Witam,
Na wstępie kilka słów o instalacji.
Piec miałowy zasypowy około 5 letni górnego spalania + sterownik pompa i dmuchawa
Instalacja ma pewnie około 20 lat (albo i więcej) rury stalowe, 6/4" i 2" do grzejników 3/4". robiłem remont ścian i poodcinałem wszystkie rury stalowe od zasilania i powrotu i wymieniłem je na rury zaciskane alupex 26 i 20 aby ukryć je w tynku (zaznaczone na schemacie)
zamiast małego grzejnika w łazience dałem grzejnik łazienkowy i z jego powrotu około 25 m podłogówki
zamiast standardowych zaworów kulowych założyłem zawory termostatyczne
To wszystkie zmiany jakich dokonałem.
teraz trochę historii.
Piec zawsze działał bez pompki (mimo że była zainstalowana) na grawitacji bez problemów. Po moich modyfikacjach pompa w ruch (bo została dodana podłogówka)
I teraz pojawiły się problemy.
Podczas rozpalania ustawiam temperaturę np 52 stopnie
Włącza się dmuchawa temperatura rośnie, przy 35 stopniach włącza się pompa (działa, jest odpowietrzona) dmuchawa rozpala palenisko aż osiągnie temperaturę 52. Niestety pomimo wyłączenia dmuchawy temperatura nadal rośnie (często do nawet 80 stopni) w pewnym momencie zaczyna spadać. Po osiągnięciu poniżej 51 stopni włącza się dmuchawa lecz temperatura nadal spada (np do 44) znowu zaczyna rosnąć np do 70 stopni i tak w kółko. Dodam tylko że jeżeli woda w układzie jest już ciepła te wahania temperatur są mniejsze niż przy rozpalaniu.
Nie wiem gdzie jest problem, mam pompke grundfos 25-40, wymieniłem ją nawet na grundfos 25-60 i nadal to samo.
Dziwne jest to dla mnie ponieważ u rodziców w domu mamy identyczny piec i nie ma takich wahań temperatur (maksymalnie +/- kilka stopni od temperatury zadanej) tylko że oni mają dolne zasilanie.
Proszę spójrzcie na schemat instalacji i doradźcie gdzie może być problem. Załączam widok z góry i schemat z boku.
Z góry dziękuje i pozdrawiam.

Na wstępie kilka słów o instalacji.
Piec miałowy zasypowy około 5 letni górnego spalania + sterownik pompa i dmuchawa
Instalacja ma pewnie około 20 lat (albo i więcej) rury stalowe, 6/4" i 2" do grzejników 3/4". robiłem remont ścian i poodcinałem wszystkie rury stalowe od zasilania i powrotu i wymieniłem je na rury zaciskane alupex 26 i 20 aby ukryć je w tynku (zaznaczone na schemacie)
zamiast małego grzejnika w łazience dałem grzejnik łazienkowy i z jego powrotu około 25 m podłogówki
zamiast standardowych zaworów kulowych założyłem zawory termostatyczne
To wszystkie zmiany jakich dokonałem.
teraz trochę historii.
Piec zawsze działał bez pompki (mimo że była zainstalowana) na grawitacji bez problemów. Po moich modyfikacjach pompa w ruch (bo została dodana podłogówka)
I teraz pojawiły się problemy.
Podczas rozpalania ustawiam temperaturę np 52 stopnie
Włącza się dmuchawa temperatura rośnie, przy 35 stopniach włącza się pompa (działa, jest odpowietrzona) dmuchawa rozpala palenisko aż osiągnie temperaturę 52. Niestety pomimo wyłączenia dmuchawy temperatura nadal rośnie (często do nawet 80 stopni) w pewnym momencie zaczyna spadać. Po osiągnięciu poniżej 51 stopni włącza się dmuchawa lecz temperatura nadal spada (np do 44) znowu zaczyna rosnąć np do 70 stopni i tak w kółko. Dodam tylko że jeżeli woda w układzie jest już ciepła te wahania temperatur są mniejsze niż przy rozpalaniu.
Nie wiem gdzie jest problem, mam pompke grundfos 25-40, wymieniłem ją nawet na grundfos 25-60 i nadal to samo.
Dziwne jest to dla mnie ponieważ u rodziców w domu mamy identyczny piec i nie ma takich wahań temperatur (maksymalnie +/- kilka stopni od temperatury zadanej) tylko że oni mają dolne zasilanie.
Proszę spójrzcie na schemat instalacji i doradźcie gdzie może być problem. Załączam widok z góry i schemat z boku.
Z góry dziękuje i pozdrawiam.

