Elektrownia jądrowa. Zbudujemy ją wreszcie?

Szyszkownik Kilkujadek wrote:

to aż mnie szlak trafia.

To się pisze "szlag". Więc "szlag trafia".

Ależ pięknie mnie autokorekta załatwiła.

Szyszkownik Kilkujadek wrote:

Ależ pięknie mnie autokorekta załatwiła.

Trzeba zamienić autokorektę (autouzupełnianie) na autopodpowiadanie to tylko na życzenie będzie można uzupełnić zgodnie z podpowiedzią. Szlag mnie trafiał gdy pisałem SMS-y. Ja piszę jedno a wychodziło często drugie i to bezsensownie łącznie nawet z niepomyślanymi wulgaryzmami. Dobrze jeżeli zauwazyłem przed wysłaniem. Zmieniłem na autopodpowiadanie co przydaje się (przyspiesza) zwłaszcza przy pisaniu długich wyrazów.

No widać co jest dobre z OZE woda najlepsza zbiorniki zawsze można zamienić miejscami przy pomocy hds. I gotowe na parę godzin przelewu. Koło wodne i regulacja przepływu zależnie od uzyskanej mocy z prądnicy. Do wyboru jest hds albo pompa wody. Obie wersje są dobre i przyjemne. Mamy kontrolę nad tym sprzętem. Nie to co jadrowki atomówki fukuschima Czarnobyl... Dlatego też ja nie zgadzam się na to bo co z odpadami radioaktywnymi? Zjecie to na obiad? No właśnie a widzisz... Ja nie chce w Polsce odpadów promieniotwórczych. Nad morzem jechać nie pojadę bo tam odpady będą. Zielona Góra też nie bo tam będzie. Zamość odpada bo tam będzie zakopane na szczęście nie postawia. Ale to już jest więzienie we własnym kraju... Dlatego nie nigdy nie.

jaspi85 wrote:

No widać co jest dobre z OZE woda najlepsza

Weź już nie lej tej wody, bo mimo że mokro, to łżesz aż się kurzy. Już Ci to udowodniliśmy kilkanaście razy a Ty nadal smędzisz, jak wędrowny żebrak rymy częstochowskie.

jaspi85 wrote:

Do wyboru jest hds albo pompa wody.

A energię do tego hds'u lub pompy wody, to skąd weźmiesz?

kj1 wrote:

A energię do tego hds'u lub pompy wody, to skąd weźmiesz?

Jak to skąd? Będzie miał dwa zbiorniki - jeden będzie się opróżniał i napędzał pompę, która będzie napełniać drugi zbiornik. I tak na zmianę.

No ładnie Zbich70 napisał da się myśleć a nie czekać na gotowość. Pompa prąd z sieci lub akumulatora. Kręci koło ładuje akumulator. Szczytowo pompowa przepompownie funkcje ma. Z prądem wszystko się da zrobić. Gorzej z wytworzeniem. Wiatr i słońce odpadają są nie stabilne. Dzisiaj pogoda jest ok. A wiatr cisza przed burza albo coś za cicho jest bomba zrzucili... A woda łatwy transport nic nie ginie w transporcie przenoszenie wartości fizyczne ma stałe. Poza zimą mróz i parowaniem. Eo to mi chodziło cały czas. No i hds... Ropa pracuje przepalanie maszyny silnika wystarczy minuta pracy na luzie i hydraulika swoje robi. To dla silnika jest nic. Nawet można by było zrealizować to na rower stacjonarny i też dobrze dobrać przekładnie aby zniwelować nieszczelnosci pompy przepuszcza olej ciśnieniowo przy lekko zużytych pompach oleju... Wszystko się da. Silniki dc wkrętarka... Dla majstra nic trudnego.

jaspi85 wrote:

Nawet można by było zrealizować to na rower stacjonarny i też dobrze dobrać przekładnie

Ale po co pompować rowerem wodę, żeby wodą wytwarzać prąd, skoro można ten prąd o razu wytwarzać pedałami? Przynajmniej sucho będzie.

jaspi85 wrote:

Wszystko się da.

Jasne że wszystko się da... pisanie o robocie jest dużo prostsze od samej roboty...
Ludzie piramidy budowali bez HDSu a ty dwóch zbiorników nie obsadzisz - no weź... wstydu nie rób...

