Witam serdecznie, wiele jest tematów dotyczących gaśnięcia silnika. Lecz nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi.
Auto to Peugeot Partner 2001 rok z silnikiem 2.0 HDi. Auto zaczęło gasnąć po wymianie filtra paliwa.
Wyciągnąłem regulator ciśnienia paliwa który siedzi na pompie i go wyczyścilem. Efekt był dobry ale tylko na jeden dzień.
Następnie zabrałem się za demontaż obudowy filtra paliwa, w środku czysto, na filtrze nie widać żadnych opiłków.
Auto kupione tydzień temu, wracałem nim na ostrej rezerwie. Pompka w baku nie za każdym razem gdy przekręce kluczyk się odzywa. Przekaznik robi się ciepły ale nie gorący. Do pompki się dostanę jedynie jak zdemontuje bak albo wytnę kawałek blachy pod siedzeniami. Auto po zgaszeniu kluczykiem jeszcze że 3 sekundy chodzi co w większości przypadków odrazu kieruje nas na regulator ciśnienia. Czasem po przekręceniu kluczyka słyszalne jest bulgotanie w zbiorniku ale nie za często. Nie ma reguły kiedy gaśnie, czasem pochodzi 20 minut a czasem 3 minuty. Auto jest w trybie awaryjnym tj. 2400 obrotów i dalej nie da rady. Zauważyłem że gdy jasne na biegu np. 3 z pedałem gazu do oporu i odpuszczę gaz to wtedy autko gaśnie tak jakby gdzieś paliwo cofnęło albo powietrza złapało. Jest jedna sprawa, przy odbudowie filtra paliwa u góry ta klapka co wychodzą z niego dwa króćce gdzie idzie paliwo, to mogę dmuchać w każdą tą rurkę i w każdą stronę idzie powietrze i nie wiem czy paliwo się nie cofa przez to, zaworki zwrotne może by pomogły coś. Błędy widoczne na zdjęciach. Byłem na diagnostyce u znajomego, ciśnienie 300 barów przed zgaśnięciem podskakuje prawie do 500 bodajze. Czy to też objawa regulatora ciśnienia?
Znalazłem na necie takie coś. Gość zdemontował sitko na regulatorze, może coś pomoże?
https://www.drive2.ru/l/470307028883997106/

Auto to Peugeot Partner 2001 rok z silnikiem 2.0 HDi. Auto zaczęło gasnąć po wymianie filtra paliwa.
Wyciągnąłem regulator ciśnienia paliwa który siedzi na pompie i go wyczyścilem. Efekt był dobry ale tylko na jeden dzień.
Następnie zabrałem się za demontaż obudowy filtra paliwa, w środku czysto, na filtrze nie widać żadnych opiłków.
Auto kupione tydzień temu, wracałem nim na ostrej rezerwie. Pompka w baku nie za każdym razem gdy przekręce kluczyk się odzywa. Przekaznik robi się ciepły ale nie gorący. Do pompki się dostanę jedynie jak zdemontuje bak albo wytnę kawałek blachy pod siedzeniami. Auto po zgaszeniu kluczykiem jeszcze że 3 sekundy chodzi co w większości przypadków odrazu kieruje nas na regulator ciśnienia. Czasem po przekręceniu kluczyka słyszalne jest bulgotanie w zbiorniku ale nie za często. Nie ma reguły kiedy gaśnie, czasem pochodzi 20 minut a czasem 3 minuty. Auto jest w trybie awaryjnym tj. 2400 obrotów i dalej nie da rady. Zauważyłem że gdy jasne na biegu np. 3 z pedałem gazu do oporu i odpuszczę gaz to wtedy autko gaśnie tak jakby gdzieś paliwo cofnęło albo powietrza złapało. Jest jedna sprawa, przy odbudowie filtra paliwa u góry ta klapka co wychodzą z niego dwa króćce gdzie idzie paliwo, to mogę dmuchać w każdą tą rurkę i w każdą stronę idzie powietrze i nie wiem czy paliwo się nie cofa przez to, zaworki zwrotne może by pomogły coś. Błędy widoczne na zdjęciach. Byłem na diagnostyce u znajomego, ciśnienie 300 barów przed zgaśnięciem podskakuje prawie do 500 bodajze. Czy to też objawa regulatora ciśnienia?
Znalazłem na necie takie coś. Gość zdemontował sitko na regulatorze, może coś pomoże?
https://www.drive2.ru/l/470307028883997106/


