Witam
Chciałbym kupić prostownik do akumulatora. Znakomita większość prostowników dostępnych w internecie nie posiada żadnej regulacji, lub posiada regulację prądu ładowania.
Chciałbym wiedzieć czy istnieje związek między prądem a napięciem ładowania, czy są to dwie niezależne od siebie wartości ?
Wątpliwości moje powstają, ponieważ w instrukcji serwisowej od motocykla jest napisane że najlepiej ładować akumulator prostownikiem o regulowanym napięciu, i po podłączeniu go, by dostosować prąd ładowania manipulując napięciem ładowania.
Wymyśliłem już teorię wg. której wszystkie prostowniki dostępne na rynku posiadają regulację napięcia, a regulując je zmieniamy jednocześnie prąd ładowania lecz z racji że prąd ładowania uchodzi za ten "ważniejszy" dlatego owe prostowniki posiadają najczęściej wbudowane analogowe mierniki prądu a nie napięcia i w opisach podawana jest informacja o możliwości regulacji prądu.
Jeśli ta "teoria" okazała by się prawdziwa, to po podłączeniu woltomierza będę miał obraz na to jak reguluje napięcie, a zmiana prądu będzie pochodną tej regulacji?
Z drugiej strony z tropu możliwości regulacji napięcia zbija mnie fakt, że na większości / wszystkich tych prostownikach jest z góry określone napięcie ładowania np. 12V, ale wiadomo że rzeczywiste napięcie ładowania i tak jest większe od tych 12 co jeszcze bardziej mnie myli
Proszę o pomoc
Pozdrawiam
Chciałbym kupić prostownik do akumulatora. Znakomita większość prostowników dostępnych w internecie nie posiada żadnej regulacji, lub posiada regulację prądu ładowania.
Chciałbym wiedzieć czy istnieje związek między prądem a napięciem ładowania, czy są to dwie niezależne od siebie wartości ?
Wątpliwości moje powstają, ponieważ w instrukcji serwisowej od motocykla jest napisane że najlepiej ładować akumulator prostownikiem o regulowanym napięciu, i po podłączeniu go, by dostosować prąd ładowania manipulując napięciem ładowania.
Wymyśliłem już teorię wg. której wszystkie prostowniki dostępne na rynku posiadają regulację napięcia, a regulując je zmieniamy jednocześnie prąd ładowania lecz z racji że prąd ładowania uchodzi za ten "ważniejszy" dlatego owe prostowniki posiadają najczęściej wbudowane analogowe mierniki prądu a nie napięcia i w opisach podawana jest informacja o możliwości regulacji prądu.
Jeśli ta "teoria" okazała by się prawdziwa, to po podłączeniu woltomierza będę miał obraz na to jak reguluje napięcie, a zmiana prądu będzie pochodną tej regulacji?
Z drugiej strony z tropu możliwości regulacji napięcia zbija mnie fakt, że na większości / wszystkich tych prostownikach jest z góry określone napięcie ładowania np. 12V, ale wiadomo że rzeczywiste napięcie ładowania i tak jest większe od tych 12 co jeszcze bardziej mnie myli
Proszę o pomoc
Pozdrawiam