No nie sztuka się ponap... Ać zaj... Ć się. Mauzery 1000L Tona ciężaru... Prosza przyjść do mnie i zrobić porządek tak jak piszesz to pogadamy. Ja pisze tak jak mogę zrobić realnie a nie gadać w żyć... Nie gadam do doopy. A realne projekty. Tak samo można pisać różne kosmosy wyssane z palca, co ciężko jest to zrealizować zrobić zbudować. Tak samo jest rysować można różne rzeczy kosmiczne nie realne w życiu i nie dostępne w realu do realizacji. Ja piszę i gadam to co jest realne i do zrobienia. Nic więcej. Wiadomo że łatwiej jest pierd... Ć o robocie niż zapie... Ć w tej robocie. Tak samo rysować jest łatwiej wyssane z palca niż konkretnie narysować i to wykonać. To teraz tak zagonie ciebie do roboty z filozofia tamtych czasów i budować piramidę na tamtych warunkach. A ja cie chłostać za odpoczynek i postojowe. Zaczynając od skrobania bloki kamienia do transportu na miejsce budowli piramid. I stawiaj klocki... To pogadamy wtedy. Bo kozaków nie potrzebuję.

jaspi85 wrote:

No nie sztuka się ponap... Ać zaj... Ć się. Mauzery 1000L Tona ciężaru... Prosza przyjść do mnie i zrobić porządek tak jak piszesz to pogadamy. Ja pisze tak jak mogę zrobić realnie a nie gadać w żyć... Nie gadam do doopy. A realne projekty. Tak samo można pisać różne kosmosy wyssane z palca, co ciężko jest to zrealizować zrobić zbudować. Tak samo jest rysować można różne rzeczy kosmiczne nie realne w życiu i nie dostępne w realu do realizacji. Ja piszę i gadam to co jest realne i do zrobienia. Nic więcej. Wiadomo że łatwiej jest pierd... Ć o robocie niż zapie... Ć w tej robocie. Tak samo rysować jest łatwiej wyssane z palca niż konkretnie narysować i to wykonać. To teraz tak zagonie ciebie do roboty z filozofia tamtych czasów i budować piramidę na tamtych warunkach. A ja cie chłostać za odpoczynek i postojowe. Zaczynając od skrobania bloki kamienia do transportu na miejsce budowli piramid. I stawiaj klocki... To pogadamy wtedy. Bo kozaków nie potrzebuję.

A to o mausery chodzi? - przecież je podniesiesz ręcznie (bez ramy) - postawisz gdzie chcesz i używasz...
A z gadania mistrzem niepokonanym jesteś Ty...

jaspi85 wrote:

No nie sztuka się ponap... Ać zaj... Ć się. Mauzery 1000L Tona ciężaru

Jaspi, weź ty wykonaj choć jedną ze swoich pomysłowych instalacji nawet w mikro skali i pochwal się jak działa. Bo na razie to naparzanka z tego co piszesz wychodzi i może twój swoisty talent którego my nie dostrzegamy się marnuje. Wszak geniusze nigdy nie byli rozumiani. Zrób, pokaż że działa. Zatkaj pyskatym usta. Sam nie pyskuj, bo to brzydko.

Tak talent jest mam. I po udarze mózgu jestem i brak chęci mam. Ciężko mi jest się zabrać za to. Materiały koszty... Wiem czekam na szwagra z wiadrami kuzyn jego ma podobno 100 wiader... To mnie blokuje...

jaspi85 wrote:

Tak talent jest mam. I po udarze mózgu jestem i brak chęci mam. Ciężko mi jest się zabrać za to. Materiały koszty... Wiem czekam na szwagra z wiadrami kuzyn jego ma podobno 100 wiader... To mnie blokuje...

Możesz przetłumaczyć to na zrozumiały tekst? Trudno zrozumieć to w całości.

jaspi85 wrote:

Ciężko mi jest się zabrać za to. Materiały koszty...

To zacznij od prototypu w skali mikro. Mniejsze będą koszty, a przez to i straty, gdy się nie uda.

Mikro skala jest wkurzające bo potem trudniej jest zastąpić normalnym sprzętem albo w mikro skali zastąpić normalne sprzęt. Żeby ocenić to czy w realu zadziała dosyć często skala mikro nie działa w normalnej skali. I odwrotnie też... Chodzi o prawa fizyki.. Tak wiem i chce złamać fizykę. Przeciwstawić się.

