Witam wszystkich w ostatnich dniach roku.
Od jakiegoś czasu nosze się z zamiarem zainstalowania bufora.
Kocioł to Atmos DC22S pracujący w układzie wymuszonym,z zaworem mieszającym czterodrożnym, powierzchnia ogrzewania 100 m2, w układzie ok 170 l.
Wybrałem wstępnie bufor, firmy Lemet, model higieniczny, Spiro o pojemności 1500 l, oraz projekt wpięcia w instalację, a w zasadzie jej całkowitego przerobienia, który bardzo delikatnie zmodyfikowałem dokładając jeden zawór termostatyczny trójdrożny do C.W.U oraz zmieniłem o 5 st.C wartość na powrocie kotła z 60 na 65. I w tym miejscu chciałbym zadać kilka pytań :
1. Czy wielkość bufora jest odpowiednia ? czy może wystarczy 1000 l
2. Do tej wielkości bufora naczynie wzbiorcze wielkości 5% wystarczy ?
3. Na dołączonym schemacie, występuje zawór ciśnieniowy - nie bardzo rozumiem jego umiejscowienie i rolę ( w żółtym kółku)
4. Wszystkie zawory są eksploatacyjne i wiem w jakim celu je tam umieszczono, tylko jeden jest odcinający ?
5. Przed zbiornikiem wyrównawczym jest zawór z manometrem - jeżeli nie jest to zawór bezpieczeństwa, to jaką role ma spełniać ? tylko wskazania ciśnienia w układzie i odcięcia na wypadek wymiany zbiornika ?
6. czy coś w tym schemacie należałoby zmienić ?
A teraz kilka pytań odnośnie eksploatacji ?
Po zapoznaniu się z zaletami zbiornika buforowego ( maksymalna wydajność kotła, wygoda, czyste spalanie opału.itd) jakie są dostępne w rożnych opracowaniach w sieci, chciałbym wiedzieć na ile faktycznie będzie ta inwestycja opłacalna, pod względem ekonomicznym (inwestycja ok 10 000 zł) po wstępnych wyliczeniach bez kosztów instalatora. Czy w ogóle inwestycja się zwróci. Bo teksty, typu oszczędnośc opału, bez podania przyblizonych chociażby liczb, czy procentów, to żadna informacja w sumie jest.
Wygoda : będę mógł palić bez strachu wysokokalorycznym drewnem na maksa, bez obaw o zagotowanie wody , to wiem, ale po zagrzaniu do 90 st.C zbiornika, na jak długo wystarczy mi wody do następnego rozpalenia i ponownego nagrzania ? załóżmy spadek do 50 st. C w górnej warstwie.
W tej chwil, przy temp. zewnętrznej 5-6 st. C w ciągu dnia, spalam ok taczki drewna (100l ) ( mogę zważyć) sosnowego w ciągu dwóch dni, podkładając po dwa, maks 3 kawałki drewna. (piec niestety jest przewymiarowany)80 na piecu, 6-55-65 na powrocie, pompa uruchamiana sondą przyczepiona do powrotu do kotła (zmieszana) po uzyskaniu temp 60 st., palenie całodobowe na niskiej wydajności kotła- dmuchawa bardzo rzadko się włącza) Nie mam pojęcia ile taczek połknie piec, zanim zagrzeje 10 x więcej wody ? Mowa o drewnie o wilgotności tzw. powietrzno suchej, z tym, że gromadzonego w kotłowni na kilka dni, więc ma szanse stracić to co wciągnie przy obecnej , wilgotności powietrza na zewnątrz, ale to szczegół.
Założenie jest, że ma być wysezonowane.
Jaka jest żywotność takich buforów ( jakieś opinie na temat wybranego modelu, albo inne sprawdzone propozycje ? )
Od jakiegoś czasu nosze się z zamiarem zainstalowania bufora.
Kocioł to Atmos DC22S pracujący w układzie wymuszonym,z zaworem mieszającym czterodrożnym, powierzchnia ogrzewania 100 m2, w układzie ok 170 l.
Wybrałem wstępnie bufor, firmy Lemet, model higieniczny, Spiro o pojemności 1500 l, oraz projekt wpięcia w instalację, a w zasadzie jej całkowitego przerobienia, który bardzo delikatnie zmodyfikowałem dokładając jeden zawór termostatyczny trójdrożny do C.W.U oraz zmieniłem o 5 st.C wartość na powrocie kotła z 60 na 65. I w tym miejscu chciałbym zadać kilka pytań :
1. Czy wielkość bufora jest odpowiednia ? czy może wystarczy 1000 l
2. Do tej wielkości bufora naczynie wzbiorcze wielkości 5% wystarczy ?
3. Na dołączonym schemacie, występuje zawór ciśnieniowy - nie bardzo rozumiem jego umiejscowienie i rolę ( w żółtym kółku)
4. Wszystkie zawory są eksploatacyjne i wiem w jakim celu je tam umieszczono, tylko jeden jest odcinający ?
5. Przed zbiornikiem wyrównawczym jest zawór z manometrem - jeżeli nie jest to zawór bezpieczeństwa, to jaką role ma spełniać ? tylko wskazania ciśnienia w układzie i odcięcia na wypadek wymiany zbiornika ?
6. czy coś w tym schemacie należałoby zmienić ?

A teraz kilka pytań odnośnie eksploatacji ?
Po zapoznaniu się z zaletami zbiornika buforowego ( maksymalna wydajność kotła, wygoda, czyste spalanie opału.itd) jakie są dostępne w rożnych opracowaniach w sieci, chciałbym wiedzieć na ile faktycznie będzie ta inwestycja opłacalna, pod względem ekonomicznym (inwestycja ok 10 000 zł) po wstępnych wyliczeniach bez kosztów instalatora. Czy w ogóle inwestycja się zwróci. Bo teksty, typu oszczędnośc opału, bez podania przyblizonych chociażby liczb, czy procentów, to żadna informacja w sumie jest.
Wygoda : będę mógł palić bez strachu wysokokalorycznym drewnem na maksa, bez obaw o zagotowanie wody , to wiem, ale po zagrzaniu do 90 st.C zbiornika, na jak długo wystarczy mi wody do następnego rozpalenia i ponownego nagrzania ? załóżmy spadek do 50 st. C w górnej warstwie.
W tej chwil, przy temp. zewnętrznej 5-6 st. C w ciągu dnia, spalam ok taczki drewna (100l ) ( mogę zważyć) sosnowego w ciągu dwóch dni, podkładając po dwa, maks 3 kawałki drewna. (piec niestety jest przewymiarowany)80 na piecu, 6-55-65 na powrocie, pompa uruchamiana sondą przyczepiona do powrotu do kotła (zmieszana) po uzyskaniu temp 60 st., palenie całodobowe na niskiej wydajności kotła- dmuchawa bardzo rzadko się włącza) Nie mam pojęcia ile taczek połknie piec, zanim zagrzeje 10 x więcej wody ? Mowa o drewnie o wilgotności tzw. powietrzno suchej, z tym, że gromadzonego w kotłowni na kilka dni, więc ma szanse stracić to co wciągnie przy obecnej , wilgotności powietrza na zewnątrz, ale to szczegół.
Założenie jest, że ma być wysezonowane.
Jaka jest żywotność takich buforów ( jakieś opinie na temat wybranego modelu, albo inne sprawdzone propozycje ? )