
Dwa dni temu zaprezentowałem tu mojego DAC-a, dziś przyszedł czas na dopasowany do niego wzorniczo wzmacniacz zintegrowany.
Szczerze mówiąc te obydwa elementy przez dwa lata przeleżały prawie skończone w „bocznicy”. Wówczas gdy były bliskie ukończenia, zmieniła się koncepcja i zabrałem się za coś innego. Teraz jednak gdy sprzedałem pewien fabryczne sprzęt, potrzebowałem go czymś szybko zastąpić, więc sięgnąłem po to, co w zasięgu ręki, wiec oto są.
Wzmacniacz posiada:
- cztery analogowe wejścia liniowe;
- jedno wejście korekcyjne dla gramofonu;
- jedno wyjście sygnałowe (pre.out);
- jedno wyjście mocy;
- wyjście słuchawkowe;
- wyjście zdalnego sterowanie (RC5);
- regulatory barwy dźwięku i balans odłączane funkcją Direct;
- regulator głośności z silnikiem;
- klawiaturę lokalną;
- wskaźnik aktywnego wejścia i załączonych funkcji;
- cztery gniazda zasilające, w tym jedno włączane/wyłączane razem z końcówkami mocy.
W pomiarach, wzmacniacz osiągnął podstawowe parametry:
- moc wyjściowa L=52,9W / P=53,3W
- pasmo przenoszenia L- 5Hz-310kHz / P- 5Hz-330kHz
- charakterystyka bez zauważalnych spadków i podbić w całym paśmie przenoszenia
- rezystancja wewnętrzna L=0,16Ω / P=0,15Ω
W projekcie można wyróżnić bloki:
- moduł selektora z przedwzmacniaczem RIAA i zasilaczem dla przedwzmacniacza;
- regulator głośności z buforem;
- blok regulatorów barwy i balansu;
- dwie oddzielne końcówki mocy;
- wzmacniacz słuchawkowy;
- moduł sterowania.
Selektor wejść został wykonany na małych przekaźnikach, jest to proste i skuteczne rozwiązanie. Na tej samej płytce znajduje się przedwzmacniacz gramofonowy z korekcją pasywną zrealizowany na wzmacniaczach operacyjnych; zasilacz przedwzmacniacza ze stabilizatorami LM317 i LM337; oraz przekaźnik wyciszania wyjścia pre.out.



Moduł regulatora głośności, oprócz podstawowego elementu, którym jest tu potencjometr z silnikiem zawiera także, układ sterowania silnikiem potencjometru; bufor audio zrealizowany na tranzystorach polowych, układ Kontur załączany przekaźnikiem, a także przekaźniki wyłączające układ regulatorów barwy i balansu (funkcja Direct).


Układ regulatora barwy został zaczerpnięty z rozwiązań firmy Marantz. Jest to korekcja aktywna zrealizowana na wzmacniaczach operacyjnych. Dodatkowo moduł ten został wzbogacony o regulator równowagi głośności.


Końcówki mocy zostały wykonane jako oddzielne bloki do poszczególnych kanałów. Schemat ich został oparty o projekt, powszechnie znany jako Pani Urszuli Klapczyńskiej, bo jej nazwiskiem opisana była publikacja w jednym z numerów RE '82 (dobrze znany tym nie najmłodszym sympatykom Elektrody). Choć ja dokonałem tu pewnej „profanacji”. Wszyscy opisujący ten układ piszą bowiem, aby kategorycznie nie zmieniać oryginalnej mozaiki na płytce. Ja przeprojektowałem ją pod potrzeby tego projektu i zasiliłem wyższym napięciem. Płytki zostały np. wzbogacone w prostowniki i kondensatory filtrujące zasilanie. W końcówkach mocy zrezygnowałem z układów zabezpieczenia prądowego. Na oddzielnej płytce przy gniazdach głośnikowych znajdują się bezpieczniki zabezpieczające głośniki przed nadmiernym prądem, oraz układ odłączający je przy pojawieniu się składowej stałej na wyjściu wzmacniacza.







Wzmacniacz jest wyposażony we wzmacniacz słuchawkowy, niezależny od końcówek mocy. Podczas odsłuchu przez słuchawki, końcówki mocy zostają wyłączone i wówczas nie pracują. Zastosowany wzmacniacz słuchawkowy jest w całości wykonany na elementach dyskretnych.


Wzmacniacz jest sterowany przez mikrokontroler z rodziny AVR – AtMega8515. (Przy wyborze kierowałem się ilością portów, nie chciałem dodatkowych układów przy małym kontrolerze.) Odpowiada on za sterowanie urządzeniem i sygnalizację stanu pracy. Wykorzystany jest także do sterowania pozostałych elementów zestawu, przez złącze sterowania na tylnej ściance. Wzmacniacz został wyposażony w funkcję Sleep i po zakończeniu odliczania, wysyła on sygnał wyłączenia do podłączonych urządzeń. Sterować urządzeniem można za pomocą klawiatury lokalnej, bądź zdalnie, za pomocą odpowiednich komend pilota pracującego w kodzie RC5.





Do zasilania całego urządzenia wykorzystane są trzy transformatory.
Dwa 120VA dostarczają prąd do końcówek mocy, są one załączane w tryb pracy przekaźnikiem, który także załącza specjalne gniazdo zasilające na tylnej ściance wzmacniacza. Przekaźnik ten jest rozłączony przy funkcji czuwania, natomiast włącza się w trybie aktywnej pracy wzmacniacza, choć wówczas jest on wyłączany przy odsłuchu przez słuchawki.
Transformator 15VA cały czas zasila układ sterowania wzmacniacza, a podczas aktywnej pracy załączany jest przekaźnik, przez którego styki napięcie jest wówczas podawane do zasilacza zasilającego cały przedwzmacniacz, oraz wzmacniacz słuchawkowy.


Jako obudowy do urządzenia użyłem przerobionej pod potrzeby projektu, obudowy po uszkodzonym magnetofonie Diory z serii MIDI. Na oryginalny zewnętrzny przedni panel została przyklejona, a następnie przykręcona blacha aluminiowa, w której zostały wykonane potrzebne otwory, następnie naklejone zostały napisy nadrukowane na folii samoprzylepnej, po czym czołówka została dwukrotnie polakierowana lakierem bezbarwnym. Przerobiony został także wewnętrzny panel przedni, na którym zamontowany jest moduł sterowania, klawiatura, wzmacniacz słuchawkowy oraz układy regulatorów.



Jeszcze parę zdjęć przedstawiających fazy budowy i efekt końcowy.
(Aby połączyć wszystkie moduły, potrzeba było sporo kabli, starałem się je wszystkie uporządkować, pospinać we wiązki.)
















Cool? Ranking DIY