Jaka powinna być temp. cieczy chłodzącej w tym modelu i silniku?
Jaki mam problem? Obserwuję w Torque temp. cieczy chłodzącej i wygląda to tak:
- rośnie liniowo do ok. 82-84 st.
- po osiągnięciu tej temp. spada do ok. 76-77 st.
- następnie waha się między tymi 76/77 a 82/84 st.
Normalnie pomyślałbym że termostat za wcześnie przepuszcza (powinien chyba dopiero przy 89 st.) ale nawet po przejechaniu (kilka dni temu w temp. powietrza ok. 0 st.) około 100 km górna rura jest gorąca ale dolna zimna czyli termostat raczej nie puścił cieczy (podczas trasy ani przez chwilę temp. cieczy nie przekroczyła 85 st.).
Wnętrze nagrzewa się szybko, płynu nie ubywa, w zbiorniku wyrównawczym nie bulgocze więc chyba układ nie jest zapowietrzony. Płyn był wymieniany dwa lata temu. Chłodnica też raczej nie zapchana bo latem w upały obie rury są gorące, załącza sie wentylator itp. Nigdy silnik się nie zagrzał ponad miarę - nie widziałem więcej niż 3 kresek na wyświetlaczu, zero alarmu, błędów zapisanych w pamięci ECU itp.
Czy to możliwe więc by to czujnik cieczy był walnięty? Dodatkowo wydaje mi się, że na ciepłym silniku samochód jest nieco zamulony (nie czuć tych ponad 100KM, przyspiesza jakby jechał pod górę albo ciągnął przyczepę) a w upały gorący musiał dłużej kręcić by odpalić. To by tłumaczyło chyba za bogatą mieszankę czyli chyba czujnik? Sonda lambda była wymieniona (na Denso).
Ile w ogóle jest czujników w tym modelu - czy ten dający "kreski" na wyświetlacz to ten sam od ECU? Czasem mam tak, że w ogóle długo nie pojawiają się "kreski" a nagle potem pojawia się jedna a po chwili od razu dwie kolejne.
Jaki mam problem? Obserwuję w Torque temp. cieczy chłodzącej i wygląda to tak:
- rośnie liniowo do ok. 82-84 st.
- po osiągnięciu tej temp. spada do ok. 76-77 st.
- następnie waha się między tymi 76/77 a 82/84 st.
Normalnie pomyślałbym że termostat za wcześnie przepuszcza (powinien chyba dopiero przy 89 st.) ale nawet po przejechaniu (kilka dni temu w temp. powietrza ok. 0 st.) około 100 km górna rura jest gorąca ale dolna zimna czyli termostat raczej nie puścił cieczy (podczas trasy ani przez chwilę temp. cieczy nie przekroczyła 85 st.).
Wnętrze nagrzewa się szybko, płynu nie ubywa, w zbiorniku wyrównawczym nie bulgocze więc chyba układ nie jest zapowietrzony. Płyn był wymieniany dwa lata temu. Chłodnica też raczej nie zapchana bo latem w upały obie rury są gorące, załącza sie wentylator itp. Nigdy silnik się nie zagrzał ponad miarę - nie widziałem więcej niż 3 kresek na wyświetlaczu, zero alarmu, błędów zapisanych w pamięci ECU itp.
Czy to możliwe więc by to czujnik cieczy był walnięty? Dodatkowo wydaje mi się, że na ciepłym silniku samochód jest nieco zamulony (nie czuć tych ponad 100KM, przyspiesza jakby jechał pod górę albo ciągnął przyczepę) a w upały gorący musiał dłużej kręcić by odpalić. To by tłumaczyło chyba za bogatą mieszankę czyli chyba czujnik? Sonda lambda była wymieniona (na Denso).
Ile w ogóle jest czujników w tym modelu - czy ten dający "kreski" na wyświetlacz to ten sam od ECU? Czasem mam tak, że w ogóle długo nie pojawiają się "kreski" a nagle potem pojawia się jedna a po chwili od razu dwie kolejne.