Żarówki LED SMD migotanie zamiast świecenia ciągłego.

W 7 poscie napisalem ale czytac sie nie chce.

klamocik napisał:

W 7 poscie napisalem ale czytac sie nie chce.

Czytać się chce, ale chyba nie szukałeś ostatnio żarówek 4W o barwie 4500-5000k...
Muszą być 4W bo mocniejsze będą razić...a temperatura barwowa też musi być w podanym zakresie...
Do tego stopień przenikania światła powyżej 90 jak podają w opisach luster z oświetleniami...

Nie pisalem o wszystkich tylko o jednej ktora ci podpowie gdzie jest wina.

Ale ja już wkręcałem inne żarówki energooszczędne i na nich nie ma efektu...
Czy masz na myśli kupno konkretnie LED SMD tylko innej ?

Wiec kupiles 10 felernych zarowek i po ptokach.

Pozostaje mi więc je zwrócić...i poszukać innych bo właśnie wkręciłem dwa osramy tyle że nie smd i 9W i świecą pięknie...no ale to za mocne i barwa nie ta..

klamocik napisał:

Wiec kupiles 10 felernych zarowek i po ptokach.

Żarówki nie są "trefne" (chyba nie wiesz co to znaczy) ani nie są uszkodzone. W normalnych warunkach sieci (bez zakłóceń) będą świeciły normalnie. Obowiązkiem producenta żarówek nie jest niwelowanie zakłóceń sieci.

Oczywiście jeśli autor ma możliwość skorzystania ze "zwrotu bez podania przyczyny" to też bym zwrócił.

Erbit napisał:

W normalnych warunkach sieci (bez zakłóceń) będą świeciły normalnie

Erbit napisał:

A skoro migają wszystkie razem to na pewno one są wadliwe a nie instalacja ani wadą nie jest jakość dostarczonej energii - prawda ?

To jak wreszcie jest są wadliwe i są wrażliwe na zakłócenia czy nie.

To znaczy jakie jeszcze mają być spełnione warunki aby działały prawidłowo. Gdzie jest ostrzeżenie w ofercie sprzedaży, że nie działają prawidłowo jak są jakieś zakłócenia.

To są wadliwe LEDy i tyle

HD-VIDEO napisał:

...
To jak wreszcie jest są wadliwe i są wrażliwe na zakłócenia czy nie.
...

Żarówki są wrażliwe na zakłócenia - nie są wadliwe.

Jak radio "trzeszczy" też będziesz twierdził, że jest wadliwe?

Urządzenia są konstruowane do pracy w warunkach normalnych a tych u autora nie ma.

PGE twierdzi że 215V to warunki normalne bo mają procentowy odchył od nominalnej 230V w górę i dół.
Zakłóceń u mnie chyba nie ma bo wszystko inne i wszystkie inne żarówki działają dobrze.
Żarówki owe to LUMENIX
Znalezione w szufladzie osramy po sprawdzeniu okazały się ledowe...świecą normalnie wkręcone razem z tymi które działają źle...

edit:
Link

widać nie tylko u mnie migoczą żarówki tej firmy....

Erbit napisał:

Urządzenia są konstruowane do pracy w warunkach normalnych a tych u autora nie ma.

Gdzie jest taka informacja na stronie czy na opakowaniu. Jakie trzeba spełnić "normalne warunki" aby bubel LUMENIX działał? Proszę przedstawić te warunki

HD-VIDEO napisał:

Erbit napisał:

Urządzenia są konstruowane do pracy w warunkach normalnych a tych u autora nie ma.

Gdzie jest taka informacja na stronie czy na opakowaniu...

Gdzie jest informacja, że ma działać w obszarze zakłóceń sieciowych ?

Szkoda, że autor nie ma żarówek żarowych bo te też musiałby "reklamować jako bubel" bo wg Ciebie tam też nie byłoby ostrzeżenia, że mają nie mrugać od zakłóceń.

EOT

Przepraszam ,ale o jakich zakłóceniach piszesz? Byli u mnie z PGE miesiąc temu licznik sprawdzać. Przy okazji zapytałem dlaczego mam 215V w gniazdkach. Zakłóceń nie mam, a 215V mówią, ze jest ok i mieści się w ich widełkach jak najbardziej. Wiec o jakie zakłócenia chodzi?

