Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka

tytka 20 Dec 2018 22:43 15534 62
Renex
  • Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka

    Dwa dni temu zaprezentowałem tu mojego DAC-a, dziś przyszedł czas na dopasowany do niego wzorniczo wzmacniacz zintegrowany.

    Szczerze mówiąc te obydwa elementy przez dwa lata przeleżały prawie skończone w „bocznicy”. Wówczas gdy były bliskie ukończenia, zmieniła się koncepcja i zabrałem się za coś innego. Teraz jednak gdy sprzedałem pewien fabryczne sprzęt, potrzebowałem go czymś szybko zastąpić, więc sięgnąłem po to, co w zasięgu ręki, wiec oto są.

    Wzmacniacz posiada:
    - cztery analogowe wejścia liniowe;
    - jedno wejście korekcyjne dla gramofonu;
    - jedno wyjście sygnałowe (pre.out);
    - jedno wyjście mocy;
    - wyjście słuchawkowe;
    - wyjście zdalnego sterowanie (RC5);
    - regulatory barwy dźwięku i balans odłączane funkcją Direct;
    - regulator głośności z silnikiem;
    - klawiaturę lokalną;
    - wskaźnik aktywnego wejścia i załączonych funkcji;
    - cztery gniazda zasilające, w tym jedno włączane/wyłączane razem z końcówkami mocy.

    W pomiarach, wzmacniacz osiągnął podstawowe parametry:
    - moc wyjściowa L=52,9W / P=53,3W
    - pasmo przenoszenia L- 5Hz-310kHz / P- 5Hz-330kHz
    - charakterystyka bez zauważalnych spadków i podbić w całym paśmie przenoszenia
    - rezystancja wewnętrzna L=0,16Ω / P=0,15Ω

    W projekcie można wyróżnić bloki:
    - moduł selektora z przedwzmacniaczem RIAA i zasilaczem dla przedwzmacniacza;
    - regulator głośności z buforem;
    - blok regulatorów barwy i balansu;
    - dwie oddzielne końcówki mocy;
    - wzmacniacz słuchawkowy;
    - moduł sterowania.

    Selektor wejść został wykonany na małych przekaźnikach, jest to proste i skuteczne rozwiązanie. Na tej samej płytce znajduje się przedwzmacniacz gramofonowy z korekcją pasywną zrealizowany na wzmacniaczach operacyjnych; zasilacz przedwzmacniacza ze stabilizatorami LM317 i LM337; oraz przekaźnik wyciszania wyjścia pre.out.

    Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka

    Moduł regulatora głośności, oprócz podstawowego elementu, którym jest tu potencjometr z silnikiem zawiera także, układ sterowania silnikiem potencjometru; bufor audio zrealizowany na tranzystorach polowych, układ Kontur załączany przekaźnikiem, a także przekaźniki wyłączające układ regulatorów barwy i balansu (funkcja Direct).

    Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka

    Układ regulatora barwy został zaczerpnięty z rozwiązań firmy Marantz. Jest to korekcja aktywna zrealizowana na wzmacniaczach operacyjnych. Dodatkowo moduł ten został wzbogacony o regulator równowagi głośności.

    Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka

    Końcówki mocy zostały wykonane jako oddzielne bloki do poszczególnych kanałów. Schemat ich został oparty o projekt, powszechnie znany jako Pani Urszuli Klapczyńskiej, bo jej nazwiskiem opisana była publikacja w jednym z numerów RE '82 (dobrze znany tym nie najmłodszym sympatykom Elektrody). Choć ja dokonałem tu pewnej „profanacji”. Wszyscy opisujący ten układ piszą bowiem, aby kategorycznie nie zmieniać oryginalnej mozaiki na płytce. Ja przeprojektowałem ją pod potrzeby tego projektu i zasiliłem wyższym napięciem. Płytki zostały np. wzbogacone w prostowniki i kondensatory filtrujące zasilanie. W końcówkach mocy zrezygnowałem z układów zabezpieczenia prądowego. Na oddzielnej płytce przy gniazdach głośnikowych znajdują się bezpieczniki zabezpieczające głośniki przed nadmiernym prądem, oraz układ odłączający je przy pojawieniu się składowej stałej na wyjściu wzmacniacza.

    Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka

    Wzmacniacz jest wyposażony we wzmacniacz słuchawkowy, niezależny od końcówek mocy. Podczas odsłuchu przez słuchawki, końcówki mocy zostają wyłączone i wówczas nie pracują. Zastosowany wzmacniacz słuchawkowy jest w całości wykonany na elementach dyskretnych.

    Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka

    Wzmacniacz jest sterowany przez mikrokontroler z rodziny AVR – AtMega8515. (Przy wyborze kierowałem się ilością portów, nie chciałem dodatkowych układów przy małym kontrolerze.) Odpowiada on za sterowanie urządzeniem i sygnalizację stanu pracy. Wykorzystany jest także do sterowania pozostałych elementów zestawu, przez złącze sterowania na tylnej ściance. Wzmacniacz został wyposażony w funkcję Sleep i po zakończeniu odliczania, wysyła on sygnał wyłączenia do podłączonych urządzeń. Sterować urządzeniem można za pomocą klawiatury lokalnej, bądź zdalnie, za pomocą odpowiednich komend pilota pracującego w kodzie RC5.

    Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka

    Do zasilania całego urządzenia wykorzystane są trzy transformatory.
    Dwa 120VA dostarczają prąd do końcówek mocy, są one załączane w tryb pracy przekaźnikiem, który także załącza specjalne gniazdo zasilające na tylnej ściance wzmacniacza. Przekaźnik ten jest rozłączony przy funkcji czuwania, natomiast włącza się w trybie aktywnej pracy wzmacniacza, choć wówczas jest on wyłączany przy odsłuchu przez słuchawki.
    Transformator 15VA cały czas zasila układ sterowania wzmacniacza, a podczas aktywnej pracy załączany jest przekaźnik, przez którego styki napięcie jest wówczas podawane do zasilacza zasilającego cały przedwzmacniacz, oraz wzmacniacz słuchawkowy.

    Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka

    Jako obudowy do urządzenia użyłem przerobionej pod potrzeby projektu, obudowy po uszkodzonym magnetofonie Diory z serii MIDI. Na oryginalny zewnętrzny przedni panel została przyklejona, a następnie przykręcona blacha aluminiowa, w której zostały wykonane potrzebne otwory, następnie naklejone zostały napisy nadrukowane na folii samoprzylepnej, po czym czołówka została dwukrotnie polakierowana lakierem bezbarwnym. Przerobiony został także wewnętrzny panel przedni, na którym zamontowany jest moduł sterowania, klawiatura, wzmacniacz słuchawkowy oraz układy regulatorów.

    Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka

    Jeszcze parę zdjęć przedstawiających fazy budowy i efekt końcowy.
    (Aby połączyć wszystkie moduły, potrzeba było sporo kabli, starałem się je wszystkie uporządkować, pospinać we wiązki.)

    Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka

    Cool? Ranking DIY
    About Author
    tytka
    Level 21  
    Offline 
    tytka wrote 607 posts with rating 1559, helped 7 times. Live in city Pabianice. Been with us since 2006 year.
  • Renex
  • #2
    katakrowa
    Level 22  
    Świetne i gratuluję - bardzo estetycznie i jak w poprzednim projekcie przejrzyście ! Choć samemu zrobił bym inaczej i tak jest super ;-)

    Mam jednak pytanie dlaczego użyłeś regulator głośności z silnikiem zamiast potencjometru cyfrowego ? Wg mnie byłoby taniej, łatwiej i lepiej.
    W najnowszym swoim projekcie ( przedstawię za jakiś czas ) zastosowałem miniaturowe przekaźniki w selektorze wejść - mniej zbierają szumy niż te duże ( np.: az-850 ). Oczywiście parametry lepsze w pomiarach ale dla mnie i tak poza "słyszalnością".

