Witam.
Mam problem ze sterowaniem (włączaniem/wyłączaniem pracy) piecem Viesmann Vitodens 050W. Posiadałem wcześniej bezprzewodowy regulator temperatury firmy TECH. Piec połączony był pod styki COM i NO przekaźnika. Wszystko funkcjonowało dobrze. Jednak sam odbiornik chyba się popsuł ponieważ mimo odebrania sygnału od czujnika (słychać klikanie oraz widać sygnalizację) na stykach NO oraz NC nie ma żądnego napięcia (kiedyś pomierzyłem że podawane jest 24V DC, gdy piec ma nie pracować). Teraz piec działa cały czas. Jako, że nie chcę już używać podobnego regulatora chciałbym pracą sterować samodzielnie (własny czujnik temperatury, przekaźnik, zasilacz). I tutaj pojawia się problem. Kupiłem zasilacz 24V DC 1000mA. Na starym regulatorze TECH tabliczka sugerowała, że prąd na wyjściu to 1A więc starałem się dobrać zasilacz właśnie o takich parametrach. Sam zasilacz działa, podaje odpowiednie napięcie, jednak po podłączeniu do "kostki" w piecu napięcie spada do bardzo małej wartości około 0.2V, a sam zasilacz zaczyna tak jakby piszczeć. Po odłączeniu od kostki napięcie 24V wraca i zasilacz przestaje piszczeć. Oczywiście piec nadal pracuje cały czas. Czy ktoś orientuje się jaki sygnał podać na piec aby się wyłączył?
Mam problem ze sterowaniem (włączaniem/wyłączaniem pracy) piecem Viesmann Vitodens 050W. Posiadałem wcześniej bezprzewodowy regulator temperatury firmy TECH. Piec połączony był pod styki COM i NO przekaźnika. Wszystko funkcjonowało dobrze. Jednak sam odbiornik chyba się popsuł ponieważ mimo odebrania sygnału od czujnika (słychać klikanie oraz widać sygnalizację) na stykach NO oraz NC nie ma żądnego napięcia (kiedyś pomierzyłem że podawane jest 24V DC, gdy piec ma nie pracować). Teraz piec działa cały czas. Jako, że nie chcę już używać podobnego regulatora chciałbym pracą sterować samodzielnie (własny czujnik temperatury, przekaźnik, zasilacz). I tutaj pojawia się problem. Kupiłem zasilacz 24V DC 1000mA. Na starym regulatorze TECH tabliczka sugerowała, że prąd na wyjściu to 1A więc starałem się dobrać zasilacz właśnie o takich parametrach. Sam zasilacz działa, podaje odpowiednie napięcie, jednak po podłączeniu do "kostki" w piecu napięcie spada do bardzo małej wartości około 0.2V, a sam zasilacz zaczyna tak jakby piszczeć. Po odłączeniu od kostki napięcie 24V wraca i zasilacz przestaje piszczeć. Oczywiście piec nadal pracuje cały czas. Czy ktoś orientuje się jaki sygnał podać na piec aby się wyłączył?