Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Kompresor do zastosowań amatorskich\domowych

Moskaluczek 22 Jan 2019 09:27 3306 23
Automation24.pl
  • #1
    Moskaluczek
    Level 4  
    Cześć

    Postanowiłem wejść w posiadanie kompresora. Potrzebuje go do :

    1. Pompowania kół własnych aut
    2. Pompowania kół ciągnika (póki co c360 i c330).
    3. Pomalowania podkładem kilku narzędzi rolniczych (m.in. glebogryzarka, siewnik, agregat, maska od ciągnika)
    4. Przedmuchiwania kurzu tu i ówdzie.

    Budżet jak najniższy. Najlepiej 300-400 złotych. Znam realia, same chińczyki. Nigdy podobnego urządzenia nie używałem. Mam lat 18, przejąłem gospodarstwo w spadku. Chce je rozwijać i sam wiele rzeczy robić. Muszę oszczędzać generalnie, więc nie dam 1000 zł, bo zbyt rzadko będę używał tego kompresora, żeby mi się zwrócił.

    Może ktoś poleciłby jakiś model bardziej udany z akceptowalnym stosunkiem cena\jakość?

    Może takie coś?https://www.castorama.pl/produkty/narzedzia-i-artykuly/warsztat-i-organizacja/urzadzenia-pneumatyczne/kompresory/kompresor-olejowy-airpress-hl-150-24.html
  • Automation24.pl
  • Helpful post
    #3
    jaszczur1111
    Level 33  
    Rozważ budowę tzw. lodówkowca. U mnie sprawdza się sprężarka 1,4m³/h i zbiornik ok 50L. Największym kosztem były dobre elektrozawory do zrzutu ciśnienia na wyjściu sprężarki by mogła startować pod ciśnieniem w zbiorniku. Utrzymuję 10Bar. Jest absolutnie szczelny, bezgłośny, trwały (6 lat już działa). Nie nadaje się do malowania dużych powierzchni ale za to zawsze pod ręką mam powietrze i to bez hałasu. Z praktyki powiem , że takie narzędzie jak sprężone powietrze używa się częściej niż się wydaje, jeżeli jest na tzw. gwizdek dostępne i nie trzeba czekać na ciśnienie. Napompowanie koła od ciągnika od zera do powiedzmy 1bara mniej więcej daje się zrobić na raz przy takiej objętości zasobnika. Szczegóły budowy do wglądu na życzenie.
  • Automation24.pl
  • Helpful post
    #4
    Szyszkownik Kilkujadek
    Level 37  
    Lodówkowiec to też dobry pomysł, jeśli ktoś umie majsterkować, ale ma dwie wady:
    1. Jeśli ma mieć zbiornik, to trzeba wiedzieć jak zrobić, żeby było bezpiecznie
    2. Bez zbiornika ma bardzo małą wydajność (litrów/minutę). Czyli daje wysokie ciśnienie, ale długo pompuje. Bez zbiornika nie nadaje się do przedmuchiwania.
  • #5
    Moskaluczek
    Level 4  
    Lodówkowiec to melodia przyszłości. Zdecyduje się na coś z marketu. Do wyboru mam Julę, Casto i Patio. Pytanie dodatkowe: jaki jest problem z malowaniem kompresorami 24L? chodzi o to, że szybko przy malowaniu tracą ciśnienie i trzeba czekać czy jeszcze coś innego?

    Z tańszych modeli mam do wyboru :

    https://www.jula.pl/catalog/narzedzia-i-maszy...atyka/kompresory/kompresory/kompresor-200011/

    Ktoś w komentarzach napisał, że nie ma reduktora ciśnienia, nie wiem na ile to dyskwalifikuje.

    https://www.castorama.pl/produkty/narzedzia-i...ory/kompresor-olejowy-airpress-hl-150-24.html

    i

    https://www.castorama.pl/produkty/narzedzia-i...sory/sprezarka-tlokowa-specair-hl-275-25.html


    Na allegro jest pełno tego ale nie wiem co brać za bardzo.
  • Helpful post
    #6
    Szyszkownik Kilkujadek
    Level 37  
    Moskaluczek wrote:
    Pytanie dodatkowe: jaki jest problem z malowaniem kompresorami 24L? chodzi o to, że szybko przy malowaniu tracą ciśnienie i trzeba czekać czy jeszcze coś innego?

    Szybko tracą ciśnienie i jest ono niestabilne.

