Witam mam problem z peugeotem 407 padło mi wspomaganie okazało sie że było zwarcie na bezpieczniku 70A w skrzynce w komorze silnika . wyczysciłem bezpiecznik pompe przy okazji , wymieniłem płyn i wszystko ruszyło. przejechałem 9km zatrzymałem sie na 2 minuty i sie zaczeło. wywaliło mi błąd esp, po nim airbag póżniej brake ale samochód nie zgasł. wyłączyłem go i już nie da rady odpalic. cały czas wybija błedy i przy przekrecaniu kluczyka tylko słychac w bsi "cyk " z przekaźnika. naładowałem aku , nic nie pomogło. Podpiołem na kablach -też zero reakcji. sprawdziłem wszystkie bezpieczniki i są ok. gdzieś sie robi zwarcie (być może pompa wspomagania zrobiła zwarcie albo za duży pobór mocy i sie wszystko pozawieszało). nie słysze pompy paliwa , w sumie może to byś jakas pierdoła lub uwalony sterownik błedy w załączniku (dodatkowo 2 błedy które nie sa zidentyfikowane tj. c121 i c122). jest tu ktoś ogarniety w tym temacie żeby mi coś podpowiedziec . dziękuje za pomoc .