Tak talent jest mam. I po udarze mózgu jestem i brak chęci mam. Ciężko mi jest się zabrać za to. Materiały koszty... Wiem czekam na szwagra z wiadrami kuzyn jego ma podobno 100 wiader... To mnie blokuje...

Już tłumaczę z Polski na polski z akcentem slowackim😋.
Tutaj tak mam talent ogromny z niedouczenia się fizyki. Nigdy nie lubiłem fizykę tak samo jak matematykę.
Ale liczenia metody liczenia mam po swojemu. Dla siebie zostawiam.
Udar mózgu dostałem przez arytmie serca częstoskurcz komorowa medycznie się nazywa a w szpitalu nazwali po wielu badaniach tomografii zakrzepowy udar. Nie dziwię się i zgadzam się z tym.
Przez to mam niechęć do życia i nic mi się nie chce niechęć mnie nap....a...i brak cierpliwości... Uraz do wszystkiego mam. Na niepowodzenia większą niechęć mam a mi nic nie wychodzi to co chciałem zrobić. Przez to mam coraz bardziej wyj...e na wszystko. Depresja brak chęci psychika zryta jest. Załamałem się. Bo nie dość że wada serca wiecznie źle pracuje leki nic nie dają. To głuchy jestem jeszcze. I co udar mózgu to co to ma być? Na deser do reszty choroby mam? Tak wiem inni mają gorzej. Ale takie podejście miarą w dół nic mi nie daje. Zawsze udawałem zdrowego. Teraz nie potrafię. To tyle o mnie. Przez to ciężko jest mi się zabrać za coś pracochłonność z tym że może to się nie udać... Ale wierzę że się uda. Tak samo wierzę że zrobię tesla na lepszych zasadach. W taki sposób że akumulatory będą działały na czasie zasilania odbiornika a nie prądem obciążenia... Teraz przykład podam. Silnik 4kW dokładniej 3900W 48V, 12V 14,5A wzbudzenia ex... Po angielsku... To bez tego ex.... 100A na akumulator idzie widzę ile czasu wytrzyma to auto ile km przebieg zrobi? To już prędzej im mniej amperów tym dłużej silnik podziała i im większe napiecie tym mniejszy prąd...
Silnik 250W i 230V sieciowy. Pralki taki szeregowy szczotkowy duże obroty ma 17.000 obr. Min... Akumulatory dam na 270V w zaokrągleniu. Bo realne to jest 260V z groszami volta... Po naładowaniu i spoczywają pół roku... Prądu ma 1,81A tyle co żarówka stopu ten 21W z 12V... Widać ile czasu pojeździ? Widać zimą nas wtedy nie interesuje... Bo ja mam akumulatory ze złomu i z wymiany same złomy. Ale napiecie mają i stopu spokojnie świecą nawet ten h4 60W...mocno lub średnio. Ale wystarczy mi taki. Pojemności mają po 74Ah do 95Ah... A jak się uda to wtedy kupuję aku taki 40Ah waga i taniej niż taki 74Ah lub 95Ah... Teraz tesla ma silnik czytałem o 150kW!!! Przesada. Dużo czasu nie pojedzie i szybko akumulator zajedzie. Proste. A akumulator system mają nawet 600-800V... Biorąc 800V nie wiem jakie pojemność baterii mają i jaki typ. Popatrz jak malują klientów... A najdroższy w aucie jak w sprzęcie jest akumulator.. Wiem że li-Jon li-fe-po może. 3,6V razy w równolegle pakiet pojemność i dopiero szeregowy do 800V... To muszę szczególnie rozbijać akumulator na pakiet ile 2w szeregu. Dopiero policzyć. Ech wynik nie równy wychodzi bo nie podają nie opisują akumulatora potem silnika tylko moce. Bo działają na klientów magicznie i tajemniczo. Bo jak by klienci byli tacy jak ja to nikt by nie kupił tesla a brali by elegancko diesla czy benzyna. Proste. Mają nas za debil ów to kosza nas. Przez braki w informacje... A podają tylko w Wh a mnie to nie interesuje bo nijak się ma to do silnika i parametrów całego auta. To jest tak jak silnik tico a auto F1 formuła.... Ja mam 41 KM... A F1 1000KM z tym że to jest mało ważne parametr. Bo ja mam 59Nm... A F1... 10Nm bo moment obrotowy x obroty masz moce w KM... Dlatego cyfry Wysokie robią wrażenie lepiej niż malutka wartość Nm... To samo jest powerbank pojemność baterii akumulatora podają w miliAmperach... Niż Ah... Wartość cyfry mają większe... I na to ludzie lecą. Co za różnica między sobą 100000mAh a 100Ah....? Przez więcej zer?!? No bez przesady. Myślenie mam jeszcze mocne. Nie padłem jeszcze. Nie marzyciel z głową w chmurach... A widzę bezsensowności na każdym kroku i w sprzedaży sprzęcie... Dobrze teraz obliczyłem że ma dla 600V 166,66? 