Kompletny zestaw AGD do pierwszego samodzielnego mieszkania

Witam serdecznie,

jestem na etapie wyboru sprzętów AGD do do zabudowy do pierwszego własnego M. Jako że jak większości z nas pieniądze nie przyszły łatwo to chciałbym świadomie dokonać wyboru. Po około tygodniowym, wielogodzinnym wertowaniu ofert wytypowałem poniższą listę:

1. Lodówka do zabudowy Whirpool ART 9620 A+ NoFrost (w zamrażalniku). Tu wygrały gabaryty lodówki (im pakowniejsza tym dla mnie lepiej).
2. Piekarnik Electrolux EOA5751FOV. Ten, ponieważ przekonuje mnie produkcja w niemieckiej fabryce AEG i biały kolor.
3. Płyta indukcyjna Amica PI6108PLU. Ta, bo do instalacji jednofazowej, moc 3,7kW, biała.
4. Zmywarka SIEMENS iQ SN636X03ME . Ta, bo chętnie wybierana na popularnym portalu (rzekomo m.in. z uwagi na metalowe dno).
5. Okap Globalo Delico 60.1 biały. Ten, bo najcichszy na pierwszym biegu, jaki udało mi się znaleźć i biały.

Mój budżet to 7000 zł.

Czy ktoś obeznany w temacie z kolegów zechciałby coś podpowiedzieć? Z góry dziękuję.

Ermenegildo84 wrote:

Po około tygodniowym, wielogodzinnym wertowaniu ofert wytypowałem poniższą listę

Wybrany sprzęt jest jak najbardziej ok. Widać, że wertowanie ofert było dokładne Wiadomo, nie ma sprzętów idealnych, ale te wybrane powinny spełnić oczekiwania.

Dziękuję za utwierdzenie mnie w przekonaniu. Jako  że na co dzień mieszkam i pracuję w Niemczech to w podświadomości kombinuję jeszcze, żeby zainwestować w sprzęt AGD marki Neff, bo Niemcy bardzo w tę firmę wierzą, a ja z uwagi na wykonywany zawód bywam w różnych domach/mieszkaniach i w tych zamożniejszych zawsze są sprzęty, zwłaszcza piekarniki tej marki (o Gaggenau nie wspominam, bo na to nigdy nie będzie mnie stać), później Miele, a u tych mniej zamożnych Bosch-Siemens, Bauknecht (ta firma jest bardzo tutaj chwalona), dalej AEG/Electrolux, Privileg. Tylko wtedy po przetransportowaniu tych sprzętów do PL na własne życzenie pozbywam siebie gwarancji, a zepsuć się ma prawo każdy sprzęt, a kuszą tutejsze oferty/wyprzedaże cenowe, gdzie sprzęty tej marki można kupić w cenie znacznie niżej klasyfikowanego Electroluxa.

Jak uważacie?

Ermenegildo84 wrote:

zainwestować w sprzęt AGD marki Neff

Neff jest własnością BSH, czyli w skrócie Boscha. Zresztą podobnie z Gaggenau.

Jeszcze jedno pytanie do osób na co dzień korzystających z indukcji. Waham się pomiędzy dwiema płytami z różnym sterowaniem, obie do instalacji jednofazowej i obie białe (a takiej potrzebuję), stąd o wyborze zdecyduje sposób sterowania. Który w praktyce jest "przyjaźniejszy"? (będzie to moja pierwsza płyta).

Bosch na pewno będzie szybszy w ustawianiu mocy grzania. Jeśli dobrze kojarzę, to ta druga płyta to Amica. Mam model z podobnym sterowaniem, i sprawdza mi się dobrze. Trzeba czasami się naklikać, żeby zmienić moc grzania, ale nie jest to uciążliwe.

Kupiłem już sprzęt z powyższej listy łącznie z płytą Boscha, ale wstrzymałem się z piekarnikiem, bo sprzedawca w cenie tego Electroluxa proponuje mi piekarnik Smeg SF700BS. Jakościowo/technicznie są porównywalne, czy któryś ma przewagę? Zupełnie nie znam urządzeń tej firmy.

Ermenegildo84 wrote:

sprzedawca w cenie tego Electroluxa proponuje mi piekarnik Smeg SF700BS.

Jeśli lubisz retro, to ok. Po za tym ten Smeg ma gorsze wyposażenie niż Electrolux, i mniej funkcji pieczenia.

Tak, wszyscy w rodzinie "lubujemy się" w stylu retro. Ilość funkcji/wyposażenia nie gra większej roli, ten Smeg ma wszystko to, z czego korzystamy. Kilka dni temu na portalu ceneo ktoś wystawił niekoniecznie przychylną opinię temu Electroluxowi stąd zainteresowałem się tym drugim proponowanym piekarnikiem. Dzięki za odp., pewnie więc pozostanę przy tym Smegu.

Używam piekarnika Siemens od prawie 20 lat, ale nie chodzi tu o markę.
Podane piekarniki Elektrolux i Smeg mają prowadnice w komorze pieczenia, w które trzeba wsuwać ruszt lub blachę. O ile przy ciastach zwykle nie ma potrzeby sprawdzania, czy już jest gotowe, to przy mięsie trzeba nieraz sprawdzić, czasem dolać trochę wody na dno naczynia. W podanych modelach musisz wkładać ręce do wnętrza gorącego piekarnika, aby wyjąć pieczeń i sprawdzić jej stan.
W moim piekarniku jest wózek, na którym wyjeżdżają ruszty czy blachy, masz wtedy dostęp od zewnątrz, nie wkładasz rąk do piekarnika, nie musisz wyjmować i wkładać naczynia z pieczenią. Jeśli pieczeń wymaga dalszego pieczenia, wsuwasz wózek z powrotem do piekarnika nie ruszając naczynia.

Współczesnym odpowiednikiem "wózka", o którym piszesz są prowadnice teleskopowe? Za 100zł+ w tym samym sklepie proponują mi piekarnik Siemens HB557G4W0 z prowadnicami na trzech poziomach w tym na jednym poziomie z jakąś blokadą i podejrzewam, że jest to dużą zaletą...

Słyszałem o prowadnicach teleskopowych, ale nie wiem, czy to nowe rozwiązanie.
W każdym razie sugeruję czy to prowadnice, czy wózek. Z mojego doświadczenia takie rozwiązanie jest znacznie bardziej funkcjonalne, niż wyjmowanie rusztu
w rękawicach. Bez wahania bym dopłacił, bo to nie bajer, tylko użyteczna funkcja, którą na pewno wykorzystasz.

Inna sprawa, to tzw. automatyczne programy pieczenia, za które musiałem wtedy słono dopłacić. Program do pieczeni wieprzowej nigdy nie działał prawidłowo, nie dawało się upiec mięsa, ciągle było twarde. Próbowaliśmy wiele razy, zawsze tak samo. Tuż po wyłączeniu pieczenia automatycznego, na wyświetlaczu była temperatura 160°C. Po przejściu na tryb manualny i ustawieniu temperatury na 220-240°C, mięso zawsze się upiekło na miękko w porównywalnym czasie.