Hej!
Moja stara lutownica kolbowa nadaje się już na śmieci i potrzebuje czegoś nowego lepszego. Lutuje głównie układy w gitarach elektrycznych, robie kable instrumentalne, kolumnowe, mikrofonowe i czasami poprawiam zimne luty albo wymieniam jakieś podzespoły na płytkach czy to wzmacniacza, czy też do jakiś drobnych napraw.
Tą którą miałem miała 60watt i to zdecydowanie za dużo. Zbyt szybko nagrzewała elementy przez co przypalała izolacje przewodów albo plastikowe elementy z których wystawały piny od przełącznika i musiałem to robić bardzo szybko i sprawnie by tego uniknąć.
Do większych elementów mam transformatorową 100w.
Tą potrzebuje głównie jak widać do delikatnych, drobnych elementów. Znajomy który zajmuje się tym na codzień używa 25wattowej lutownicy i poleca.
Jaką Wy byście mi polecili? Konkretnie moc i ewentualnie model?
Nie wiem ile pieniążków warto by przeznaczyć na takową. Lutuje coś raz na jakiś czas, nie używam na codzień, tylko do takich swoich napraw, albo znajomym
Moja stara lutownica kolbowa nadaje się już na śmieci i potrzebuje czegoś nowego lepszego. Lutuje głównie układy w gitarach elektrycznych, robie kable instrumentalne, kolumnowe, mikrofonowe i czasami poprawiam zimne luty albo wymieniam jakieś podzespoły na płytkach czy to wzmacniacza, czy też do jakiś drobnych napraw.
Tą którą miałem miała 60watt i to zdecydowanie za dużo. Zbyt szybko nagrzewała elementy przez co przypalała izolacje przewodów albo plastikowe elementy z których wystawały piny od przełącznika i musiałem to robić bardzo szybko i sprawnie by tego uniknąć.
Do większych elementów mam transformatorową 100w.
Tą potrzebuje głównie jak widać do delikatnych, drobnych elementów. Znajomy który zajmuje się tym na codzień używa 25wattowej lutownicy i poleca.
Jaką Wy byście mi polecili? Konkretnie moc i ewentualnie model?
Nie wiem ile pieniążków warto by przeznaczyć na takową. Lutuje coś raz na jakiś czas, nie używam na codzień, tylko do takich swoich napraw, albo znajomym