167 no. Prądu na każdym cell akku przypada 90,36A-89,82A a wiadomo jakie mają być wytrzymałość 18650 li-Jon 2000mAh (z przyzwyczajenia i dla was czytelników) 2Ah. Sami wiecie ile można pobrać maksymalnie chwilowe a ile ten wysoko-prądowy wersja droższa... Co innego li-fe-po 4... No ale taki prąd ile pojedziemy to widać i krótko nie dziwi mnie to że zasięg mają po 150km maksymalnie... Teraz dla 800V to jest 222,22szt? 223 no. Prądu na każdym cell akku przypada 67,50A-67,26A już ciut lepiej ale i tak za dużo dla mnie. A wyżej nie pojedziemy do 1000V bo nie ma półprzewodniki na 1000V prądowo roboczo. Igbt chyba odpadają... Było by lepiej na 1200V lub 2400V... Prądy to 45A 44,91A już jest dużo lepiej. I 22,50-22,48A to już jest cudowne rozwiązanie. 15A przy 1000szt. 3600V... Napiecie groźne śmiertelne grozi przeskokiem napięcia i spaleniem porażonego... Tak. Danger damaged.!!!! No 4800V 1333szt 11,25A-11,24A. Super extra. 6000V to już 9A - 8,99A przy 1666,66szt 1667szt.... No może jeszcze 7200V... 2000szt 7,5A... Dalej źle dla mnie za dużo. 9600V... 2667szt 5,62A... Jeszcze troszeczkę. 12000V...3000szt 5A...no jeszcze jeszcze... 13200V... 3667szt 4,09A jeszcze idę. 14400V... 4000szt. 3,75A nooo może być ale pokręcę nosem jeszcze. 15600V... 4334szt. 3,45A. Już jest lepiej ale apetyt rośnie bardziej. 16800V 4667szt 3,21A 18000V 5000szt 3A już może być. Jest lepiej radio można włączyć. Lampy światła. Ogrzewanie ani mi się waz ruszać. Grubo się ubierać ubierz się grubo termos napoju kawy zrób i dopiero w drogę... Takie realia są. Albo przebieg albo wygodne albo męcz się. Jeszcze 19200V... 5334szt 2,81A no wreszcie... Nareszcie... I ostatni 2,4V 24V 240V 2400V 24000V... 5667szt. 2,64A hmmm ciężko bardzo uzyskać sensowny wynik przy silniku 150kW... I zakaz holowania ciągnięcia auta. Przeladowania bagaże... 36000V... 10000szt!!! 1,5A!!! wreszcie nareszcie mnie uspokoiło. Takie prądy lubię. Przede wszystkim do 3A maksymalnie chwilowe mozna pobrać. Zasilanie z akumulatora tylko tyle i wyłącznie tyle taka moja zasada. Tak samo liczyłem na panele fotowoltaiczne czy prądnica trójfazowa jednofazowa i ups APC falowniki przetwornica napięcia samochodowa... No a 4,8V 48V 480V 4800V i 48000V... 13334szt!!! 1,12A to jest prąd w AMP... Prawidłowe zasilanie z akumulatora sprzęt silnik tutaj....6V 60V 600V 6000V i 60000V... 16667szt! 0,8999A och tyle to już ok jest bo nie ma sensu już iść dalej w kosmos. Sami widzicie czytacie jak to jest z prądem mocą i prądnicami. Ale i tak wyszło kosmos bo to wszystko jest na jednej cell akku 18650 o pojemności 2Ah... A pakiet równolegle połączone dla konkretnej pojemności to... Razy tyle w szeregu jeszcze. Dlatego też baterie kosztują. A wymiana uszkodzeń w takiej baterii...??? High voltage damaged amazing danger...! To jest moja matematyka i fizyka. Wiem niebezpieczeństwo i trudne. 60 000 V DC... To jest bardzo wysokie napiecie jeszcze większe od cewki kineskopowego telewizora i zapłonowej. A półprzewodniki nie istnieją na to bezpieczniki można pomarzyć. Morał mój jest taki szukaj jak najmniejszych silników ale nie przesadzaj i jak najwięcej napięcia. Jak się da... Chociaż by to 800V... A silnik 250W u mnie przy 270V 1,81A... Nie patrze na dynamikę. A wolniej jadę byle by nie przekroczyć 3A... A dojechać do domu... Dla mnie to nie jest problem. Bo dieslem tak jadę i mam 5-5,25L/100km...
Koszty materiały budowlane na koło wodne mnie blokują bo obecnie buduję podnośnik plecak do C360. Brak ramię poziome górnej. Reszta mam już. Po złomie po olx... Żona dziecko mam wydatki raty... Nie jest to takie proste. I w planie budowa esiok S15... Taki 4x4 hamulec na wszystkie koła oraz blokady mostu... Ma być uniwersalny ekonomiczny i wszędobylski wszedolaz. Lepszy od quady i Kubota... I odwrotnie kupić gotowy uaz napędy esiok S15... Bo mogę się nie wyrobić w tym roku na esioka własnego. A potrzebne jest już. I morduję się tym maluchem. Woda odeszła na dalszy plan. I czeka na realizację... Na razie nie potrzebuję pomocy próbuję się sam poradzić sobie z tym. Wszystko w swoim czasie...
Czekam na szwagra bo ma przyjechać do mnie do nas i przywieźć wiadra od kuzyna. Który powiedział że mi da a ma 100szt wiaderko. I tyle ja potrzebuję. Od 10L po 30L. Mają być takie same wszystkie. Bo też chciałbym zlikwidować efekt jajko i bicie osiowe jak koło z oponami w aucie do wyważenia dajecie... To będzie wszystko już. Tak w czasie pisania pchają mi się miliony pomysłów do zrobienia i nie da się któregoś wyrwać bo każde ma swój ogon trzymające się pomysłów przed i po oraz boki... Nie mówcie ze nie rozumiecie co piszę...... Jak już to podawajcie. Pogadamy jeszcze.

