Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Ogrzewanie 25m2 lokalu usługowego - nieocieplonego

skittlesys 18 Nov 2018 15:04 3399 44
Optex
  • #1
    skittlesys
    Level 6  
    Witam, prowadzę działalność usługową (salon kosmetyczny) o pow. 25mkw z wysokim na 3m stropem. Jest to lokal wolnostojący w ciągu lokali usługowych. Nie jest ocieplony, po wyłączeniu ogrzewania momentalnie jest zimno. Poszukuje odpowiedniego ogrzewania do takiego miejsca. Aktualnie ogrzewane było klimatyzatorem z funkcją grzania ale są z nim ciągłe problemy (zamarza czesc ktora jest na zewnatrz gdy jest wylaczony), ciagle sie rozmraza i w tym momencie jest zimno zanim ponownie ruszy. Zakupilismy na probe grzejnik olejowy 3000W ale nie daje to kompletnie ciepla pomimo ze byl wlaczony 2 godz. Potrzebuje czegos co da cieplo od razu i przy tym nie zbankrutuję. Myslalam o piecu na butle gazowa ale tu pojawia sie problem zapachu, salon czynny jest ok. 10 godz dziennie i caly dzien w tym zapachu raczej odpada. Nad wejsciem powieszony jest promiennik ciepla, ktory faktycznie szybko daje cieplo ale tylko w miesjcu pod nim, punktowo.

    Bardzo prosze o ewentualne porady.
  • Optex
  • #2
    stanislaw1954
    Level 43  
    Niestety nie ma nic za darmo. Najszybsze grzanie zapewniają grzejniki elektryczne z funkcją wentylatora. Grzejnik olejowy nadaje się bardziej do ciągłego grzania, ale trzeba też ich postawić odpowiednio więcej.
  • #3
    Xantix
    Level 41  
    skittlesys wrote:
    Myslalam o piecu na butle gazowa ale tu pojawia sie problem zapachu, salon czynny jest ok. 10 godz dziennie i caly dzien w tym zapachu raczej odpada.

    Dlatego dobrym wyjściem byłby promiennik gazowy z zamkniętą komorą spalania - na przykład coś takiego,tylko o większej mocy (skoro 3 kW to za mało):
    https://piecykigazowe.com.pl/nasza-oferta/34-...gazowy-h3w1-panel-moc-15kw-0025770000012.html
    Taki piecyk ogrzewa powietrze pośrednio i ma wyjście kominowe na zewnątrz pomieszczenia - dlatego odpada problem zapachu gazu, a także zwiększona wilgoć w pomieszczeniu (zwykłe promienniki gazowe mocno podnoszą podnoszą wilgotność w lokalu, przez co po całym dniu może się robić nieprzyjemnie).
  • #4
    gaz4
    Level 33  
    Nie wiem czy gaz z butli będzie opłacalny. U nas butla podrożała do 52 zł co oznacza 40 gr/kWh. Przy 80% sprawnosci mamy 50 groszy za kWh ciepła podczas gdy prąd w G11 kosztuje ok. 60 groszy. Tu najpoważniejszym problemem jest wiatrem podszyte pomieszczenie więc ogrzewanie musi być drogie. To kwestia mocy, z tego powodu promiennik IR (podejrzewam moc poniżej 1 kW) nie daje rady i ciepło jest tylko w jego zasięgu. Grzejnik olejowy w takich przypadkach będzie bezsilny bo tu mamy do wyboru albo podczernień albo wentylatory by szybko rozprowadzić ciepło po nieocieplonym budynku. Zaletą konwektorów czy "farelek" jest to, że ciepło będzie w całym pomieszczeniu ale przy 3 m wysokości straty będą bardzo duże. Promienniki o łącznej mocy kilku kW rozmieszczone w odpowiednich miejscach byłyby tańsze w użytkowaniu lecz zanim zoptymalizuje się ich moc i rozmieszczenie można się zniechecić do tej metody...

    Jeżeli miałbym coś poradzić to zajrzenie na strony instalatorów ogrzewania do... kościołów. Tam są identyczne problemy czyli duża, trudna do ogrzania kubatura. IMHO należy stawiać na promienniki podczerwieni o względnie małej mocy jednostkowej ale rozmieszczone wzdłuż całego pomieszczenia na odpowiedniej wysokości. Najlepiej niskotemperaturowe płytowe, a nie z rozgrzewającą się do czerwonosci grzałką i reflektorem bo one działają punktowo. Cudów nie będzie bo pomieszczenie ma zbyt dużo wad, można co najwyżej ograniczać straty przy znośnym komforcie. Albo drobny remont: wystarczy obniżyć sufit dajac na górze min 10 cm wełny mineralnej, a wtedy konwektory byłyby bardzo dobrym wyborem.
  • Optex
  • #5
    Xantix
    Level 41  
    gaz4 wrote:
    Promienniki o łącznej mocy kilku kW r

