Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Roland Axis-1 - zasilacz do keytara z lat 80-tych (replika)

GHunter 09 Nov 2018 23:26 3315 7
Renex
  • Roland Axis-1 - zasilacz do keytara z lat 80-tych (replika)
    Replika Roland Axis-1, zasilacz do keytara.

    Wlasciwie to nie wiem czy to sie bedzie nadawalo, bo jako tako to co wykonalem to tylko replika zasilacza do keytara Roland Axis-1 z lat 80tych.
    Historia wykonania jest ciekawa rowniez z tego wzgledu, ze nie jestem elektronikiem i wlasciwie znam tylko podstawy (chinski multimetr i lutownice). Majac jednak schemat i projekt plytki z instrukcji serwisowej posililem sie na wykonanie repliki w celu uzycia jej do zasilenia instrumentu, ktory tego zasilacza nie mial.
    Wszystko zaczelo sie od tego zdjecia i schematu:
    Roland Axis-1 - zasilacz do keytara z lat 80-tych (replika)AXSIfo..jpg Download (46.27 kB) Roland Axis-1 - zasilacz do keytara z lat 80-tych (replika)pcb.JPG Download (82.83 kB)
    Zasilacz jak widac to nie tylko elektronika w srodku (notabene to nie tylk zasilacz, ale tez transmiter sygnalu MIDI i kontrolera Sustain):
    Roland Axis-1 - zasilacz do keytara z lat 80-tych (replika)WP_2017092...Pro_LI.jpg Download (132.09 kB)
    Trzeba tez bylo zaprojektowac i wykonac wlasnorecznie obudowe:
    Roland Axis-1 - zasilacz do keytara z lat 80-tych (replika)housin..jpg Download (115.58 kB)
    Zakup czesci do wykonania elektroniki nie byl prosta sprawa, bo wielu oryginalnych czesci juz po prostu nie produkuja, przynajmniej pod tymi samymi symbolami, ale dla chcacego nic trudnego. Przy okazji dowiedzialem sie, ze w jednym sklepie ten sam tranzystor potrafi kosztowac 50groszy, a w innym 6 zlotych. Tak z nas zdzieraja:)
    Roland Axis-1 - zasilacz do keytara z lat 80-tych (replika)parts.jpg Download (84.7 kB)

    Plytke wykonalem na zlecenie przygotowujac tylko projekt w pdfie. Przygotowanie oznaczalo obrysowanie kazdej sciezki, wypelnienie i wyskalowanie.

    Skoncetrowalem sie na obudowie. Nie mialem przeciez oryginalnych czesci. Pierwsza moja replika miala boczki wykonane z drewna i paska klinowego od silnika, ktore odpowiednio polaczylem i pomalowalem (dwa identyczne boki). Masa roboty, zeby to jakos wygladalo. Musialem tez znalezc odpowiedni przycisk, ale znalezienie czegos oryginalnego co bylby cud. Zamontowalem w koncu przycisk od Rolanda Dp2.
    Roland Axis-1 - zasilacz do keytara z lat 80-tych (replika)IMG_95..jpg Download (178.59 kB)

    Jak widzicie nalezalo rowniez dodac napisy ta sama czcionka oczywiscie (cud ze takowa jest dostepna jeszcze po tylu latach). Do tego napisy z kalkomanii nad diodami i wejsciami. Zrobilem tez mala zmiane, dodajac standardowe gniazdo zasilajace, zeby latwiej manewrowac zasilaczem (tutaj Japonczycy sie nie popisali)
    ...........
    W tym czasie przyszedl do mnie ze Stanow oryginalny zasilacz, ktory udalo mi sie kupic szczesliwie za 150PLN.
    Porownanie mojego zasilacza i oryginalu.
    Roland Axis-1 - zasilacz do keytara z lat 80-tych (replika)AXIS.jpg Download (1.7 MB) Roland Axis-1 - zasilacz do keytara z lat 80-tych (replika)AXIS2.jpg Download (1.27 MB)

    Jak widzicie, oba sprzety roznia sie lekko wymiarami. Oryginal okazal sie bardziej zwarta konstrukcja. Nie mialem jednak oryginalnych wymiarow zasilacza.
    To sklonilo mnie w pozniejszym czasie do wykonania dwoch kolejnych replik (produkcja masowa:))
    Ale tym razem majac oryginal, moglem wykonac formy czesci obudowy, boczki.
    Uznalem tez po rozmontowaniu oryginalu, że majac silikon formierski i dwuskladnikowe tworzy mozna wykonac tez czesci przycisku.
    Formy wykonalem, boczki odlalem z czarnego tworzywa. Pozniej bardziej skomplikowany przycisk zajal mi sporo czasu na zrobienie formy i wypelnienie.
    Czesci przycisku sa bardzo delikatne i szczegolowe. Zastosowalem tez inny przelacznik wewnatrz przycisku. Calosc jednak udalo sie zlozyc, i przycisk dziala prawidlowo. Tak samo jak wszystkie repliki zasilacza, od pierwszego uruchomienia.
    Oto efekt drugiego podejscia do wykonania dokladnej repliki:
    Roland Axis-1 - zasilacz do keytara z lat 80-tych (replika)IMG_96..JPG Download (76.29 kB) Roland Axis-1 - zasilacz do keytara z lat 80-tych (replika)IMG_96..JPG Download (58.14 kB)

    Jak widac niewiele rozni sie od oryginalu. Najwazniejsze, ze dziala i keyboard ponownie odzyl i gra jak te nowe sprzed 35 lat.

