Popularna chińska stacja rozlutownicza, bezgłośna, niewielkich rozmiarów, o dość dobrych parametrach użytkowych o czym za chwilę.
Niebieską stację ZD-985 można nabyć drogą kupna już za około 275zł co przy tego typu sprzęcie wydaje się być naprawdę niewielką ceną.
Urządzenie posiadam już kilka, może kilkanaście miesięcy, dobrze nie pamiętam, ale chyba nie dłużej niż dwa lata. W tym czasie poza naprawdę dobrymi właściwościami jakie stacja sobą reprezentuje doskwierało mi kilka wad, które w praktyce uniemożliwiały korzystanie z urządzenia. Nie jestem typem człowieka, który łatwo się poddaje, zacząłem więc niedociągnięcia producenta usuwać, udoskonalać moją stację i na dzień dzisiejszy chyba jest już całkiem ok.
1. Brak dostępności kolby ZD-985
Podstawową wadą jaką chyba każdy użytkownik zauważa jest słaba jakość pistoletu, który to dosłownie rozpadł mi w ręku już po tygodniu użytkowania. Chciałem więc kupić drugi, ale od razu dostrzegłem problem - pistolety do stacji ZD-985 czyli niebieskie były w tamtym czasie bardzo trudno dostępne. Udało mi się jeden raz gdzieś kupić, który też oczywiście szybko się zużył i na tym koniec. Zauważyłem, że dostępne są pistolety od poprzedniego modelu czyli Zd-915, lub bliźniaczej ZD-917, które dodatkowo są trochę tańsze niż cena "mojego" pistoletu. Kupiłem więc jeden z nadzieją, że uda się zaadoptować. Okazało się, że różnica między nimi nie jest wielka. Starszy model ma 6 pinową wtyczkę a nowszy 7 pinów. W nowszym zastosowano dodatkowo czujnik ruchu, który to wybudza stację z uśpienia po ruszeniu pistoletem a która to po ok 10 min bez ruchu obniża temperaturę do 200st. Postanowiłem przerobić swoją stację na pistolet od 915. Kupiłem odpowiednie gniazdo 6 pinowe, pasujące do wtyku pistoletu 915.

Gniazdo 6 pinowe:
1-2 - termopara;
3-4 - grzałka 24V
5-6 - mikro włącznik.
Gniazdo 7 pinowe:
1-2 - termopara;
3-4 - grzałka 24V
5-6 - mikro włącznik.
1-7 - czujnik wstrząsu
Ponieważ nowsza wersja lutownicy wyposażona była w kolbę z czujnikiem wstrząsu po zmianie kolby aby go zastąpić zamontowałem w obudowie obok gniazda pistoletu dodatkowy przycisk podłączony w miejsce czujnika wstrząsu, po wciśnięciu którego stacja wychodzi ze stanu uśpienia i po chwili gotowa jest do pracy.

Niestety pojawił się problem taki, że jeśli czynnie używałem stacji dłużej niż 10 min to następowało uśpienie i obniżenie temperatury. Dopiero po kolejnym wciśnięciu dodatkowego przycisku, odczekaniu kilkudziesięciu sekund można było ponownie pracować. Było to oczywiście nie do przyjęcia! Zamontowałem więc dodatkowy wyzwalacz w postaci miniaturowego przekaźnika, którego styk podłączyłem równolegle do wspomnianego przycisku, a cewkę podłączyłem do zacisków silnika od pompy. Silnik w tym urządzeniu zasilany jest napięciem 12V więc na takie też napięcie zastosowałem przekaźnik.

Efekt jest idealny!
- kolba 915 łatwo dostępna
- brak przypadkowego wyzwalania lutownicy poprzez przypadkowe "szturchnięcie" pistoletu
- wyzwalanie z uśpienia przyciskiem na kilkadziesiąt sekund przed użyciem - identycznie jak w większości firmowych lutownic.
- stacja nie "zasypia" podczas pracy a jedynie po jej całkowitym zakończeniu.
2. Rozlatująca się kolba/ pistolet
Drugim poważnym problemem jest żenująca jakość materiałów, z których wykonany jest pistolet. Prawda jest taka, że nowo zakupiony pistolet wystarczy mocniej docisnąć i się rozlatuje... na szczęście zawsze w tym samym miejscu czyli w miejscu łączenia grzałki z obudową. Producent nie przemyślał tego rozwiązania stosując bardzo słabej jakości elementy (a może przemyślał? może to miało się tak psuć?):

Jest tu zastosowany sposób łączenia dwóch różnych materiałów, który mój śp. dziadek nazwałby "na felc" . Niestety tutaj nie zdało to egzaminu, kolba nawet nowa jest bardzo luźna a silniejsze przegięcie na bok powoduje efekt jak na zdjęciu powyżej. Czarny element wykonany jest chyba z bakelitu, natomiast jasna część z bardzo miękkiego tworzywa. To nie mogło dobrze działać.
Postanowiłem temu zaradzić. Każdy psujący się pistolet, a było ich chyba 5... próbowałem naprawić. Początkowo wierciłem boczne otwory, wkręcając w nie wkręty tak aby wzmocnić mocowanie czarnego elementu, jednak efekt takiej naprawy był krótkotrwały.
Po kilku próbach znalazłem lepsze rozwiązanie. Przewierciłem 2 otwory bakelicie o średnicy równiej średnicy wkręta. Uwaga, czarny element jest twardy i bardzo kruchy, wiercimy na kilka razy, coraz większymi średnicami. Uszkodziłem 2szt, ale przy trzeciej się udało. Głębiej, w jasnym tworzywie wiercimy pilota pod wkręt - powiedzmy średnicy 1mm i całość skręcamy jak widać na zdjęciach. Całą operację wykonujemy przy skręconym pistolecie, nie ma potrzeby go otwierać.



Po takim zabiegu pistolet jest sztywny, nie jest mu groźne lekkie, typowe podczas rozlutowywania przeginanie na boki i co najważniejsze, używam go tak już od 2, może 3 miesięcy i ciągle działa. Po jakimś czasie odkryłem kolejny plus - teraz nie niszczy się tak szybko gumowa uszczelka znajdująca się tuż przy zakończeniu grzałki. Wcześniej, gdy grzałka była wahliwa, gumka psuła się bardzo często, teraz jest jedna od opisanego remontu do dziś.
3. Wypadająca podstawka
Mocowanie podstawki zostało przez producenta dość niefortunnie zaprojektowane, tak że wysuwa się w stronę, w którą popychamy ją w naturalny sposób odkładając kolbę na jej miejsce. O ile na początku mocowanie było dość ciasne i problemu nie było o tyle po jakimś czasie całość wypadała mi raz dziennie.

Problem rozwiązałem banalnie, głupio nawet to opisywać - wkręciłem w obudowę identyczny wkręt jakiego użyłem do usztywnienia kolby, tak aby zablokował on możliwość wysunięcia się podstawki. Taka blokada na wkręt...

Po tych wszystkich zabiegach, stacja rozlutownica ZD-985 sprawuje się naprawdę dobrze i mimo, że posiadam inne urządzenia tego typu między innymi mobilną o wiele droższą rozlutownicę SC-7000Z to owej chińskiej stacji używam na co dzień i twierdzę, że do zastosowania stacjonarnego w moim serwisie sprawdza się doskonale.
Ciekaw jestem Waszych doświadczeń z tym sprzętem, zastanawiałem się czy nie dałoby się podłożyć jakiegoś innego, lepszego pistoletu, może ktoś z Was już przerabiał taki temat?
Cool? Ranking DIY