    Olej allegro i kup w markecie budowlanym jakiś z gwarancją.
  • Helpful post
    #7
    jaszczur1111
    Level 33  
    Małe kompresory z małymi zbiornikami nadają się do przedmuchiwania ale do malowania dołącz dodatkowy zbiornik. Jako nieatestowane ale bezpieczne uważam butle po LPG. Przyzwoitość nakazuje odpompowanie z nich resztek LPG tak by nie zmieszały się z powietrzem tworząc mieszaninę wybuchową.
  • Helpful post
    #8
    teskot
    Level 35  
    Nie wiem, czy miałem szczęście, czy jest to kwestia obchodzenia się ze sprzętem, a może jakość tych urządzeń nie jest taka tragiczna jakby mogło się wydawać. Użytkuję 2 tanie kompresory olejowe; jeden 24 litry 1,1kW, drugi 50 litrów1,5kW. Pierwszy pracuje w firmie od 11 czy 12 lat; używamy go do przedmuchiwania, pompowania kół w autach, ze 3 razy malowane były jakieś pojedyncze elementy nadwozia. Ogólnie średnio codziennie zużywane są 2 zbiorniki powietrza. Olej zmieniam przynajmniej raz do roku, regularnie spuszczam kondensat. Wykończyłem ze 4 czy 5 przewodów spiralnych i raz wymieniłem koła jezdne. Póki co pracuje bez problemu.
    Drugi użytkuję prywatnie, ale sporadycznie. Raz do roku służy do przedmuchania instalacji wodnej w domku letniskowym przed sezonem zimowym, kilka razy w roku do pompowania jakiś opon (w autach osobowych i ciężarowych, wózku widłowym), malowałem z jego pomocą 3 całe auta i kolejne 4 po kawałku. Przy malowaniu (czyli dłuższym ciągłym użytkowaniu) myślę, że ważne jest, żeby nie przegrzać sprężarki. Jak ta zaczyna parzyć (tzn nie da się utrzymać dłoni na głowicy dłużej niż 2-3 sekundy) to pozwalam jej ostygnąć do temperatury 30-40°C.
  • Helpful post
    #9
    jaszczur1111
    Level 33  
    Teskot, myślę, że dzięki wręcz przesadnej trosce i stosunkowo małych przebiegach Twoje kompresory są w dobrej kondycji. Dobrze o Tobie świadczy.

    Ja mogę potwierdzić kwestię temperatury na podstawie moich doświadczeń. Zamontowałem wentylator włączający się razem ze sprężarką by ją chłodził. Od czasu do czasu uzupełniam olej choć go nie zmieniam. Wcześniej zarżnąłem 2 szt w krótkim czasie z powodu braku chłodzenia.
  • #10
    Moskaluczek
    Level 4  
    Im więcej czytam w internecie tym mniej wiem. Jeśli mam kupować 24 l z tego co czytam nadający się tylko do pompowania kół to wydatek około 500 zł (bo w okolicznych marketach po tyle chodzą jakieś no name typu verto) to chyba się obejdę. Znowu jak myślałem, żeby dołożyć i kupić 50tke i poczytałem, szukałem modelu to w sumie za dobrą trzeba wybulić powyżej 1000 zł. Tyle to już w ogóle odpada.

    Najsensowniej byłoby złożyć takie urządzenie samemu. Cena troche niższa ale komfort pracy większy. Tylko ja się na tym nie znam a i nie mam teraz do tego głowy.