    A starczy mocy? Skoro to lokal usługowy o tak niedużej powierzchni to nie spodziewalbym się po przyłączy nic więcej jak 5 kW w 1 fazie. Może być trochę mało, bo trzeba zasilić jeszcze trochę urządzeń w lokalu...
  • #6
    gaz4
    Level 33  
    Fakt, czasami jakby się nie obracał... Tu największym problemem jest sam lokal, a nie ogrzewanie. Wystarczyłoby go porządnie zmodernizować, a ogrzeje go nawet suszarka do włosów ;) Ale jeżeli to niemożliwe zostaje prowizorka, IMHO klima z funkcją grzania najlepiej komponuje się z promiennikami. Jak wyłączy się w celu rozmrożenia podczerwień podtrzyma minimalny komfort cieplny. Promienniki nie marnują energii dla ogrzania sufitu, inne które potrafiłyby ogrzać takie pomieszczenie muszą mieć dmuchawę. A to oznacza znacznie wyższą temp. pod sufitem czyli olbrzymie straty.
  • #7
    Bollo86
    Level 8  
    Hej zapytam tutaj żeby nie zakładać kolejnego podobnego tematu. Mam lokal z cegły o powierzchni ok 25m2. Jest to całkowicie osobny budynek. Mury z cegły grube na 65cm. Docieplony od frontu. Lokal posiada 2 okna na froncie, prąd i wodę, Służy mi głównie za magazyn ale czasem musze tam posiedzieć dłużej i jest pieruńsko zimno. Ogrzewane bardzo sporadycznie. Magazynuje kartony i materiały papierowe i w zime potrafi być tam nawet lekki szron. Temperatura pomieszczenia bez grzania ok 3-5C. Przy ostatniej zimie nawet -3C i pękały rury. Aktualnie dogrzewam piecykiem gazowym z katalizatorem ale po 2-3h grzania czujnik czadu zaczyna mnie informować że zaczyna się robić niebezpiecznie. Wolno się nagrzewa i osiągnałem max 10C. Farelka 2000W daje uczucie ciepła ale po zgaszeniu jest momentalnie zimno. Nie ma opcji na zamontowanie komina/kozy itd bo budynek jest nisku względem otaczających ich innych budynków. Myślałem o fotowoltaice ale budynek jest praktycznie cały czas zacieniony przez większe budynki w okolicy. Sufit docieplony wełną 15cm. Nie chciałbym grzać w nim cały czas bo przebywam w nim 1-2x w tygodniu po 2-3h. Czy macie jakieś pomysły jak można to sprawniej dogrzewać przy zachowaniu niewielkich kosztów?
    Czytałem o panelach grzewczych na ścianę i promiennikach elektrycznych. Gdyby takie panele w ilości 3-4szt (kazdy po 300-400W) rozmieścić w kilku punktach to miało by to prawo bytu? Koszt energii jak za 1szt farelki 2000W a ciepła może by faktycznie więcej było? Tyle tylko że koszt energii do końca roku ma się podobno zwiększyć aż o 70% (ile w tym prawdy nie wiem).

    Jeżeli potrzebnę są jeszcze jakieś informacje co do budynku to śmiało pytajcie.
  • #8
    vodiczka
    Level 43  
    Bollo86 wrote:
    Czytałem o panelach grzewczych na ścianę i promiennikach elektrycznych. Gdyby takie panele w ilości 3-4szt (kazdy po 300-400W) rozmieścić w kilku punktach to miało by to prawo bytu? Koszt energii jak za 1szt farelki 2000W a ciepła może by faktycznie więcej było
    Więcej ciepła nie będzie bo ilość wytworzonego ciepła wyznacza wzór E = P x t
    gdzie E-energia elektryczna lub równoważna cieplna, P-moc grzałki lub łączna moc kilku grzałek, t-czas grzania.
    Jeżeli bywasz tam sporadycznie to do szybkiego nagrzania powietrza tylko "farelki" czyli termowentylatory.
  • #9
    stanislaw1954
    Level 43  
    Nie piszesz ile tą farelką grzejesz. Cały czas jak tam siedzisz ?, czyli jak max 6 godzin w tygodniu. Zakładając ż grzejesz tylko wtedy, to masz 2000 W x 6 h =12 000 Wh.czyli 12 kWh, gdy zamiast farelki zamontujesz 4 szt promienników 400 W, to uzyskasz moc 1600 W. gdy to będzie pracować całą dobę to masz ok. 40 kWh na dobę. Może to nie rewelacja, ale gdy będzie to ogrzewanie w pobliżu rur z wodą, to będzie na tyle ciepło, że woda nie zamarznie. Ale jak będziesz grzał tylko wtedy, kiedy będziesz tam przebywał, toi ciepła nie będzie. Jedynie grzanie na okrągło całą dobę zapewni jakiś komfort termiczny i niezamarzanie wody.
  • #10
    vodiczka
    Level 43  
    stanislaw1954 wrote:
    Jedynie grzanie na okrągło całą dobę zapewni jakiś komfort termiczny i niezamarzanie wody.
    To dwie oddzielne sprawy.
    Niezamarzanie wody zapewni +1°C, zazwyczaj w praktyce przyjmuje się +4°C. Komfort termiczny to przynajmniej +16°C
    Aby uzyskać szybkie dogrzanie farelką, można podczas nieobecności utrzymywać w pomieszczeniu minimum + 12°C ale to już sporo kosztuje.
    Same rury z wodą można chronić przed zamarznięciem ogrzewając je przewodem grzejnym samoregulującym, np. https://www.emultimax.pl/pl/p/Przewod-grzejny...G6hi7Kwo4KL52hrklBb-zKfF30avWIzwaAs8kEALw_wcB
  • #11
    stanislaw1954
    Level 43  
    vodiczka wrote:
    Niezamarzanie wody zapewni +1°C, zazwyczaj w praktyce przyjmuje się +4°C. Komfort termiczny to przynajmniej +16°C
    Aby uzyskać szybkie dogrzanie farelką, można podczas nieobecności utrzymywać w pomieszczeniu minimum + 12°C ale to już sporo kosztuje.
    Nie ma nic za darmo. Jak chce się przebywać w cieplejszym pomieszczeniu, to trzeba je wcześniej zagrzać. Samo ogrzanie rur to nie wszystko. Jak będzie zbiornik z wodą (kompakt) , to ogrzewanie rur nie zapewni jego rozmrożenia. Podobnie z muszlą.
  • #12
    vodiczka
    Level 43  
    stanislaw1954 wrote:
    Nie ma nic za darmo. Jak chce się przebywać w cieplejszym pomieszczeniu, to trzeba je wcześniej zagrzać.
    Oczywista oczywistość. Z własnego doświadczenia na działce wiem, że farelka o mocy 2 kW włączona w niedużym pomieszczeniu o temp. początkowej +12°C zapewnia komfort cieplny po kilku minutach. Jeżeli startujesz od +4°C to musisz rozgrzewać dużo dłużej.
    Można włączyć ogrzewanie zdalnie, np. 2 godziny przed wejściem do pomieszczenia.
    stanislaw1954 wrote:
    Samo ogrzanie rur to nie wszystko. Jak będzie zbiornik z wodą (kompakt) , to ogrzewanie rur nie zapewni jego rozmrożenia. Podobnie z muszlą.
    Jak babcia będzie miała wąsy to będzie... gender ;) Kolega napisał:
    Bollo86 wrote:
    Lokal posiada 2 okna na froncie, prąd i wodę... Przy ostatniej zimie nawet -3C i pękały rury.
    Nie wspomniał o pękającym sedesie, zbiorniku, etc. Podpowiedziałem jak może ochronić same rury.
  • #13
    Bollo86
    Level 8  
    stanislaw1954 wrote:
    Jedynie grzanie na okrągło całą dobę zapewni jakiś komfort termiczny i niezamarzanie wody.

