Hahahahaha nawet u nas na Siemensie korzystamy z klisz do naświetlania. Jak kolega sobie wyobraża naświetlanie UV bez kliszy na skalę przemysłową ? Chyba kolega nigdy nie widział jak to się robi zapraszam na film z Jlcpcb zobaczy kolega jak to się tam odbywa. https://www.youtube.com/watch?v=ljOoGyCso8s Na listwach naświetleniowych czy na laserach to można co najwyżej grube ścieżki prądowe naświetlić a uzyskać w miarę ładne to max z 10 czy 8 milsów ale o 3 milsach kolega niech zapomni. Po za tym maszynę którą zaprezentowałeś cechuje jedna dość istotna wada, a mianowicie strasznie się ślimaczy i jeśli bym taką zakupił to nie wyrobił bym się z jej spłatą przez 20lat chyba więc bądźmy tu poważni. Dobre to do prototypów lub małych serii ale nie na masówkę.
Instalowałem i serwisowałem 3 takie naświetlarki w EU, z czego jedną w Polsce. Pierwsza instalacja 5 lat temu. W przeciwieństwie do ciebie doskonale wiem jak te maszyny działają.
M
W przeciwieństwie do ciebie doskonale wiem jak te maszyny działają.
Już koledze odpowiadam. Powoli strasznie powoli niech kolega naświetli tym płytę o wymiarach 1000x1000 ha 24h wystarczy by to naświetlić hmm 2 stronnie ?? No po za tym 3 takie maszyny w 5 lat prawdziwy wyczyn, wiadomo mały popyt z powodu tej prędkości. Bądźmy tu poważni my tu mówimy o produkcji płytek na sakale przemysłową a nie kilka dziennie. Ponadto jaki kowalski to kupi żeby sobie płytki po naświetlać ?? Gdzie tu logika skoro w Jlcpcb taniej, nie dziwie się że mając taką maszynę produkcja jest bardzo droga, no maszyna musi się spłacić a jakość niestety miałem przyjemność na takiej maszynie zobaczyć, zwłaszcza te postrzępione krawędzie ścieżek. Proszę o tym dziadostwie więcej tu nie pisać bo ludzie potem myślą że na takiej maszynie lepiej wychodzą płytki a jest odwrotnie. Nic więc dziwnego że nie chcą przyjmować potem reklamacji.
Produkcja przemysłowa: http://www.limata.com/products/ X3000 dokładność 2mils, max rozmiar PCB 2,4x1,2m robi też solder maskę.
Poczytaj sobie trochę o hdi pcb i przestań się zapowietrzać.
Klisze czy z drukarki czy z CTF to już przeszłość.
M
Kolego przestań się ośmieszać, z tymi swoimi "mądrościami", był film tutaj gdzie pokazano jak robią płytki w
JILPCB i robią tam na kliszach, podobnie opisy, jedynie dla małych serii drukuja je bezpośrednio drukarkami.
I żeby nie było, to jest nowy i jeden z największych chyba zakładów i Chinach i pewnie na świecie też.
Rzeczywiście bardzo szybkie 0,5 płytki w 20 minut bądźmy poważni. W Chińskim JLCPCB zakładzie w 20 minut masz już gotowe 10tyś płytek o wymiarach 100x100 i to tylko na jednej linii a mają ich w sumie 8. Więc proszę skończ z takimi maszynami które są dobre do prototypowania we własnym zakresie, koszt maszyny w przeliczeniu na ilość płytek na dobę, raczej nieadekwentny do produkcji taśmowej w JLCPCB. A gdzie tu jeszcze metalizacja, przelotki, warstwy i kontrola elektryczna ścieżek ? Nie ma szans, może kolega sobie zachwalać ale JLCPCB nie przebije za nic w świecie i uważam te posty kolegi za marną reklamę .
ponieważ niestety przejechałem się na firmie Merkar z Katowic.
Z ciekawości, co zrobili?
Ogólnie Merkar zalał mi maską lutowniczą pady pod komponenty THT. Maska okazała się być bardzo ciężka do wydłubania - otwory rozwiercałem ale musiałem uważać aby nie uszkodzić przelotki. Rozumiem jak by to robili za 2$ a nie za 30zł/szt. Ścieżki niedotrawione nożem rozcinane.