    Kurde, kiedyś to było chyba trochę lepiej kupić cokolwiek. Mama mi opowiadała,że jak kupowali tv to były dwie marki do wyboru. Trilux i elemis. Jak lodówkę, to był tylko polar. I w garażu zarówno lodówka (20 lat) jak i tv ponad 20 chodzą jeszcze aż piszczy. A teraz? Kupisz tanie- badziew. Kupisz droższe - wybajerzony badziew. Za sprzęt trwały (czyli już określany jako dla profesjonalistów, bo po co amatorowi trwały) płacisz kokosy. Wszystko robione tak, żeby wytrzymało okres gwarancji, a potem nie opłacało się naprawiać. Wszystkie sprzęty kupowane naście lat temu działają u mnie praktycznie do tej pory. Pilarka husqvarny,kupiona przez tatę w latach 90-tych działa jak wściekła do dzisiaj bez remontu. Kumpel zatarł ostatnio pilarkę tejże samej firmy po trzech latach, a traktował jak oczko w głowie bo wybulił na nią pół wypłaty. Jestem nienowoczesny- wiem. Dzięki wszystkim za pomoc.
  • Helpful post
    #11
    teskot
    Level 35  
    W niebiesko-żółtym markecie budowlanym masz za niecałe 450zł 50-tkę o mocy 2KM (1,5kW). Myślę, że do zwykłych prac gospodarskich się sprawdzi i posłuży parę ładnych lat. W końcu nie o to chodzi, żeby pompować dziurawą oponę przez cały dzień. Przedmuchiwanie różnych sprzętów również lepiej wychodzi jeśli robimy to krótkimi "strzałami" z pistoletu do przedmuchiwania. Bo dmuchanie na zasadzie wciskamy spust i czekamy na opróżnienie zbiornika jest równie skuteczne jak na przykład przedmuchiwanie powietrzem z wylotu odkurzacza (duża objętość, małe ciśnienie).
  • #12
    jaszczur1111
    Level 33  
    Takie czasy, kapitalizm itd. Żeby mieć tanio i dobrze trzeba zastosować wkład własny w postaci pracy i wiedzy. Kupić można wszystko ale tak jak piszesz za sprzęt profesjonalny trzeba dać odpowiednio dużo. Mój znajomy składa meble i na warsztacie używa jednocześnie kilku wiertarek żeby nie zmieniać narzędzia. Teoretycznie powinien kupić kilka wiertarek z górnej półki. On kupuje kilka wiertarek marki wiertarka za 39.99 zł/szt nowych w sklepie. Ma zawsze 1 czy dwie na zapas. Wytrzymują ok 1 roku i oddaje je do reklamacji. Dostaje nowe itd. Piszę to żeby uświadomić , że mnożna i tak się ustawić w życiu unikając kosztów. W Twoim przypadku nie ma co się zastanawiać. Skoro nie dysponujesz odpowiednią sumą wybierz najtańszą opcję. Jeśli wypadnie Ci większe malowanie użyj dodatkowego zbiornika. Tyle to pewnie będziesz umiał sam wykombinować.
  • #13
    Moskaluczek
    Level 4  
    Siemanko, to znowu ja. W okolicznym sklepie mogę kupić kompresor marki PANSAM 50 L jednotłokowy za około 550 zł. Jutro muszę zdecydować czy biorę taki z casto 50 L specair (za 414 zł) czy tego pansama rzeczonego. Jest sens dopłacać? pozdrawiam i liczę raz jeszcze na Waszą pomoc
  • Helpful post
    #14
    teskot
    Level 35  
    Chyba to bez znaczenia. Jeden pies. PANSAM to zdaje się to samo co DEDRA. Chociaż w zasadzie nie mam nic do zarzucenia tej marce-używam ich spawarki i wkrętarki. Jedyne co mnie zawiodło mocno to nagrzewnica olejowa.
  • #16
    Moskaluczek
    Level 4  
    gdzie jest w takiej cenie? to jakiś fake na tym ceneo, on chodzi po 1200 zł w sensie w takiej konfiguracji
  • #18
    Moskaluczek
    Level 4  
    Znalazłem kompresor marki FINI jeszcze za 600 złotych. Sprzedawca zachwala, że nie chińczyk i że dobry. Czy jest sens dopłacać 150 zł? Bo stanęło, ze albo z casto ten:

    https://www.castorama.pl/produkty/narzedzia-i...sory/sprezarka-tlokowa-specair-hl-275-50.html

    Albo z patio color mają jakiegoś airpressa 50 L za 500 złotych (ale nie wiem dokładne jaki model)

    albo właśnie ten znaleziony przeze mnie dzisiaj Fini Amico 50/2400 za 600 pln.

    Mam jeszcze Pansama możliwość mieć za 550 pln.


    Pomożecie drodzy Rodacy? Dzisiaj dętkę nową do mojego ciągnika przywiozłem i jutro zakładam oponę i pompuje :D tylko nie wiem czym.


    Aha- z neta kupować nie chcę. To raczej ciężkie i duże, ja się jeszcze za bardzo nie znam, coś nie będzie działać to będzie trzeba odsyłać, dużo zachodu. Kurier mi ostatnio bluzę przywiózł i było rozdarcie bo coś postawił na tym a kompresorem jak rzuci to może obudowę połamie albo co.

    PS Panie @jaszczur1111 ja się nie gniewam, po prostu to nie tak że chce od Was gotowe rozwiązanie. Szukam i kombinuje jak zrobić, żeby był najlepszy stosunek eko do ceny i obdzwoniłem już wszystkie okoliczne sklepy w tej sprawie.
  • #19
    Moskaluczek
    Level 4  
    Kupiłem fini amico 50 L.