    Tego się obawiałem. Nie stać mnie po prostu grzać non stop bo to kosztuje. Czy ogrzany lokal powiedzmy że póswięce te 2-3dni i będę grzal non stop na tyle utrzyma ciepło żeby później tylko dogrzać raz na jakiś czas? Nie uzyskałem wyższej temp jak +12C.
    vodiczka wrote:
    Aby uzyskać szybkie dogrzanie farelką, można podczas nieobecności utrzymywać w pomieszczeniu minimum + 12°C ale to już sporo kosztuje.

    no właśnie o to chodzi że nie jestem w stanie utrzymać takiej temp bo po np weekendzie wszystko się wyziębia.
    vodiczka wrote:
    Same rury z wodą można chronić przed zamarznięciem ogrzewając je przewodem grzejnym samoregulującym,

    Jest to opcja, chociaż w ostateczności mogę zakrecac zawór główny i spuszczać wode z rur +toaleta.
    stanislaw1954 wrote:
    Nie ma nic za darmo. Jak chce się przebywać w cieplejszym pomieszczeniu, to trzeba je wcześniej zagrzać. Samo ogrzanie rur to nie wszystko. Jak będzie zbiornik z wodą (kompakt) , to ogrzewanie rur nie zapewni jego rozmrożenia. Podobnie z muszlą.

    dokładnie . w tym roku wszystko zamarzło na amen. Cud że klopa nie rozsadziło bo woda i w spłuczce i w kompakcie zamarzła. Ale ogrzewanie toalety w moim przypadku to już nie wchodzi w grę.
    vodiczka wrote:
    Można włączyć ogrzewanie zdalnie, np. 2 godziny przed wejściem do pomieszczenia.

    w sensie przyjść, włączyć, wyjść i przyjść po np 2-3h tak? Jakoś nie mam w zwyczaju zostawiać takich urządzeń bez nadzoru. Już bardziej ten kaloryfer na prąd z termoregulatorem.
    vodiczka wrote:
    Nie wspomniał o pękającym sedesie, zbiorniku, etc. Podpowiedziałem jak może ochronić same rury.

    Wspominam..... :-) aczkolwiek to nie jest moje największe zmartwienie. Największym problemem jest to że jest zimno i nie mogę tego zagrzać. A po 2h grzania jak jestem to mam max +10C. Przychodzę nastepnego dnia i jest znowu +3....Serio nie ma żadnej taniej i dobrej opcji?
  • #14
    stanislaw1954
    Level 43  
    Bollo86 wrote:
    stanislaw1954 napisał:
    Nie ma nic za darmo. Jak chce się przebywać w cieplejszym pomieszczeniu, to trzeba je wcześniej zagrzać. Samo ogrzanie rur to nie wszystko. Jak będzie zbiornik z wodą (kompakt) , to ogrzewanie rur nie zapewni jego rozmrożenia. Podobnie z muszlą.