Po prostu nie wie co napisać i tak pisze ciągle o jakiś zakłóceniach (nawet nie wiadomo na jaki typ zakłóceń tak reaguje ta LED) a to o radioodbiorniku a teraz dołączył zupełnie nietrafiony przykład z żarówka wolframową.

Nawet nie umie odpowiedzieć na pytanie.


Przedstawić sytuację sprzedającemu i wymienić na LED firmowe, jakaś znana marka lub znana firma, która produkuje w chinach swoje LEDy.

Norbas78 napisał:

...Wiec o jakie zaklocenia chodzi?

O spadkach napięć, których efektem jest mruganie "żarówek".

Skoro kilka żarówek mruga równocześnie to nie jest to objaw uszkodzenia każdej z nich z osobna. Natomiast uszkodzenie każdej z nich w taki sposób by mrugały równocześnie jest niemożliwe.

Skoro więc mrugają to znaczy, że przyczyną mrugania musi być co innego niż uszkodzona żarówka - np, spadki napięć w sieci (czego woltomierz nie zarejestruje), które objawiają się poprzez mruganie "żarówek" albo (o czym też pisałem) luźne, nie dokręcone przewody w instalacji.

Oczywiście - gdy kupisz żarówki LED z lepszą stabilizacją napięcia to problem będzie niezauważalny. Nie znaczy to jednak, że problem zniknie.

Powodzenia.

[edyat]
Chwilowe spadki napięć są szkodliwe dla niektórych urządzeń. Poza tym takie "mruganie" może dowodzić, że gdzieś w instalacji dochodzi do "iskrzenia" - albo w domu albo poza domem. W efekcie gdzieś się "coś " sukcesywnie upala. Jakie mogą być skutki takiego upalania w instalacji to nie będę Wam pisał - Wam wystarcza wymiana "żarówek" jako rozwiązanie problemu.

EOT.

Ok. Rozumiem.
Co więc można z takimi spadkami napięć zrobić?
Jak się ich pozbyć?
Rozumie, że chodzi np o moment kiedy włączam odkurzacz...i na ułamek sekundy widzę w oświetleniu mieszkania że był spadek napięcia...
Jak można temu zaradzić?
Czy jak zgłoszę to do PGA to mi podniosą z tych 215V do nominalnych 230V?

Norbas78 napisał:

...
Rozumie, że chodzi np o moment kiedy włączam odkurzacz...i na ułamek sekundy widzę w oświetleniu mieszkania że był spadek napięcia...
...

Nie.

To zjawisko jest dosyć naturalne choć uważam, że jeśli masz taki objaw to znaczy, że Twoja instalacja nie jest przystosowania do takich obciążeń. Jest źle zaprojektowana lub po prostu stara. Być może nieco by się poprawiło gdyby zaprosić fachowca by posprawdzał instalację (posprawdzać łączenia w instalacji).

Ja natomiast pisałem o spadkach, które powodują opisywane przez Ciebie mruganie żarówek (powód założenia tematu na Elektrodzie). Każde mrugnięcie to spadek napięcia - czyli spadki są tak szybkie i tak częste jak mrugnięcia.

Niestety nie wiem jaka jest przyczyna tych spadków. Może to być efekt jakiegoś pobliskiego zakładu pracy / warsztatu gdzie ktoś co chwilę włącza różne urządzenia i spadek następuje tak jak przy opisanym odkurzaczu. Może też być (niestety) spadek spowodowany iskrzeniem gdzieś w domu lub poza domem a skutki tego mogą być opłakane (najbardziej opłakane dla miejsca gdzie to iskrzenie występuje).

Co robić? Wezwać elektryka niech poszuka przyczyn takiego mrugania żarówek (tego bez odkurzacza) i niech stwierdzi czy to u Ciebie czy poza Twoją instalacją.