    Szkoda, że nie dołączyłeś schematów i kodów źródłowych ...
  • Renex
  • #5
    zgierzman
    Level 31  
    Podziwiam upór w wierceniu milionów dziurek pod elementy przewlekane. Czy jest jakiś techniczny powód, dla którego nie stosujesz SMD? Czy tylko upodobanie do pracy wiertarką?
  • #6
    tytka
    Level 21  
    Zdaje sobie sprawę z tego że każdy z nas zrobiłby to inaczej. Ba, ja tera z też zrobiłbym to inaczej (nawet ciężko było to skończyć, bo koncepcja się zmieniała).

    Schematy będą, tylko muszę jeden plik odtworzyć, bo jakoś przez przypadek go usunąłem. Dzięki Bogu został pewien wydruk, będzie więc prościej go odtworzyć.

    A dlaczego potencjometr z silnikiem? Powiedzmy że kiedyś kupiłem okazyjnie kilka sztuk (będzie/jest także w aktualnie wykonywanym projekcie).

    A montaż przewlekany? Cóż, mam trochę takich elementów w zasobach, wiertarka jak kolega zauważył mi nie straszna, poza tym nie przepadam za lutowaniem scalaków SMD o małym rastrze (choć nie mówię że ich nie lutuję, po prostu nie przepadam).
  • #7
    romarcin
    Level 18  
    Gratuluję dokładności i jakości wykonania, fachowa robota.
    Przy tej okazji jednak chciałbym zwrócić uwagę, że końcówka mocy to NIE JEST konstrukcja Pani Klapczyńskiej! Kolejni wykonawcy tego układu irytująco powielają tę nieprawdziwą informację.
    W czasach poprzedniego ustroju małą wagę przywiązywano do praw autorskich, a przecież oryginalny schemat opublikował Radioelektronik (oczywiście bez podania źródła) w numerze 1/81 str. 6. Dopiero półtora roku później (Re 6/82) opublikowała swoją wersję Pani Klapczyńska, zmieniając jedynie sposób sterowania końcówki z wejścia odwracającego "-" jak w oryginalnym schemacie (rozwiązanie b. rzadko stosowane w końcówkach mocy), na typowe wejście nieodwracające "+".
    Ja zbudowałem swój pierwszy wzmacniacz na podstawie oryginalnego schematu zaraz po publikacji Re 1/81, w tamtych czasach, w porównaniu do wzmacniacza Diory jaki miałem, dźwięk z tych końcówek to było coś rewelacyjnego.
  • #8
    tytka
    Level 21  
    romarcin wrote:
    Przy tej okazji jednak chciałbym zwrócić uwagę, że końcówka mocy to NIE JEST konstrukcja Pani Klapczyńskiej! Kolejni wykonawcy tego układu irytująco powielają tą nieprawdziwą informację.


    Tak przyznaję, mój błąd, źle to wyraziłem. Znacznie lepiej byłoby tu wspomnieć, że powszechnie znany jako... , a nie projekt Pani... .
    Ten wcześniejszy projekt z wejściem odwracającym też znam, ale nigdy nie stosowałem. Ten nieodwracający, który zastosowałem, znam także z pewnej książki, ale zdaje się że wcale nie było w niej podane autorstwo projektu.

    _____________

    Opis w pierwszym poście został poprawiony.
  • #9
    kiss39
    Level 38  
    Gratuluje i widzę tu podobieństwo do DIORY, nowe rozwiązania itd. Teraz moze projekt Tunera do tego zestawu :bye:

    Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka
  • #10
    tytka
    Level 21  
    Poniekąd, takie podobieństwo było zamierzone, taki ukłon w stronę szczenięcych lat, gdy się kształtowało zamiłowanie do słuchania muzyki.

    Na ten moment tunera do tego nie planuję. Zabrałem się jakiś czas temu do innego "cztero-elementowego pomysłu" (zobaczymy co z tego wyjdzie).
  • #11
    mkpl
    Level 37  
    Diora midi w oryginale niby brzydka ale mnie się podoba (jestem jej fanem i szukam jeszcze CD do zestawu).