    dokładnie . w tym roku wszystko zamarzło na amen. Cud że klopa nie rozsadziło bo woda i w spłuczce i w kompakcie zamarzła. Ale ogrzewanie toalety w moim przypadku to już nie wchodzi w grę.
    Dlaczego? małe pomieszczenie łatwo zagrzać, a tam masz drzwi, wiec nie jest to jakiś straszny koszt, chyba że wolisz, co jakiś czas kupić nowy kompakt. Może tak będzie taniej.
    Bollo86 wrote:
    A po 2h grzania jak jestem to mam max +10C. Przychodzę nastepnego dnia i jest znowu +3....Serio nie ma żadnej taniej i dobrej opcji?
    Niestety, nikt jeszcze perpetuum mobile nie wymyślił.
  • #15
    vodiczka
    Level 43  
    Bollo86 wrote:
    ....Serio nie ma żadnej taniej i dobrej opcji?
    Przykro mi ale nie ma. Można bardziej ocieplić budynek ale to kosztuje.
    Bollo86 wrote:
    w sensie przyjść, włączyć, wyjść i przyjść po np 2-3h tak? Jakoś nie mam w zwyczaju zostawiać takich urządzeń bez nadzoru. Już bardziej ten kaloryfer na prąd z termoregulatorem.
    Myślałem o zdalnym włączaniu telefonem komórkowym. Zdalny nadzór też można zorganizować ale to następny koszt.
    Moim zdaniem nie jest konieczny gdy zamiast plastikowej farelki zastosujemy profesjonalną nagrzewnicę w metalowej obudowie, posiadającą własne zabezpieczenia plus odpowiednia strefa bezpieczeństwa wokół dmuchawy.
  • #16
    Bollo86
    Level 8  
    vodiczka wrote:
    Bollo86 wrote:
    ....Serio nie ma żadnej taniej i dobrej opcji?
    Przykro mi ale nie ma. Można bardziej ocieplić budynek ale to kosztuje.
    Bollo86 wrote:
    w sensie przyjść, włączyć, wyjść i przyjść po np 2-3h tak? Jakoś nie mam w zwyczaju zostawiać takich urządzeń bez nadzoru. Już bardziej ten kaloryfer na prąd z termoregulatorem.
    Myślałem o zdalnym włączaniu telefonem komórkowym. Zdalny nadzór też można zorganizować ale to następny koszt. Moim zdanie nie jest konieczny gdy zamiast plastikowej farelki zastosujemy profesjonalną nagrzewnicę w metalowej obudowie, posiadającą własne zabezpieczenia plus odpowiednia strefa bezpieczeństwa wokół dmuchawy.

    zrobię zdjęcia urządzeń jakie mam aktualnie to może coś wam to podpowie....Te panele grzewcze lub promienniki jakoś mnie jeszcze nęca żeby wypróbować ale czas nagrzania i ogrzania pomieszczenia będzie chyba jednak dłuższy.
  • #17
    vodiczka
    Level 43  
    Bollo86 wrote:
    zrobię zdjęcia urządzeń jakie mam aktualnie to może coś wam to podpowie....
    Prochu nie wymyślimy. Jeżeli jak piszesz nie stać cię by stale utrzymywać w pomieszczeniu nie mniej niż 10-12°C to do szybkiego nagrzania potrzebujesz dużej mocy urządzeń grzewczych.
    Dmuchawa ma tę przewagę nad promiennikiem w szybkim ogrzewaniu, że on ogrzewa głównie przedmioty na które to promieniowanie pada
    a one wtórnie ogrzewają powietrze. Z kolei ciepłe powietrze z dmuchawy ochładza się po zetknięciu z przedmiotami, głównie ścianami i sufitem budynku.
  • #18
    Bollo86
    Level 8  
    vodiczka wrote:
    Bollo86 wrote:
    zrobię zdjęcia urządzeń jakie mam aktualnie to może coś wam to podpowie....
    Prochu nie wymyślimy. Jeżeli jak piszesz nie stać cię by stale utrzymywać w pomieszczeniu nie mniej niż 10-12°C to do szybkiego nagrzania potrzebujesz dużej mocy urządzeń grzewczych.
    Dmuchawa ma tę przewagę nad promiennikiem w szybkim ogrzewaniu, że on ogrzewa głównie przedmioty na które to promieniowanie pada
    a one wtórnie ogrzewają powietrze. Z kolei ciepłe powietrze z dmuchawy ochładza się po zetknięciu z przedmiotami, głównie ścianami i sufitem budynku.


    Ehhh....czyli jak czytam to nie ma złotego środka typu "wydaj Pan 500pln i będzie ciepło". Raczej opcje są 3:
    1) Grzać nonstop czymś niewielkim np panelami grzewczymi/kaloryferem by utrzymać temperaturę +10C
    2)Kiedy wchodzę to odpalam co mam i po 2h kiedy już wychodzę jest +10C :-)
    3) jest 3cia opcja którą ominelismy w naszych rozmowach?
  • #19
    stanislaw1954
    Level 43  
    1. Tak, to częściowo rozwiązuje sprawę, przynajmniej nie ucierpi instalacja wodno-kanalizacyjna.
    2. Możesz włączyć tyle, ile pozwolą zabezpieczenia, być może zagrzejesz więcej niż do +10 C i w krótszym czasie.
    3. Utrzymywać temp. niezamarzania na okrągło, a włączać dodatkowe grzanie np. na niedługo przed przyjściem, tak żeby mieć temp. komfortową do przebywania.
    Temperatura niezamarzania potrzebna jest tylko wtedy, gdy na zewnątrz panują mrozy. Gdy na zewnątrz masz około zera to instalacja nie zamarznie, chyba, że ściany już są przemrożone , więc najpierw muszą być dogrzane.
  • #20
    Bollo86
    Level 8  
    No ok....w takim razie pozostają mi rozwiązania które obecnie mam...szkoda że paneli fotowoltaicznych nie można bo ta inwestycja przy obecnych programach wyniosła by mnie jakies 5-7k pln i by się zwróciło po kilku latach.

    No nic dziękuję wszystkim za dobre słowo. Jak cos jeszcze wpadnie wam do głowy to śmiało piszcie.
  • #21
    gaz4
    Level 33  
    Bollo86 wrote:
    Ehhh....czyli jak czytam to nie ma złotego środka typu "wydaj Pan 500pln i będzie ciepło". Raczej opcje są 3:
    1) Grzać nonstop czymś niewielkim np panelami grzewczymi/kaloryferem by utrzymać temperaturę +10C
    2)Kiedy wchodzę to odpalam co mam i po 2h kiedy już wychodzę jest +10C :-)
    3) jest 3cia opcja którą ominelismy w naszych rozmowach?


