie pamiętam co mówili po naprawie ale nie było to nic wielkiego (10 min pracy - 150 zł). Obecnie są tak zajęci że mogą przyjechać ewentualnie w przyszłym tygodniu. Innych w okolicy nie ma a pozostali nie chcą przyjechać. A na dworzu +2 st.
Chętnie przyjmę tę wiedzę tajemną i sam to naprawię.
Jak w temacie. Po włączeniu wody użytkowej temperatura rośnie do 85-88 st i gaśnie (rozumiem że zabezpieczenie przed przegrzaniem). Po schłodzeniu startuje i sytuacja się powtarza. Przepływ jest bo z kranu woda leci bez problemu, szerokim strumieniem.
Z instalacją CO to samo. Z tym, że woda nawet nie jest pompowana w obieg (na wyjściu z kotła rura jest zimna). Tak jakby zawór trójdrogowy w ogóle nie działał.
Jakieś 2 lata temu było tak samo. Serwis usterkę naprawił. Nie pamiętam co mówili po naprawie ale nie było to nic wielkiego (10 min pracy - 150 zł). Obecnie są tak zajęci że mogą przyjechać ewentualnie w przyszłym tygodniu. Innych w okolicy nie ma a pozostali nie chcą przyjechać. A na dworzu +2 st.
Chętnie przyjmę tę wiedzę tajemną i sam to naprawię.