Witam. Posiadam samochód Suzuki Baleno 1.3 z 1999r. Problem polega na komplikacje z akumulatorem/alternatorem. Podczas zimniejszych, mroźniejszych dni akumaltor potrafił czasami paść, ze nie zdołał uruchomić silnika bo za słabo kręcił. Samochód stoi w garażu blaszanym, także temperatura w dni mroźniejsze równa tej na dworze, jeżdżonę są głównie krótkie trasy, więc i silnik sie dobrze nie rozgrzeje.. Akumulator wtedy pada, tak jak by był niedoładowany albo nie ładował się..
- w stanie spoczynku dzisiaj akumulator miał 11,5V ( auto wczoraj było odpalane na kilka minut.)
- ładowanie alternatora bez obciążenia ( bez świateł mijania, nawet radia brak) 13,8 - 14V przy obrotach około 2000 tyś.
- na wolnych obrotach akumlator trzyma napiecie 12,5V, czyli tak jak by nie ładował ( 900 - 1100 obr.)
- ładowanie pod obciążeniem ( światła mijania) jest pod obciążeniem 13,8 - 14 V
Akumulator EUROSTAR 45J+P, alternator Denso.
Więc co teraz zrobić.. Dodam, że światła na wolnych obrotach świecą słabo, a przy alternatorze gdzie stałe napiecie powinny świecić jednakowo, a gdy dodamy gazu lepiej świecą..
Po kilku minutach dzisiejszej pracy silnika i odczytaniu wymiaru po zgaszeniu silnika po około 10 min akumalator miał napięcie 12V..
Akumulator zakupiony w 2017 roku. W wakacje w tamtym roku gdy remontowałem je po stłuczce auto potrafiło stać po tydzień i po tygodniu także akumulator padał, gdy zacząłem jeździc ustatkowało się to aż gdy przyjdzie zima mroźniejsze dni i pada.. CZy wina to jest samego akumulatora, ładowania go czy po prostu za krótkie trasy i akumlator nie zdoła się doładować?
Zrobiłem jeszcze dziś jazde, około 15 km. Zrobiłem ponownie wymiary
-11,75V na postoju akumlator
-uruchomiony silnik waha się od 11,5V nawet w dół na wolnych obrotach
- po przygazowaniu tak gdzieś 2000-2200 obrotów tak ledwo ledwo dobija do 13,8V, zapewne jak by dać więcej gazu to i by było powyżej 13,8V. Co proponujecie?
- w stanie spoczynku dzisiaj akumulator miał 11,5V ( auto wczoraj było odpalane na kilka minut.)
- ładowanie alternatora bez obciążenia ( bez świateł mijania, nawet radia brak) 13,8 - 14V przy obrotach około 2000 tyś.
- na wolnych obrotach akumlator trzyma napiecie 12,5V, czyli tak jak by nie ładował ( 900 - 1100 obr.)
- ładowanie pod obciążeniem ( światła mijania) jest pod obciążeniem 13,8 - 14 V
Akumulator EUROSTAR 45J+P, alternator Denso.
Więc co teraz zrobić.. Dodam, że światła na wolnych obrotach świecą słabo, a przy alternatorze gdzie stałe napiecie powinny świecić jednakowo, a gdy dodamy gazu lepiej świecą..
Po kilku minutach dzisiejszej pracy silnika i odczytaniu wymiaru po zgaszeniu silnika po około 10 min akumalator miał napięcie 12V..
Akumulator zakupiony w 2017 roku. W wakacje w tamtym roku gdy remontowałem je po stłuczce auto potrafiło stać po tydzień i po tygodniu także akumulator padał, gdy zacząłem jeździc ustatkowało się to aż gdy przyjdzie zima mroźniejsze dni i pada.. CZy wina to jest samego akumulatora, ładowania go czy po prostu za krótkie trasy i akumlator nie zdoła się doładować?
Zrobiłem jeszcze dziś jazde, około 15 km. Zrobiłem ponownie wymiary
-11,75V na postoju akumlator
-uruchomiony silnik waha się od 11,5V nawet w dół na wolnych obrotach
- po przygazowaniu tak gdzieś 2000-2200 obrotów tak ledwo ledwo dobija do 13,8V, zapewne jak by dać więcej gazu to i by było powyżej 13,8V. Co proponujecie?