    Trzecia opcja to miks z propozycji jakie już się pojawiły. Proponuję użycie kabla grzejnego do ochrony rur z wodą. Mają one niewielką moc więc rachunki za prąd nie rozbiją budżetu nawet jak będą działały całą dobę. Dadzą one dodatkowe ciepło które może ochronić cały budynek przed spadkiem temp. poniżej zera. Czasami naprawdę niewiele potrzeba by nie dopuścić do zamarznięcia wody. Kolejna sprawa to montaż paneli grzewczych. Jeżeli przebywa się głównie w jednym miejscu nie ma sensu montowanie 2 kW w całym lokalu. W takim wypadku wystarczy 0.5-1 kW "nacelowane" na punkt w którym przebywamy. Jak po wejściu do środka będzie piekielnie zimno puszczamy jednocześnie farelkę i panel, a gdy temp wzrośnie do kilkunastu stopni można wyłączyć farelkę bez utraty komfortu. Podczerwień da poczucie ciepła, a oszczędnosci na prądzie będą bardzo wyraźne.
  • #22
    Bollo86
    Level 8  
    gaz4 wrote:
    Bollo86 wrote:
    Ehhh....czyli jak czytam to nie ma złotego środka typu "wydaj Pan 500pln i będzie ciepło". Raczej opcje są 3:
    1) Grzać nonstop czymś niewielkim np panelami grzewczymi/kaloryferem by utrzymać temperaturę +10C
    2)Kiedy wchodzę to odpalam co mam i po 2h kiedy już wychodzę jest +10C :-)
    3) jest 3cia opcja którą ominelismy w naszych rozmowach?


    Trzecia opcja to miks z propozycji jakie już się pojawiły. Proponuję użycie kabla grzejnego do ochrony rur z wodą. Mają one niewielką moc więc rachunki za prąd nie rozbiją budżetu nawet jak będą działały całą dobę. Dadzą one dodatkowe ciepło które może ochronić cały budynek przed spadkiem temp. poniżej zera. Czasami naprawdę niewiele potrzeba by nie dopuścić do zamarznięcia wody. Kolejna sprawa to montaż paneli grzewczych. Jeżeli przebywa się głównie w jednym miejscu nie ma sensu montowanie 2 kW w całym lokalu. W takim wypadku wystarczy 0.5-1 kW "nacelowane" na punkt w którym przebywamy. Jak po wejściu do środka będzie piekielnie zimno puszczamy jednocześnie farelkę i panel, a gdy temp wzrośnie do kilkunastu stopni można wyłączyć farelkę bez utraty komfortu. Podczerwień da poczucie ciepła, a oszczędnosci na prądzie będą bardzo wyraźne.


    I tak właśnie zrobię na przyszłą zimę. Czy jakieś konkretne panele polecasz? Czym się sugerowac przy ich wyborze? JEst to dosyć świeży temat dla mnie bo znałem tyko te brzydkie prommieniki podczerwieni. Te panele wyglądają dosyć ładnie ale nie mam pojęcia czym się kierować przy ich wyborze.
  • #23
    gaz4
    Level 33  
    Z punktu widzenia zysków energetycznych nie ma między nimi istotnej różnicy. Brzydkie radiatory zużyją tyle samo prądu i dadzą podobny komfort cieplny jak piękne panele z obrazami znanych mistrzów ;) Ja kupując swoje panele kierowałem się głównie materiałami z jakich je wykonano. Solidna aluminiowa rama, porządnie wygladajace zawieszenie, kabel oraz wtyczka i co ważne brak regulatora który w tym przypadku jest zbędnym gadgetem. Promienniki IR powinny być używane na zasadzie "jest mi zimno to włączam, jest ciepło wyłaczam". Do trzymania temp. w pomieszczeniu lepsze są tzw. olejaki lub inne urządzenia posiadające pojemność cieplną. W ub. roku kupiłem panel Trotec i posiada on wszystkie w/w cechy oraz dobrą cenę. Pierwszy strzał na aledrogo który może pasować do tego lokalu: Trotec 580W za 450 zł. Podejrzewam, że jak sie dobrze poszuka to na jakiejś wyprzedaży za 3 stówy znajdzie się coś podobnego w zakresie 500-700W.
  • #24
    Bollo86
    Level 8  
    gaz4 wrote:
    Z punktu widzenia zysków energetycznych nie ma między nimi istotnej różnicy. Brzydkie radiatory zużyją tyle samo prądu i dadzą podobny komfort cieplny jak piękne panele z obrazami znanych mistrzów ;) Ja kupując swoje panele kierowałem się głównie materiałami z jakich je wykonano. Solidna aluminiowa rama, porządnie wygladajace zawieszenie, kabel oraz wtyczka i co ważne brak regulatora który w tym przypadku jest zbędnym gadgetem. Promienniki IR powinny być używane na zasadzie "jest mi zimno to włączam, jest ciepło wyłaczam". Do trzymania temp. w pomieszczeniu lepsze są tzw. olejaki lub inne urządzenia posiadające pojemność cieplną. W ub. roku kupiłem panel Trotec i posiada on wszystkie w/w cechy oraz dobrą cenę. Pierwszy strzał na aledrogo który może pasować do tego lokalu: Trotec 580W za 450 zł. Podejrzewam, że jak sie dobrze poszuka to na jakiejś wyprzedaży za 3 stówy znajdzie się coś podobnego w zakresie 500-700W.

