Witam ! cztery miesiące temu zrobiłem łazienkę i na środku zawiesiłem lampę , która świeciła bez zarzutu (bez transformatora) i po czterech miesiącach zaczeła przygasać. lampa jest w porządku bo gdy podłączam żarówke w oprawce to mruga taką samą częstotliwością, włącznik światła też jest dobry. instalacja w starym domu częsciowo aluminiowa z miedzią. Podczas remontu została stara aluminiowa i tyklo przedłużyłem kabel do lampy i do włącznika . Nie ma na wierzchu puszki lub łączenia się kabli w puszce gdzie się rozchodzą do gniazda i do lampy więc nie widze jakie jest tam napięcie ale w lampie i włączniku jest takie same i wydaje się być niższe niż powinno (nie znam się na mierniku ani go nie mam" Pytam czy miał ktoś podobny problem i jak go rozwiązać . Nowa łazienka a wszystko działało 4 miesiące dobrze. Ratujcie!