Rozumiem, że jesteś pewny, że cały układ wylewowy jest drożny i że pralka w mniej niż pół minuty jest w stanie się opróżnić (nie licząc potem resztek wody wyciśniętej wirowaniem). Oraz, że hydrostat nie jest uszkodzony lub ogłupiony i nie włącza wirowania gdy w pralce zostało jeszcze 30% wody. Gdy pisałem, że ta pralka nie jest wrażliwa na stan amortyzatorów to miałem na myśli ich zwiotczenie czy ułamanie.
Przypadku ze zbyt mocnymi nigdy nie doświadczyłem, ale wątpię aby 20N miało wielkie znaczenie. Przykładowo amortyzator do Whirlpoola ma 125N z tolerancją +/-20N czyli rozrzut na nowym jest 40N (ok.30%), a przecież używany może się bardzo rozjechać, a same pralki Whirlpoola są dużo lżejsze niż tamte Polarowskie. Wsad bębna przecież też może być różny. Dodatkowo ja rozumiem tak, że siła tłumienia amortyzatora nie jest w N a w N na m/s bo przecież siła tarcia się zmienia wraz z przyłożoną energią, a dokładniej mocą czyli prędkością przesuwania się tłoka, a ta jest większa w pralkach o prędkości 1000 rpm niz PDS która ma tylko 500 rpm. Może założyłeś jakieś zleżałe amory.
Chodzi mi o to, że ostatnio rozbierałem starą pralkę, która stała w jakim wilgotnym pomieszczeniu i zdziwiłem się jak się amortyzatory przyblokowały. Z jednej strony podkorodowały się tłoczyska, a z drugiej zgęstniał smar. Pytałeś czy zbiornik może być wiotki w stronę przód tył. Tak zwykle tak jest wiotki, szczególnie jeśli nie skręciłeś do końca śrub ściskających główki amortyzatora. Warto to sprawdzić aby nie stukało ani się nie wybiły tulejki gumowe czy nie złamał uchwyt zbiornika, choć z tym ostatnim nigdy się nie spotkałem. Pamiętam, że do tej rodziny pralek począwszy od PDG fabryka dawała kilka rodzai amortyzatorów kierując się jak najniższymi kosztami produkcji dlatego bardzo bym się zdziwił gdyby te 20N rzeczywiście powodowało tak wyraźne różnice.
Porównałem sobie dynamometrem siły kilku amortyzatorów w tym olejowych czy ciernych zleżałych i np tam gdzie był zestrzały smar nałożyłem kilka kropli oleju dzięki czemu siła tarcia spadła o połowę. Jak ci koledzy proponują wymianę tych amorów 100N na słabsze to aby nie wchodzić w koszty spróbuj je tą metoda zmiękczyć. Nie uwierzę w cuda (jak nie zobaczę), że zmiana jakiegoś parametru jednego podzespołu urządzenia o 20% ma mieć zauważalny czy wręcz decydujący wpływ czy to urządzenie będzie działać poprawnie lub nie.
Nawet w samochodach stan amortyzatorów między nowymi czy starymi różni się zdecydowanie i ważne jest aby ich stan na jednej osi był zbliżony natomiast diagności i mechanicy spierają się co do skuteczności metod diagnostycznych. Kiedyś spotkałem gościa co miał maszynę do testowania amortyzatorów i próbowałem go namówić na badania tych od pralek, ale temat go przerósł.
PS.
"Napisałeś, że woda wypompowuje się cała."
--- Nie problem jest w tym czy "cała", bo te pralki mają kilka minut wirowania więc przy niedrożnym wylewie dają radę pozbyć się tych 15-22 l wody. Chodzi o to czy wirowanie nie włączą się za szybko tzn. gdy jeszcze kilka litów wody w pralce zostanie, bo wtedy następuje silne szarpnięcie. Tam był dawany hydrostat z zabezpieczeniem na podobną ewentualność o poziomach mm H2O 75/35 160/105 bo pralki z silnikiem komutatorowym zaczynają wirować z mniejszymi obrotami więc są odporniejsze na małe tempo wylewania.