    Czy zatem taki Trotec https://allegro.pl/oferta/panel-grzewczy-trotec-grzejnik-podczerwien-450w-7573817865
    będzie sporo lepszy od takiego podstawowego chińczyka jak np ten?
    https://allegro.pl/oferta/grzejnik-panel-podczerwieni-ir-panel-grzewczy-425w-9656243857
    Kupił bym takie np 3 panele o łacznej mocy 1070W i rozstawione w różnych punktach powinny równomiernie nagrzać całe pomieszczenie. Ale nadal to jest 1000W wiec aktualna nagrzewnica 2000W nagrzeje teoretycznie więcej i szybciej czy tak?

    Na zdjęciach moje aktualnie "systemy" grzewcze :-)
  • #25
    Plumpi
    Heating systems specialist
    Zainteresuj się jeszcze automatycznymi piecykami na pellet.
    https://bielsko-kominki.pl/pl/p/Piecyk-na-pel...D88Fe0d3rOxUfMJvAZ67dH6FjlGMgYLRoCKNgQAvD_BwE
    https://www.electronic-star.pl/Gospodarstwo-d...74b646&data1=06828e39dde9378e88c5aed69d96eada
    https://www.youtube.com/watch?v=ZXPtZWp0Cek

    Piecyki takie mają zbiornik na pellet oraz podajnik automatyczny pelletu do spalania. Samoczynnie się rozpalają i samoczynnie wygaszają. Możesz nimi sterować sterownikiem pokojowym w którym możesz zaprogramować godzinę o której piecyk ma się uruchomić i jaką ma utrzymywać temperaturę wewnątrz. Zaletą takich piecyków jest możliwość utrzymania cały czas obniżonej temperatury w pomieszczeniu np. 5 czy 7'C w czasie, kiedy nie jest użytkowane, po to, aby zabezpieczyć instalacje wodne przed zamarznięciem. To wszystko realizuje sterownik pokojowy, który można zaprogramować w taki sposób, że kiedy lokal nie jest użytkowany to utrzymywana test obniżona temperatura przeciwzamrożeniową, a przed rozpoczęciem pracy, piecyk automatycznie dogrzewa pomieszczenie do temperatury komfortowej. Rozpoczynając pracę masz ciepło. Kończysz pracę to piecyk obniża temperaturę pilnując aby nic nie zamarzło.

    Spaliny z takich piecyków można wyprowadzić bezpośrednio poprzez ścianę na zewnątrz i z zewnątrz pobierają powietrze do spalania.
    Raz na jakiś czas trzeba wybrać popiół, którego jest bardzo mało ze 2-3 razy w sezonie wyczyścić piec.
    Piecyki mają wbudowany wentylator, który powoduje rozprowadzenie ciepła po całym pomieszczeniu.
    Z urządzeń gazowych to tylko promienniki podczerwieni lub nagrzewnice z zamknięta komorą spalania i do tego butla z czystym propanem (ale nie mieszanka propan-butan) umieszczona na zewnątrz.
    Tanie piecyki katalityczne sobie odpuść, bo wprowadzają dużą wilgoć. Nadają się tylko i wyłącznie do otwartych przestrzeni i pomieszczeń o bardzo dobrej wentylacji.

    Ewentualnie jeżeli korzystasz tam z ciepłej wody to możesz jeszcze pomyśleć o normalnym 2-funkcyjnym kotle gazowym z zamkniętą komorą spalania, zasilanym z butli na propan. Wtedy normalne grzejniki załatwiłyby sprawę.
    Butla wraz z reduktorem postawiona na zewnątrz budynku. Na Allegro można kupić zestaw z reduktorem do podłączenia kilku butli z propanem.
  • #26
    Bollo86
    Level 8  
    Plumpi wrote:
    Zainteresuj się jeszcze automatycznymi piecykami na pellet.

    Zdecydowanie odpadają ze względu na to że nie mogę mieć w tym lokalu komina jak wspominałem i cena jest dla mnie nie do przeskoczenia.
    Plumpi wrote:
    Z urządzeń gazowych to tylko promienniki podczerwieni lub nagrzewnice z zamknięta komorą spalania i do tego butla z czystym propanem (ale nie mieszanka propan-butan) umieszczona na zewnątrz.
    A dlaczego butla miałaby być na zewnątrz? Przecież ona sama w sobie nie daje żadnych zapachów?
    Plumpi wrote:
    Tanie piecyki katalityczne sobie odpuść, bo wprowadzają dużą wilgoć. Nadają się tylko i wyłącznie do otwartych przestrzeni i pomieszczeń o bardzo dobrej wentylacji.

    Mam właśnie katalityczny i nie zauważyłem żadnej wilgoci na ścianach i oknach a używam go już prawie 2 lata. Może dlatego że całe pomieszczenie jest wietrzone dosyć dobrze.
    Plumpi wrote:
    Ewentualnie jeżeli korzystasz tam z ciepłej wody to możesz jeszcze pomyśleć o normalnym 2-funkcyjnym kotle gazowym z zamkniętą komorą spalania, zasilanym z butli na propan.

    Gazu w pomieszczeniu nie ma i nie będzie bo za droga inwestycja przy użyciu koparek pozwoleń itd....
  • #27
    Plumpi
    Heating systems specialist
    Bollo86 wrote:
    Plumpi wrote:
    Zainteresuj się jeszcze automatycznymi piecykami na pellet.

    Zdecydowanie odpadają ze względu na to że nie mogę mieć w tym lokalu komina jak wspominałem i cena jest dla mnie nie do przeskoczenia.