Ze swojej strony możesz posprawdzać czy wszystkie połączenia elektryczne, w szczególności te główne, są należycie wykonane i czy nie wyglądają podejrzanie.
Jeśli przyczyna jest gdzieś na "zewnątrz" to pozostaje ci kontaktować się z dostawca energii w celu naprawy problemu. Do pomiaru napięcie fajnie by było dorwać miernik wychyłowy, one mają troszkę szybszy czas reakcji od cyfrówek.
Ja miałem podobne perypetie z płyta indukcyjną która co chwila wywalała błąd od zbyt niskiego napięcia i rzeczywiście podczas jej pracy napięcie spadało nawet poniżej 200V, mierzone na bezpiecznikach przed licznikiem, z tego względu że jestem praktycznie na końcu linii.
Po kontakcie z energetyką podbili trochę napięcie na transformatorze ale w następnym roku sytuacje się powtórzyła wiec musieli jeszcze bardziej podkręcić ale stwierdzili że więcej już nie mogą bo na początku linii jest już górna granica, na szczęście po tym już był spokój a w zeszłym roku została zmodernizowana sieć i zastosowano nowe grubsze przewody przez co aktualnie mam napięcie nominalne.

Budynek gminny, w nim mieszkania.
Niedawno ze skrzynki na klatce schodowej gdzie znajdują się głowne korki do mieszkań wydobywał się zapach spalenizny i poszedł lekki dymek.
Korki w tej "szafie" często są ciepłe.
Jest to taka czarna skrzyneczka gdzie wkręcone jest 9 korków starego wkręcanego typu...zdaje się topnikowe się je nazywa.
Może z racji lat już się tam styki wypalają i stąd takie cyrki?
Jutro to zgłoszę i zobaczymy co gmina na to.
Znajomy powiedział że w takiej sytuacji powinni wymienić na nowe tą skrzynkę z korkami...

Norbas78 napisał:

...
Niedawno ze skrzynki na klatce schodowej gdzie znajdują się głowne korki do mieszkań wydobywał się zapach spalenizny i poszedł lekki dymek.
....
Może z racji lat już się tam styki wypalają i stąd takie cyrki?

Opis utwierdza mnie w przekonaniu, że to jest prawdopodobnie przyczyna.

Norbas78 napisał:

...
Jutro to zgłoszę i zobaczymy co gmina na to. ...

Jak znam życie będą Cię zbywali - ale uważam, że warto o to powalczyć gdyż:
1) możesz uszkodzić sobie jakieś odbiorniki w domu
2) skrzynka główna zazwyczaj jest "na drodze ewakuacyjnej", ewentualny pożar skrzynki odcina drogę ucieczki

Norbas78 napisał:

...
Znajomy powiedział że w takiej sytuacji powinni wymienić na nowe tą skrzynkę z korkami...

Znajomy ma rację !

[edyta]
Jeśli będą Cię zbywali zgłoś im to na piśmie. Może wtedy ktoś wystraszy się odpowiedzialności (bo będzie oficjalny ślad, że było to zgłaszane).

Zobaczymy, zgłoszę to w gminie... mają elektryka więc może coś podziałają.
Owszem szafa jest wbudowana w ścianę korytarza który jest drogą ewakuacyjną dla 4 mieszkań.
Do PGE raczej nie mam co tego zgłaszać bo pewnie by mnie zbywali... choć jak miałem zastrzeżenia do licznika który również się w tej szafie znajduje to przyjechali pomierzyć bez proszenia.
Szkoda tylko że ten "dymek" miał miejsce już po ich wizycie...

Norbas78 napisał:

...
...9 korków starego wkręcanego typu...zdaje się topnikowe się je nazywa

Takie bezpieczniki to bardzo stara instalacja. Kiedyś pobór prądu był znacznie mniejszy więc projektowało się instalacje pod mniejszy pobór. Potem pojawiło się więcej odbiorników większej mocy i w skutek tego taka instalacja nie wytrzymuje. Są za cienkie przewody (stąd spadki przy włączaniu odkurzacza), są za słabe połączenia, które się przegrzewają. To wszystko powoduje, że odbiorca końcowy ma "cyrk" w domu.

Niezależnie od tego - żarówki możesz wymienić (o ile się uda) bo nie wiadomo kiedy tą instalację doprowadzą do użytku.

