Instalacja do nasłuchu PSP w okolicach 149MHz. Szukam najsłabszego ogniwa...
Wygląda to teraz tak:
Antena Combiscan szerokopasmowa, prawdopodobnie śmieć, niewiele więcej warty niż dipol z drutu. Brak informacji odnośnie budowy czy osiągów.
Kabel 15m RG-58, z wtykami UC-1, przy odbiorniku przejściówka na BNC. Wszystko no-name.
Usytuowanie anteny - ze względu na trudność z dostępem na dach i jego ogólnie złym stanem, kabel jest poprowadzony z parteru na poddasze, gdzie od poziomu bazowego jest umieszczony wewnątrz budynku maszt 4-metrowy, a antena do niego przymocowana jest jeszcze metr dłuższa, także całość kończy się jakieś 40cm od szczytu dachu dwuspadowego, pod dachówkami. Można powiedzieć że "wisi" na ok. 7 metrach od poziomu ziemi.
Odbiornik muzealny Uniden UBC-60XLT1. To jest ciekawostka - kanał główny którego nasłuchuję powinien mieć częstotliwość 148.8125, a skaner sobie zaokrągla do 148.8150, co by świadczyło o braku obsługi kroku strojenia 12,5kHz (i też zapewne miało duży wpływ na odbiór), ale... no właśnie - gdyby nastawa była przesunięta o 12,5kHz, czyli szerokość kanału, to nie powinno być odsłuchu w ogóle?
Zaraz po instalacji byłem w miarę zadowolony z osiągów - całkiem przyzwoicie było słychać radiostacje przewoźne z 11km, najdalszy uchwycony (i zlokalizowany dokładnie) sygnał był nadany z niemal 24km. No ale w ciągu kilku dni coś się chyba skopało, bo słyszę niewiele więcej niż na Baofengu UV-82 z RH-660S, czyli jakieś 1,5km dalej. Do tego odbiór to bida z nędzą, sporo szumów.
Aż się zastanawiam czy w tym paśmie (VHF) jakieś znaczenie szczególne np. pogoda na propagację, czy jest to pomijalne?
Wygląda to teraz tak:
Antena Combiscan szerokopasmowa, prawdopodobnie śmieć, niewiele więcej warty niż dipol z drutu. Brak informacji odnośnie budowy czy osiągów.
Kabel 15m RG-58, z wtykami UC-1, przy odbiorniku przejściówka na BNC. Wszystko no-name.
Usytuowanie anteny - ze względu na trudność z dostępem na dach i jego ogólnie złym stanem, kabel jest poprowadzony z parteru na poddasze, gdzie od poziomu bazowego jest umieszczony wewnątrz budynku maszt 4-metrowy, a antena do niego przymocowana jest jeszcze metr dłuższa, także całość kończy się jakieś 40cm od szczytu dachu dwuspadowego, pod dachówkami. Można powiedzieć że "wisi" na ok. 7 metrach od poziomu ziemi.
Odbiornik muzealny Uniden UBC-60XLT1. To jest ciekawostka - kanał główny którego nasłuchuję powinien mieć częstotliwość 148.8125, a skaner sobie zaokrągla do 148.8150, co by świadczyło o braku obsługi kroku strojenia 12,5kHz (i też zapewne miało duży wpływ na odbiór), ale... no właśnie - gdyby nastawa była przesunięta o 12,5kHz, czyli szerokość kanału, to nie powinno być odsłuchu w ogóle?
Zaraz po instalacji byłem w miarę zadowolony z osiągów - całkiem przyzwoicie było słychać radiostacje przewoźne z 11km, najdalszy uchwycony (i zlokalizowany dokładnie) sygnał był nadany z niemal 24km. No ale w ciągu kilku dni coś się chyba skopało, bo słyszę niewiele więcej niż na Baofengu UV-82 z RH-660S, czyli jakieś 1,5km dalej. Do tego odbiór to bida z nędzą, sporo szumów.
Aż się zastanawiam czy w tym paśmie (VHF) jakieś znaczenie szczególne np. pogoda na propagację, czy jest to pomijalne?