    Poklony dla japonskich konstruktorow tego oryginalnego zasilacza. Wnikajac w szczegoly konstrukcji docenilem ich starannosc i dbalosc o szczegoly projektu.

    Cool? Ranking DIY
    About Author
    GHunter
    Level 7  
    Offline 
    GHunter wrote 24 posts with rating 16. Been with us since 2017 year.
  • Renex
  • Renex
  • #3
    GHunter
    Level 7  
    Formy wykonałem z silikonu formierskiego z czerwonym utwardzaczem. Niebieski zbyt wolno schnie.
    Wypełnienie formy to dwie zmieszane substancje. Izocjanian i poliol miesza się 50/50 i dodaje czarnego barwnika na przykład. Są dwa rodzaje tej mikstury. Droższy jest z dodatkiem uelastyczniającym. Ale śmierdzi strasznie i pomieszczenie lepiej jak jest wietrzone. To bez dodatku jest kruche tuz po sieciowaniu. Lepiej nie wyjmować z formy, ale po 24 h jest już na tyle twarde, ze się nie łamie.
    Forma musi być odpowiednio dopasowana do rozmiaru elementu, żeby nie zużywac za dużo silikonu, najlepiej byłoby wykonać ścianki z pleksi, grube dopasowane do siebie. Forma musi być szczelna, bo silikon wypłynie przed sieciowaniem. Z czerwonym składnikiem to jakieś 2 godziny do względnej twardości.
    Jak zwykle przy takim amatorskim podejściu tworzą się bąble w silikonie, stąd profesjonaliści używają pomp próżniowych do podgotowania silikonu, gdzie bąble wydostają się na zewnątrz. Ale jak się prawidłowo miesza silikon to można uniknąć takich bąbelków.
    Zatapianie elementu do odwzorowania to też sztuka. Trzeba to wyśrodkować, wypoziomować i utrzymać w miejscu jakoś. No i wszechobecne bąble, które trzeba wyprowadzić z miejsc, w których się gromadzą. Odpowietrzenia formy mile widziane. Tu niestety nie ma parametru docisku formy i same bąble nie wyjdą.
    Trzeba pamiętać jak później będzie detal odformowany, w która stronę najlepiej go wysunąć z formy, żeby najważniejsze detale były odwzorowane. W moim przypadku oryginał miał napis Roland w formie ekstrudowanej. Nie do podrobienia inna metoda. Silikon jest bardzo elastyczny wiec można rozformować bez strachu o uszkodzenie formy wyginając ścianki. Zrobiłem wiele elementów tą metodą.
    U mnie najgorzej było z tym przyciskiem, który miał bardzo delikatne zaczepy i szczelinki liczone w dziesiątkach milimetrów. Ale wyszło to w miarę poprawnie i przycisk składający się z dwóch elementów udało się złorzyc, że działa mechanicznie.
  • #5
    GHunter
    Level 7  
    Moment moment, cala obudowa ma pewne gabaryty. W pierwszej replice zastosowalem kupiony przycisk DP2, ale na szczescie w nieszczesciu mialem obudowe wieksza niz oryginal.
    Tu chodzilo bardziej o to, zeby zasilacz nie tylko dzialal, ale tez wygladal jak oryginal.
    Jak dasz taki wielki pedal z TME to kto to kupi?:)
    Jedna sztuke zasilacza juz sprzedalem do USA na marginesie, te pierwsza prototypowa. Koszty sie przynajmniej zwrocily, siikonu i czesci. Miesiac roboty.
    Dodam jeszcze, ze ten zasilacz to nie tylko podanie napiecia, to rowniez transmisja sygnalu MIDI. Bez tego keytar nie dziala oczywiscie prawidlowo. Pedal sluzy do efektu Sustain. Dziala jak w oryginale.
  • #6
    maras52
    Level 14  
    Konstrukcja ładna + za dbałość o szczegóły, lecz jak na elektrodowiocza przystało :

    Quote:
    Jedna sztuke zasilacza juz sprzedalem do USA...


    Mam nadzieje że kupujący został poinformowany że kupuję "podróbkę" ...
  • #8
    dj.przemek
    Level 1  
    Dzien dobry. Zostal Ci moze jakis zasilacz na sprzedaz? A jak nie czy moglbtmys wykonac jeden i za ile?
    Pozdrawiam
    Przemek