    Mam do Was już ostatnie pytania, bo jaram się po zakupie a uważam, że szkoda zaśmieca forum w nowym temacie. Pytania są tak banalne, że każda osoba mi będzie w stanie pomóc. Proszę o wyrozumiałość, wszystkiego się dopiero uczę. Instrukcja w tej sprawie jest nieczytelna dla mnie.

    Dzisiaj to było tak... Przywiozłem sprzęt....

    Sprawdziłem olej, dla łatwiejszego startu zgodnie z instrukcją włączyłem potem wyłączyłem ten przycisk od uruchamiania kompresora. Podłączyłem wężyk, do niego pistolet do przedmuchiwania i włączyłem kompresor. Nabiło do 8 barów po czym się wyłączył. Przy okazji sprawdziłem działanie pistoletu, ładnie przedmuchało chłodnicę w aucie tak btw. Do sedna: Kompresor ma dwa zegary i dwa wyjścia. Rozumiem, że jeden zegar (ten po lewej, większy) wskazuje ciśnienie w butli , a drugim można regulować z jakim ciśnieniem ma dawać na wyjściu? Jest pokrętło do regulacji ale nie kminię jak to działa. Czy po nabiciu do 8 bar i pełnej butli, jak skręcę to pokrętło to na wskazówce tego zegara mniejszego że tak to nazwę, powinno się zmniejszać \zwiększać ciśnienie? Tak to działa? poniżej zdjęcia mojego presostatu. Kompresor do zastosowań amatorskich\domowych


    Dzięki wielkie za odpowiedź i wszystkim za pomoc. Za bardzo przeżywałem wybór tego cudeńka, szczególnie w tak małych pieniądzach. Prawda taka, że w tej kwocie to jak już mus to trzeba kupić cokolwiek. A już mnie, do nauki jak się z tym obchodzić to wystarczy w zupełności taki gorszy. Nie bez przyczyny w nauce jazdy jeżdżą samochody tańsze. Jakby tak kursanci zaczynali od ferrari to by dopiero było wesoło. Składam zatem samokrytykę i podziwiam Was, że żaden mi nie napisał, że z moimi umiejętnościami to pompkę do roweru póki co kupić. Pozdrawiam i czekam na odpowiedź.
  • #20
    teskot
    Level 35  
    Lewy zegar to ciśnienie w butli, prawy na wyjściu reduktora. Jeśli ustawisz ciśnienie niższe niż obecnie to wskazówka nie drgnie dopóki nie upuścisz ciśnienia. Jeśli ciśnienie będzie niskie i zaczniesz je zwiększać to prawy manometr zareaguje bezzwłocznie.
  • #21
    jaszczur1111
    Level 33  
    Czyli reasumując, żeby ustawić ciśnienie żądane, trzeba upuścić z węża jeśli ma być niższe niż pokazuje manometr jednocześnie regulując w stronę zmniejszenia. Natomiast jeśli ma być wyższe, wystarczy pokręcić reduktorem i ono niezwłocznie wzrośnie dokładnie tak jak pisze teskot.
  • #22
    Moskaluczek
    Level 4  
    Dokładnie z tą regulacją jest tak jak piszecie! Dzięki. Sprawdzałem go dzisiaj, to wyłącza się automatycznie, ale nie przy ośmiu tylko jest tam powiedzmy wskazówka trochę poniżej 8 (tak z 7.8 (nie da się tak dokładnie określić) i zaczyna nabijać nie przy 6ciu barach tylko tak z 5.8.

    Jest to powód do reklamacji? Będzie to w czymś przeszkadzać?
  • #23
    teskot
    Level 35  
    Nie jest to powód do reklamacji. Presostaty nie są idealne. Odchyłka nie przekracza 5%. Jest możliwość zmiany nastawy, ale po pierwsze tracisz gwarancję, po drugie można przesadzić, a to jest niebezpieczne. Także odradzam.
  • #24
    jaszczur1111
    Level 33  
    Ponadto jest to zupełnie normalne zachowanie presostatu czyli elementu utrzymującego ciśnienie w zbiorniku a nie za reduktorem. On ma tzw. histerezę czyli odległość między włącz - wyłącz. Nie uda się utrzymać w sposób ciągły na wyjściu ciśnienia wyższego niż załączające na presostacie.