    Oryginalny wzmacniacz był dobry ideowo ale zbyt budżetowo. Wyprowadziłem tą końcówkę i bardzo lubię brzmienie tego sprzętu. Chętnie porównał bym brzmienie z Twoją konstrukcją.

    Mechanicznie zrobiłeś to tak dobrze, że mimo iż mam sentyment do tej linii nie czuję urazy bo zrobiłeś to tak dobrze jak by zrobiła Diora a może i lepiej (brak cięć budżetowych).

    DAC też fajna sprawa. Zawsze chciałem mieć coś takiego w swoim zestawie i zmotywowałeś mnie do zrobienia podobnej konstrukcji.

    Pozdrawiam
  • #12
    kris8888
    Level 38  
    Piękna i dopracowana konstrukcja, praktycznie wygląda na fabryczną. Oby więcej takich.
    Jedyna mała rzecz, która mi trochę "wizualnie" przeszkadza to przełączanie INPUT małym i dużym klawiszem (w prawo i w lewo). Rozumiem, że chodziło o dopasowanie wzorniczo do DAC. Czy ten duży klawisz przełącza sekwencyjnie wszystkie wejścia podobnie jak klawisz INPUT w DAC ? Jeśli tak, to mozna było zrobić przełączanie wejść we wzmacniaczy też tylko jednym dużym klawiszem, a ten drugi, mniejszy wykorzystać np. do funkcji MUTE. Ale to oczywiście pierdoła nie mająca wpływu na ogólną, bardzo pozytywną ocenę.
  • #13
    tytka
    Level 21  
    mkpl wrote:
    Oryginalny wzmacniacz był dobry ideowo ale zbyt budżetowo.

    Tu się całkowicie zgadzam. WS-352 to z wszystkich dyskretnych wzmacniaczy Diory, ideowo najlepszy, ale niestety fabrycznie go wykastrowali. Pamiętam, wychowywałem się na nim, też go nieco poprzerabiałem i było sporo lepiej od oryginału.

    Z przełącznikami INPUT jest tak z kilku powodów:
    - wzorniczo miało współgrać,
    - DAC miał być dość minimalistyczny,
    - we wzmacniaczu wydawała mi się bardziej przydatna selekcja w dwie strony.
  • #14
    kris8888
    Level 38  
    Jeszcze o jedną rzecz zapytam, czy wzmacniacz słuchawkowy jest też jakoś zabezpieczony przed stałym napięciem na wyjściu, bo nie zauważyłem. Z reguły w fabrycznych konstrukcjach jest jednak oddzielny przekaźnik załączający słuchawki nawet jeśli słuchawki są zasilane przez szeregowe rezystory z tych samych końcówek mocy co głośniki.

    Jest też jedna drobna rzecz, która niestety delikatnie mnie razi i psuje cały efekt końcowy. A mianowicie krzywo przyklejone napisy (z "nazwą modelu") zarówno na wzmacniaczu jak i na DAC. Zabrakło cierpliwości?
  • #15
    kiss39
    Level 38  
    kris8888 wrote:
    Jest też jedna drobna rzecz, która niestety delikatnie mnie razi i psuje cały efekt końcowy. A mianowicie krzywo przyklejone napisy (z "nazwą modelu") zarówno na wzmacniaczu jak i na DAC. Zabrakło cierpliwości?
    To jest chyba laserem robione .

    Ciekawy jestem jak wyjdzie panel aluminiowy szczotkowany przy uzyciu CNC z opcją ostrza do grawerowania.
  • #16
    CodeBoy
    Level 31  
    No jest rewelacyjnie, jestem w szoku że można w domowych warunkach zrobić coś tak ładnego i pro.
    Mam pytanie. czemu użyłeś potencjometrów Telpod a nie np ALPSa ?
    ogólnie szacunek za wykonanie, bo wygląda naprawdę super.
  • #17
    tytka
    Level 21  
    kris8888 wrote:
    Z reguły w fabrycznych konstrukcjach jest jednak oddzielny przekaźnik załączający słuchawki nawet jeśli słuchawki są zasilane przez szeregowe rezystory z tych samych końcówek mocy co głośniki.