    Po co komin? Rzecz w tym, że nie musi być komina, a spaliny wystarczy tylko wyrzucić poprzez ścianę. Robi się otwór w ścianie i umieszcza się tam rurę spalinową. Piecyk podczas pracy praktycznie w ogóle nie kopci, a spaliny wylatujące tą rurą są na tyle chłodne, że nie są w stanie poparzyć.
    Nie masz też wilgoci wewnątrz budynku. Obsługę tych piecyków masz o wiele wygodniejszą niż piecyka katalitycznego. Piecyki te mogą pracować w pełni automatycznie, a ich obsługa będzie się tylko ograniczała do uzupełniania pelletu w zbiorniku oraz wybierania popiołu co jakiś czas i przeczyszczenia piecyka kilka razy w sezonie.

    Bollo86 wrote:

    Plumpi wrote:
    Z urządzeń gazowych to tylko promienniki podczerwieni lub nagrzewnice z zamknięta komorą spalania i do tego butla z czystym propanem (ale nie mieszanka propan-butan) umieszczona na zewnątrz.
    A dlaczego butla miałaby być na zewnątrz? Przecież ona sama w sobie nie daje żadnych zapachów?



    Ale sama z siebie daje ogromne zagrożenie. Zginiesz w swoim domu czy zabijesz swoją rodzinę to tylko na własne życzenie i nikt Cię nie puści z torbami. Ale jak zginie obca osoba lub zostanie kaleką w zakładzie usługowym to całe życie będziesz pracować na wypłacanie odszkodowań/rent. Chyba, że posiadasz ubezpieczenie uwzględniające takie ryzyko?

    Bollo86 wrote:

    Plumpi wrote:
    Tanie piecyki katalityczne sobie odpuść, bo wprowadzają dużą wilgoć. Nadają się tylko i wyłącznie do otwartych przestrzeni i pomieszczeń o bardzo dobrej wentylacji.

    Mam właśnie katalityczny i nie zauważyłem żadnej wilgoci na ścianach i oknach a używam go już prawie 2 lata. Może dlatego że całe pomieszczenie jest wietrzone dosyć dobrze.


    Po pierwsze wdychasz spaliny, a po drugie podczas spalania gazu wydziela się ogromna ilość pary wodnej, która nie dość, że wprowadza wilgoć to jeszcze powoduje, że ściany lepiej przewodzą ciepło, no i musisz intensywnie wietrzyć, a tym samym trzeba spalić więcej gazu, żeby budynek ogrzać.
    Poza tym życie jest bezcenne. W mojej młodości na moich oczach rozerwało butlę gazową tuż przed wniesieniem jej do domu. Przypuszczam, że gdyby to się stało wewnątrz domu to nie miałbym okazji nigdy napisać swoich postów na Elektrodzie.
    Weź też pod uwagę, że te informacje, które się słyszy w TV i radio dotyczące wybuchu gazu, dotyczą w 99% butli gazowych, a nie gazu z sieci.
    Jeżeli w jakiejkolwiek formie korzystasz z gazu z butli, umieść tę butlę na zewnątrz, a instalację wykonaj bezpieczną. Poza tym gaz z butli jest cięższy od powietrza i budynek powinien mieć odpowiednią wentylację, a odpowiednia wentylacja to jest dodatkowa dziura przy podłodze, poprzez którą może wypłynąć ten gaz z budynku. Pomieszczenia w których używany jest gaz z butli nie mogą się znajdować poniżej poziomu gruntu, ani nie mogą posiadać pomieszczeń znajdujących się poniżej gruntu w których mógłby się gromadzić gaz.

    Bollo86 wrote:

    Plumpi wrote:
    Ewentualnie jeżeli korzystasz tam z ciepłej wody to możesz jeszcze pomyśleć o normalnym 2-funkcyjnym kotle gazowym z zamkniętą komorą spalania, zasilanym z butli na propan.

    Gazu w pomieszczeniu nie ma i nie będzie bo za droga inwestycja przy użyciu koparek pozwoleń itd....


    Kto pisze o gazie z sieci? Pisałem o gazie z butli. Nie pamiętam teraz do jakiej pojemności butli nie trzeba w ogóle pozwoleń ani projektów.
    Ale tu się możesz dowiedzieć:
    https://euro-gaz.pl/Nasza-oferta/Instalacje-gazowe-na-butle-33kg
    Komin do kotła można zrobić zewnętrzny, bez ruszania dachu.

    W porównaniu do wszelkich rozwiązań, piecyki pelletowe są jeszcze najbardziej bezpiecznym rozwiązaniem, a ze względu na to, że nie potrzebują komina dość prostym w uruchomieniu. Jak dobrze poszukasz to kupisz takie piecyki używane po 1000-2000zł. Nowe to koszt 3000-4000zł.
  • #28
    gaz4
    Level 33  
    Chińczyk jest sporo tańszy ale nigdy bym go nie kupił. Wygląda na prymitywną robotę opartą na folii grzewczej która po roku lub dwu przestanie działać. Firma która go spzredaje do tego czasu też zniknie więc z reklamacjami będzie problem. Długo by opowiadać o sztuczkach made in PRC mających na celu skrócenie czasu życia produktu. W dodatku ani jednego zdjęcia "pleców" tego promiennika czyli mają co ukrywać. Nie ma żadnego porównania z solidną konstrukcją Troteca. W dodatku często są różne posezonowe wyprzedaże i zapewne egzemplarz "z wystawy" da sie kupić za cenę porównywalną z Chińczykiem. Do kolejnego sezonu mnóstwo czasu wiec warto się rozgladać.

    Urządzenia dużej mocy warto zostawić dla szybkiego nagrzania. Brak problemów z wilgocią może wynikać z faktu, że są używane w czasie dużych mrozów gdy powietrze jest suche. IMHO dodanie dobrze ulokowanego promiennika na tyle poprawi komfort, że koszt ogrzewania prądem może być niewiele wiekszy niż gazem z butli.
  • #29
    Bollo86
    Level 8  
    Plumpi wrote:
    Piecyk podczas pracy praktycznie w ogóle nie kopci, a spaliny wylatujące tą rurą są na tyle chłodne, że nie są w stanie poparzyć.

