Witam.
Dużo czytałem na forach odnośnie mojego problemu, ale jeszcze chcę popytać kolegów co myślą o moim przypadku.
A więc zamontowałem kocioł Vitodens 111 (6,5-26 kW) ze względu na brak możliwości ustawienia kotła z oddzielnym zasobnikiem wodnym (musiał być wiszący z mniej więcej zasobnikiem c.w.u. ok. 50 l). Instalację mam grzejnikową bez podłogówki. Dom piętrowy w starym budownictwie, ocieplony. Powierzchnia grzewcza ok. 160 m2. Kocioł wisi na ścianie i nie ma żadnych dodatkowych zaworów, mieszaczy itd (oprócz odcinających przy kotle). Instalacja stalowa, rury przy kotle do pionów z 21, a przy grzejnikach 15. Po dwóch miesiącach szukania w necie i obserwacji pracy kotła wiem jaka jest zasada działania itd.
Chodzi mi o to, że przy ustawionej temperaturze zasilania np. 37-40 stopni kocioł włącza się i zaraz osiąga temperaturę przy której następuje wyłączenie (po odpaleniu palnik nie zdąży zejść do mniejszej mocy). Przy pracy kotła bez pogodówki pompa pracuje na 90% (wg instrukcji) czyli wg mnie powinna chyba pchnąć wodę "na bieżąco" żeby palnik mógł zejść do mniejszej mocy. Co do instrukcji to nie ma tam za dużo możliwości zmiany parametrów oprócz max. mocy grzewczej c.o. i obniżenia mocy pracy pompy. (Jeśli ktoś ma jakieś instrukcje serwisowe czy coś co pozwoli na lepsze dopasowanie parametrów do budynku do proszę o podanie.)
Interesuje mnie też czy można zastosować jakiś w miarę tani sterownik, żeby można było spłaszczyć krzywe grzewcze (które są ustawione fabrycznie w kotle), bo po podłączeniu pogodówki kocioł lepiej działa, ale przy skokach temp. z +5 do -5 czy -10 to jest porażka tak mocno podnosi temperaturę....
Moje kolejne pytanie to czy lepiej ustawić max. moc grzewczą kotła na c.o. powiedzmy na 25% żeby długo rozgrzewał instalację czy np. na 30-50% żeby w pierwszej fazie szybko podgonił temp. a później żeby modulował po osiągnięciu zadanej temp?
Wiem, że lepiej by było mieć kocioł z min. mocą grzewczą od 1,5 czy 2 kW ale cóż, teraz muszę ogarnąć ten kocioł, a następny będzie lepiej dobrany-dopasowany.
Proszę o rady, sugestie jak sobie poradzić z ustawieniami.
Dużo czytałem na forach odnośnie mojego problemu, ale jeszcze chcę popytać kolegów co myślą o moim przypadku.
A więc zamontowałem kocioł Vitodens 111 (6,5-26 kW) ze względu na brak możliwości ustawienia kotła z oddzielnym zasobnikiem wodnym (musiał być wiszący z mniej więcej zasobnikiem c.w.u. ok. 50 l). Instalację mam grzejnikową bez podłogówki. Dom piętrowy w starym budownictwie, ocieplony. Powierzchnia grzewcza ok. 160 m2. Kocioł wisi na ścianie i nie ma żadnych dodatkowych zaworów, mieszaczy itd (oprócz odcinających przy kotle). Instalacja stalowa, rury przy kotle do pionów z 21, a przy grzejnikach 15. Po dwóch miesiącach szukania w necie i obserwacji pracy kotła wiem jaka jest zasada działania itd.
Chodzi mi o to, że przy ustawionej temperaturze zasilania np. 37-40 stopni kocioł włącza się i zaraz osiąga temperaturę przy której następuje wyłączenie (po odpaleniu palnik nie zdąży zejść do mniejszej mocy). Przy pracy kotła bez pogodówki pompa pracuje na 90% (wg instrukcji) czyli wg mnie powinna chyba pchnąć wodę "na bieżąco" żeby palnik mógł zejść do mniejszej mocy. Co do instrukcji to nie ma tam za dużo możliwości zmiany parametrów oprócz max. mocy grzewczej c.o. i obniżenia mocy pracy pompy. (Jeśli ktoś ma jakieś instrukcje serwisowe czy coś co pozwoli na lepsze dopasowanie parametrów do budynku do proszę o podanie.)
Interesuje mnie też czy można zastosować jakiś w miarę tani sterownik, żeby można było spłaszczyć krzywe grzewcze (które są ustawione fabrycznie w kotle), bo po podłączeniu pogodówki kocioł lepiej działa, ale przy skokach temp. z +5 do -5 czy -10 to jest porażka tak mocno podnosi temperaturę....
Moje kolejne pytanie to czy lepiej ustawić max. moc grzewczą kotła na c.o. powiedzmy na 25% żeby długo rozgrzewał instalację czy np. na 30-50% żeby w pierwszej fazie szybko podgonił temp. a później żeby modulował po osiągnięciu zadanej temp?
Wiem, że lepiej by było mieć kocioł z min. mocą grzewczą od 1,5 czy 2 kW ale cóż, teraz muszę ogarnąć ten kocioł, a następny będzie lepiej dobrany-dopasowany.
Proszę o rady, sugestie jak sobie poradzić z ustawieniami.