Chyba czas zamknąć ten temat. Była merytoryczna dyskusją, wymiana poglądów etc.
Ale przyszedł jaspi85...

Ja rozumiem, że w działach "po godzinach" można pozwolić sobie na nieco luźniejszą dyskusję. Ale jakieś granice bezczelnego trollowania chyba są?

Trochę szkoda, bo czekanie na objawienie metody produkcji energii elektrycznej metodą przelewania z pustego w próżne było ekscytujące...

Cierpliwości panowie. Nie zamierzałem psuć porządek tutaj. Jak uraziłem kogoś to sobie pójdę.

Nie idź, bo przestanę odwiedzać ten wątek.

Pozdrawiam.

jaspi85 wrote:

Jak uraziłem kogoś to sobie pójdę.

Tak, pójdź sobie i nie wracaj. Ja nie będę tęsknił. Za żadnym trollem nie tęsknię.

Można pożartować, pośmiać się, jaja sobie robić, ale kiedyś trzeba odpuścić, gdy to już przestaje być śmieszne, a staje się coraz bardziej żenujące.

jaspi85 wrote:

Żona dziecko mam wydatki raty... Nie jest to takie proste. I w planie budowa [...]

Fajnie tak żyć w ignorancji - nic nie ogranicza myśli... chce się latać to się buduje samolot, chce się darmowej energii to się buduje elektrownię, zechce zwiedzić galaktykę to gwiazdolot się robi...
A tak na poważnie, masz Ty jakąś rzekę do tego koła?

retrofood wrote:

jaspi85 wrote:

Nawet można by było zrealizować to na rower stacjonarny i też dobrze dobrać przekładnie

Ale po co pompować rowerem wodę, żeby wodą wytwarzać prąd, skoro można ten prąd o razu wytwarzać pedałami? Przynajmniej sucho będzie.

Jak to po co? Bo my tym rowerem będziemy otwierać oczy niedowiarkom. To jest rower na skalę naszych możliwości. To jest nasz rower. I to nie jest nasze ostatnie słowo!