    Rura wychodziłaby bezpośrednio na okna sąsiadów którzy są bardzo nieżyczliwi więc jakikolwiek "dymek" zostałby zapewne zgłoszony do odpowiedniego urzędu. Pytanie tylko czy ja bez pozwolenia architekta mogę taki piecyk wstawić?

    Plumpi wrote:
    Ale sama z siebie daje ogromne zagrożenie. Zginiesz w swoim domu czy zabijesz swoją rodzinę to tylko na własne życzenie i nikt Cię nie puści z torbami. Ale jak zginie obca osoba lub zostanie kaleką w zakładzie usługowym to całe życie będziesz pracować na wypłacanie odszkodowań/rent. Chyba, że posiadasz ubezpieczenie uwzględniające takie ryzyko?

    Lokal jest mój i tylko ja tam mogę zgnąć co i tak byłoby bardzo niefajne bo jeszcze nie chciałbym się wybierać w zaświaty.
    Jest to argument ale z 2giej strony to tak jakby mówić że 90% zabitych pieszych to ci co przechodzą na pasach. I to prawda ale to nie oznacza że mam z tych pasów nie korzystać. Wiem że butla to zagrożenie ale nie mniejsze jak wszystko inne do okoła nas. Staram się używać dobrych i sprawdzonych rzeczy. Mam pomontowane czujniki a piecyk nie jest noname z chin. Jedyny minus to woń po 3h grzania i wilgoć która w teorii powinna być przy spalaniu się gazu.
    Plumpi wrote:
    Jeżeli w jakiejkolwiek formie korzystasz z gazu z butli, umieść tę butlę na zewnątrz, a instalację wykonaj bezpieczną.

    Takiej możliwości nie ma bo nie zostawię butli z gazem bez nadzoru w miejscu publicznym dniem/nocą.
    Nie wyobrażam sobie czegoś takiego jak miałbym to zrobić.
    Plumpi wrote:
    Pomieszczenia w których używany jest gaz z butli nie mogą się znajdować poniżej poziomu gruntu, ani nie mogą posiadać pomieszczeń znajdujących się poniżej gruntu w których mógłby się gromadzić gaz.


    U mnie będzie z -20cm poniżej gruntu czy to aż tak wielki problem?
    Plumpi wrote:
    W porównaniu do wszelkich rozwiązań, piecyki pelletowe są jeszcze najbardziej bezpiecznym rozwiązaniem

    Rozważę to przy kolejnej zimie.
    gaz4 wrote:
    W dodatku często są różne posezonowe wyprzedaże i zapewne egzemplarz "z wystawy" da sie kupić za cenę porównywalną z Chińczykiem. Do kolejnego sezonu mnóstwo czasu wiec warto się rozgladać.

    i tak właśnie zrobię, myślę że w wakacje kiedy temp. będą po +30C zaczną się pojawiać jakieś sensowne wyprzedaże.
    gaz4 wrote:
    IMHO dodanie dobrze ulokowanego promiennika na tyle poprawi komfort, że koszt ogrzewania prądem może być niewiele wiekszy niż gazem z butli.

    Tu mnie zaskoczyłeś bo zawsze myślałem że gaz jest sporo tańszy od prądu a dodatkowo Tauron coś straszy że ma podnieść ceny o 70%.
  • #30
    gaz4
    Level 33  
    Bollo86 wrote:
    gaz4 wrote:
    IMHO dodanie dobrze ulokowanego promiennika na tyle poprawi komfort, że koszt ogrzewania prądem może być niewiele wiekszy niż gazem z butli.

    Tu mnie zaskoczyłeś bo zawsze myślałem że gaz jest sporo tańszy od prądu a dodatkowo Tauron coś straszy że ma podnieść ceny o 70%.


    Od dawna nie mam gazu butlowego bo się nie opłacał. Zrezygnowałem z niego w chwili gdy kupiłem kuchenkę indukcyjną - wystarczy wyższa sprawnosć aby nawet drogi prąd wychodził taniej. Tu jest podobnie chociaż różnice nie będą tak widoczne jak przy gotowaniu. W necie znalazłem ceny gazu w okolicy 60 zł/11 kg butlę co daje ok. 50 gr/kWh. Prąd kosztuje ok. 70 gr czyli wystarczy nieco poprawić sprawnosc aby wyszło to samo. Promienniki podczerwieni dają większy komfort cieplny czyli można obniżyć temp. w pomieszczeniu. 1 stopnień daje ok. 5% oszczędność więc pomiędzy ogrzewaniem gazem z butli i prądem nie będzie większej różnicy chociaż gaz zostanie minimalnie tańszy.

    Jest jeszcze kilka spraw. Prąd jest obciążony opłatami za emisję CO2 podczas gdy ogrzewanie indywidualne nie. Ale w Niemczech niedawno weszła opłata za CO2 emitowane w indywidualnych kotłach którą wliczono w cenę paliwa (gaz, propan olej opałowy). Skoro coś robią tam to za jakiś czas będzie obowiazkowe w całej UE. Na dodatek po kilku ciepłych zimach węglowodory były bardzo tanie, a koronawirus jeszcze bardziej zbił ceny. Ale jak skończy się cała ta pandemia i na dodatek kolejna zima też będzie mroźna nie jest wykluczone, że gaz z butli będzie droższy od promiennika IR.