    Nie we wszystkich, a z moich spostrzeżeń wynika że nie ma to związku z klasą i półką cenową sprzętu. Mój jednak (ma tylko rezystory szeregowe na wyjściu, a) nie ma przekaźnika odłączającego słuchawek, możesz więc uznać to za wadę mojego wzmacniacza.

    kris8888 wrote:
    A mianowicie krzywo przyklejone napisy (z "nazwą modelu") zarówno na wzmacniaczu jak i na DAC.

    Na DAC-u faktycznie tak, na wzmacniaczu nie. To chyba brak należytej koncentracji, za późno to zauważyłem, bo dopiero gdy panel został polakierowany.

    CodeBoy wrote:
    czemu użyłeś potencjometrów Telpod a nie np ALPSa ?

    Akurat takie były w szufladzie, może kiedyś je wymienię na coś lepszego. A szczerze mówiąc, to te regulatory barwy to dla mnie i tak bez znaczenia, zrobiłem je tylko aby były (kiedyś gdy zrobiłem wzmacniacz bez nich wszyscy marudzili "dlaczego nie ma regulacji barwy"), nie jestem ich zwolennikiem, a i wzmacniacz z moimi zestawami głośników gra tak jak trzeba z załączoną funkcję Direct (omijającą ten dodatek).
  • #18
    Piko
    Level 22  
    CodeBoy wrote:
    ...No jest rewelacyjnie, jestem w szoku że można w domowych warunkach zrobić coś tak ładnego i pro... ...ogólnie szacunek za wykonanie, bo wygląda naprawdę super...

    Pozwoliłem sobie zacytować kolegę bo dokładnie z tymi słowami się zgadzam.
    Dodam od siebie słowa z reklamy Plusa... Brawo Ty! :spoko:
    Pozdrawiam Piko.
  • #19
    tytka
    Level 21  
    Oto obiecane schematy podstawowych bloków wzmacniacza.

    - selektor z przedwzmacniaczem gramofonowym:
    Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka

    - regulator głośności:
    Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka

    - regulatory barwy:
    Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka

    - końcówka mocy:
    Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka

    - wzmacniacz słuchawkowy:
    Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka

    - sterownik:
    Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka


    -----------------------------------------------
    PS

    Powiedzmy że jestem zmuszony robić takie zabawki w domu, bo nie mogę znaleźć pracy jako elektronik. Jestem podobno "zbyt analogowy, jak na te czasy".
  • #20
    kiss39
    Level 38  
    DIORA miałą konkurencję Accuphase made in Japan juz od 72, az do dziś i stawiali na jakość produktu wątek w filmie ~0:30. Warto zobaczyć pdf na stronie przy produktach i coś podpatrzyć np. wyświetlacz, logo produktu na wyświetlaczu, rozwiązania wewnątrz oraz wskaźniki . http://www.accuphase.com/index.html

    O produkcie opowiadał na kanale YT "RedaktorSzumu" https://www.youtube.com/watch?v=FcQoRxvxSRY
  • #21
    PIOTR111
    Level 16  
    Witam
    Ja tylko ze wsparciem dla autora projektu
    cyt: Powiedzmy że jestem zmuszony robić takie zabawki w domu, bo nie mogę znaleźć pracy jako elektronik. Jestem podobno "zbyt analogowy, jak na te czasy".
    Jaki ten świat jest dziwny, nie zawsze docenia pasjonatów danej dziedziny.
    Znam to dobrze z autopsji , róbmy to na co mamy ochotę a nie to do czego nas zmuszają.
    Wesołych świąt
    Piotr
  • #22
    kris8888
    Level 38  
    Czy wejścia przedwzmacniacza gramofonowego nie powinny być przypadkiem odseparowane kondensatorami od gniazd wejściowych, a w zasadzie od wyjść wkładki adapterowej? Porównaj notę katalogową LM4562, strona 30: http://www.ti.com/lit/ds/symlink/lm4562.pdf. Sprawdzałeś czy teraz dobrze ten wzmacniacz współpracuje z gramofonem z wkładką MM?