Żarówki już wymieniłem.
Kupiłem w OBI podobne firmy ActiveJet tyle że nie za 3,99 jak poprzednie ale chyba po 10zł sztuka.
Były też osramy ale 25zł za sztukę a przy 10 żarówkach różnica robi się spora.
Teraz lustro świeci jak trzeba... jedynie podczas kiedy pralka jest włączona i jej silnik pracuje dostrzegam bardzo delikatne pulsowanie ale o wiele wiele mniejsze niż na poprzednich.
Kiedy pralka nie działa świecą idealnie.

Tak teraz myślę, że cyrki nawet te z opisanym włączaniem odkurzacza zaczęły się po tym smrodzie i dymku z tej skrzynki na korytarzu.
Wcześniej też bezpieczniki w tej skrzynce były zawsze chłodne a czasem to sprawdzałem.
Teraz są cały czas gorące... nie parzą ale wyraźnie.
Też nie wszystkie ale od kilku mieszkań (umieszczone korki są przy sobie) w tym od mojego.

Norbas78 napisał:

... kiedy pralka jest włączona i jej silnik pracuje dostrzegam bardzo delikatne pulsowanie
...Tak teraz myślę, że cyrki nawet te z opisanym włączaniem odkurzacza zaczęły się po tym smrodzie i dymku z tej skrzynki na korytarzu.
...

No cóż... chyba nie ma co komentować.

Cieszę się, że po wymianie żarówek nie zamknąłeś tematu i tym samym nie zbagatelizowałeś problemu i tego co pisałem o zakłóceniach i uszkodzeniach instalacji mimo uwag innych kolegów.

Dam znać jaki wydźwięk będzie miała moja rozmowa w urzędzie gminu jutro w sprawie skrzynki bezpieczników.

Nowe żarówki okazały się z tego co widzę mniej czułe bo poprzednie mrugały cały czas.
Nowe tylko jak w instalację idzie jakieś obciążenie w postaci silnika pralki przykładowo.

Problem rozwiązany.
Elektryk odwiedził tablicę rozdzielczą budynku.
Okazało się, że gniazda bezpieczników nie są wypalone ale za tablicą jeden z przewodów się poluzował i doszło do stopienia izolacji i grzania się korków.
Po naprawie korki zimne, żarówki święcą ładnie mimo że pracuje pralka, odkurzacz i inne sprzęty.
Serdeczne dzięki tym którzy przyczynili się do rozwiązania problemu dobrymi radami

PS. Czy taka awaria w szafie mogła mieć wpływ na większe zużycie prądu?

Norbas78 napisał:

...
Po naprawie ... żarówki święcą ładnie ...

Te "stare", które mrugały razem ?

Norbas78 napisał:

...
PS. Czy taka awaria w szafie mogła mieć wpływ na większe zużycie prądu?

Masz takie podejrzenie?
W skrajnych wypadkach , czysto hipotetycznie jest to możliwe. Jednak w praktyce raczej nie.

Erbit napisał:

Te "stare", które mrugały razem ?

Nie. Nowe które przed usunięciem awarii również reagowały na włączenie odkurzacza lub pracę silnika pralki.
Tyle, że reagowały w tak znikomym stopniu, że trzeba było się przyjrzeć.

Erbit napisał:

Masz takie podejrzenie?
W skrajnych wypadkach , czysto hipotetycznie jest to możliwe. Jednak w praktyce raczej nie.

Hmmm... nie jestemn elektrykiem więc moje podejrzenia są czysto laickie... ale przed ingerencją elektryka licznik kręcił się jak szalony.
W tej chwili obraca się sporo wolniej ( choć przez lodówkę w której agregat działa praktycznie non stop również szybciej niż gdyby lodówka była w 100% sprawna).

Norbas78 napisał:

... przed ingerencją elektryka licznik kręcił się jak szalony.
...

Myślę, że "strach ma wielkie oczy"

Norbas78 napisał:

Erbit napisał:

Te "stare", które mrugały razem ?

Nie. Nowe ...

Szkoda. Jestem przekonany, że teraz "wadliwa żarówka" działałaby bez zarzutów.