    Podoba mi się natomiast, że selektor wejść jest na przekaźnikach a wzmocnienie jest regulowane tradycyjnym potencjometrem. Nie lubię obecnie panującej mody na elektroniczne przekaźniki i potencjometry w sprzęcie audio.
  • #23
    tytka
    Level 21  
    Co do separacji wejścia wzmacniacza gramofonowego, to są dwie szkoły, jedna mówi aby zawsze separować, druga że wtedy gdy jest to konieczne. Ja jestem zwolennikiem tej drugiej. Wzmacniacz jest zasilany symetrycznie, więc na jego wejściu nie ma składowej stałej, dlatego uznałem to za niekoniecznie. Na schemacie na str.1 w tej nocie, w bliźniaczym układzie, także nie ma wejściowego kondensatora sprzęgającego. A to że wartości elementów korekcyjne u mnie inne, ale możesz sprawdzić że zgodne z wyliczeniami, dla osiągnięcia właściwej krzywej korekcji. Mogę dla Ciebie zrobić zrzut tej krzywej przy pomocy RMAA. (Zresztą możesz zerknąć: https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3520072.html rozwiązanie na tranzystorach, ale wartości układu korekcji te same. Tam zamieściłem uzyskaną krzywą)
  • #24
    kris8888
    Level 38  
    tytka wrote:
    Co do separacji wejścia wzmacniacza gramofonowego, to są dwie szkoły, jedna mówi aby zawsze separować, druga że wtedy gdy jest to konieczne.

    Przejrzałem kilka schematów fabrycznych rozwiązań i powiem szczerze, nie znalazłem takiego, gdzie wkładka gramofonowa byłaby galwanicznie połączona z wejściem wzmacniacza operacyjnego. Owszem, są konstrukcje, gdzie wzmacniacz operacyjny jest "wspomagany" na wejściu parą różnicowa na tranzystorach polowych i wówczas pominięty jest kondensator sprzęgający. Zresztą Twoja konstrukcja z wątku, który podałeś tez jest oparta z FET'ach i być może z tego powodu mogłeś tam pominąć kondensator na wejściu.
    Zdjęcie charakterystyki RIAA może nie ujawnić "problemu" galwanicznego połączenia wejścia, bo zwykle karta dźwiękowa w komputerze zawiera już na wyjściu i wejściu kondensatory separacyjne.
    Ja tam jestem jednak zwolennikiem galwanicznego separowania wejść wzmacniacza, chociażby ze względów bezpieczeństwa. Zawsze może się zdarzyć jakieś napięcie stałe na wyjściu wkładki MM przenikające z masy gramofonu/wzmacniacza i szkoda byłoby w ten sposób uszkodzić OPA. Rzadko kto teraz używa oddzielnego połączenia wyrównawczego masy gramofonu z obudową wzmacniacza, mimo że większość dobrej klasy wzmacniaczy to umożliwia (śruba GND).
  • #25
    tytka
    Level 21  
    kris8888 wrote:
    Przejrzałem kilka schematów fabrycznych rozwiązań i powiem szczerze, nie znalazłem takiego, gdzie wkładka gramofonowa byłaby galwanicznie połączona z wejściem wzmacniacza operacyjnego.


    A ja owszem, widziałem. Aby nie być gołosłownym, to proszę bardzo, wycinek schematu wzmacniacza Rotel RA-06. (Nawiasem mówiąc także w tym wzmacniaczu są układy zabezpieczeń, które odłączają przekaźnikami głośniki od końcówki, ale nie ma takiego przekaźnika przy gnieździe słuchawkowym.)
    Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka

    I przypominam o schemacie ze str.1, przytoczonej przez szanownego kolegę noty LM4562.
  • #26
    ditomek
    Level 22  
    Wykonanie wzorcowe.
    Jestem pod naprawdę dużym wrażeniem.
    Nie widziałem co prawda całego internetu ale Twoja konstrukcja naprawdę dużo pracy.
    Przede wszystkim patrząc na urządzenia nie ma się w ogóle wrażenia ze to DIY.
  • #27
    tytka
    Level 21  
    Jako że już Wigilijne przedpołudnie

    życzę Wam wszystkim Koleżanki i Koledzy
    radosnych, szczęśliwych Świąt Bożego Narodzenia, spędzonych w miłej atmosferze.
  • #28
    wójtaszek
    Level 24  
    romarcin wrote:
    W czasach poprzedniego ustroju małą wagę przywiązywano do praw autorskich, a przecież oryginalny schemat opublikował Radioelektronik (oczywiście bez podania źródła) w numerze 1/81 str. 6. Dopiero półtora roku później (Re 6/82) opublikowała swoją wersję Pani Klapczyńska, zmieniając jedynie sposób sterowania końcówki z wejścia odwracającego "-" jak w oryginalnym schemacie (rozwiązanie b. rzadko stosowane w końcówkach mocy), na typowe wejście nieodwracające "+".

    Nie do końca prawda było wspomniane, że to opracowanie panów Jan Lohstroh and Matti Otala ( nota bene z początku lat 70 XX wieku), ale jeszcze zdaje się we wcześniejszym artykule o zniekształceniach TIM.
    Z racji obecnego stanu wiedzy i ewoluowaniu produktów półprzewodnikowych konstrukcja niniejsza stopnia końcowego( a w szczególności stopnia prądowego) to nieporozumienie. Nie ma najmniejszego argumentu do stosowania tego rozwiązania układowego, poza sentymentem i silną autosugestią. Chyba że lubimy niestabilnie pracujące stopnie końcowe.


    kris8888 wrote:
    Jest też jedna drobna rzecz, która niestety delikatnie mnie razi i psuje cały efekt końcowy. A mianowicie krzywo przyklejone napisy (z "nazwą modelu") zarówno na wzmacniaczu jak i na DAC. Zabrakło cierpliwości?


    kiss39 wrote:
    To jest chyba laserem robione .

    Tu czepiacie się panowie nie potrzebnie drobiazgom. Na laser to nie wygląda raczej na naklejki wydrukowane na przezroczystej folii samoprzylepnej ( widoczne obrysy prostokątne). Ważne że jest czytelnie i w miarę schludnie.
  • #29
    kiss39
    Level 38  
    wójtaszek wrote:
    Tu czepiacie się panowie nie potrzebnie drobiazgom. Na laser to nie wygląda raczej na naklejki wydrukowane na przezroczystej folii samoprzylepnej ( widoczne obrysy prostokątne). Ważne że jest czytelnie i w miarę schludnie.


    Ja się nie czepiam tylko zazdroszczę wiedzy i umiejętności, bo muszę ogarnąć sprzęt z lat 90. Kto naprawiał to wie jak to wyglada np. kondensatory duchy, lutowane druty przez całe PCB :D Tak to kiedyś wyglądało, ale to jest nasza niepowtarzalna i jedyna w swoim rodzaju POLSKA DIORA.
    Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka Wzmacniacz zintegrowany ty.ytka


    Projekt kolegi @tytka musi trafić na sklep ELKTRODA jako DIV/KIT Audio do samodzielnego złożenia i każdy będzie sam wybiarał szczegóły swojego audio np. . kolor panelu, typ obudowy itd . :idea: :D
  • #30
    wójtaszek
    Level 24  
    Nie rozumiem tego porównywania czegoś z 2018 roku jednostkowego DIY'ta do produktu seryjnego z przed 38 lat, bo tyle średnio ma to opracowanie.

    kiss39 wrote:
    Projekt kolegi @tytka musi trafić na sklep ELKTRODA jako DIV/KIT Audio do samodzielnego złożenia i każdy będzie sam wybiarał szczegóły swojego audio np. . kolor panelu, typ obudowy itd .

    Jakby kolor i rodzaj obudowy stanowił o walorach użytkowych i parametrach elektroakustycznych tej konstrukcji. Na początek musiałyby być wykonane korekty błędnych rozwiązań konstrukcji elektronicznej, chyba że miałby to być zestaw "DIY wiele kłopotów i nakładów".