Niech lepiej kolega pokaże fotkę ku przestrodze przed tą firmą Merkar. Takiej pozornej jakości płytki powinno się tępić tu na forum, najlepiej ogólnym. A jeszcze lepiej na stronie głównej Nie ważne że cena mała, ważne że strzelają sobie sami w stopę takim chłamem.
Panie Piotrze_go jestem pracownikiem Merkaru i pamiętam tą sprawę. To że Merkar chciał Panu zwrócić pieniądze za płytki to o tym już Pan nie pisze. To było naprawdę wiele lat temu ale cholernie boli jeśli klient jest niezadowolony i ma cały czas pretensje. Proponuję zrobienie jakiegoś nowego projektu na nasz koszt i zakopanie topora wojennego.
I przez tyle lat nikt się nie przyznał do błędu i nie przeprosił za wadliwie wykonaną robotę.
Cytat odpowiedzi Merkaru na reklamację
Quote:
Skoro uważa Pan, że powiększenie otworów przelotek jest błędem producenta, to jest to jakieś nieporozumienie. Większy otwór oznacza pewniejszą i grubszą metalizację otworu! Pańskie projekty nie są aż tak precyzyjne i tak gęsto upakowane...
Panie Piotrze w przyszłym tygodniu sprawdzę jeszcze raz cała korespondencję. Z tego co pamiętam taki email był. Mam nadzieję że jest to w archiwum a jak nie to spytam domenę na której mamy pocztę czy jest to do odzyskania.
Dodano po 3 [minuty]:
Ma Pan rację z tymi otworami. Jeśli zostały powiększone na 0.6mm to błąd obsługi na wiertarce cnc. Do metalizacji otworów dodawane jest zawsze 0.1mm przed metalizacją aby klient otrzymał finalnie swoją średnicę.
Skoro uważa Pan, że powiększenie otworów przelotek jest błędem producenta, to jest to jakieś nieporozumienie. Większy otwór oznacza pewniejszą i grubszą metalizację otworu! Pańskie projekty nie są aż tak precyzyjne i tak gęsto upakowane...
Pewnie otwory powiększono dla dobra klienta. Ciekawe czy dla dobra klienta umieszczają wyświetlacz czy inne elementy w innym miejscu niż zaplanowane. Mnie, dla dobra(wygody) wykonawcy PCB (firma Elmax) przesunęli przelotkę, w związku z tym ścieżki, i zrobili zwarcie! Kilka godzin szukałem. Układ w 90% był zmontowany. Trzeba było robić kolejne PCB, czekać, zmontować kolejny prototyp.
Proszę powołać się na rozmowę z jakkar1980 z elektrody i przysłać pliki. Ja się wszystkim zajmę żeby było ok. Kwota zamówienia do 200zł będzie ok?
Ech brak słów normalnie, może by koledzy przeszli na priv bo za chwile wszyscy będą chcieli te płytki darmowe do kwoty 200zł. Ciekawy pomysł na ratowanie reputacji firmy która dość już spartaczyła płytek Swoją drogą bym zasugerował uważniejsze przestudiowanie projektu przed naświetleniem i kontrolę jakości wykonanej płyty PCB, chociażby nawet wzrokowej bo na te co koledzy pokazali na fotach to patrzeć nie idzie i każdy by je wyrzucił wiadomo gdzie.
Co do polskiej firmy MERKAR w Katowicach...wykonywałem kilkukrotnie u nich płytki i muszę powiedzieć, że nie miałem do ich jakości żadnych zastrzeżeń. Możliwe, że prezentowane wpadki były tylko jakimś starym "wypadkiem przy pracy". To na co się "umówiliśmy"zawsze było zrealizowane.
Ostatnio zacząłem jednak zamawiać płytki z Chin w PCBWay i niestety stwierdzam, że wiele małych firmy typu MERKAR nie bardzo jest w stanie konkurować ze skośnookimi producentami. Cena wykonania prototypu w MERKAR a w PCBWay to dwa różne światy. Oczywiście przesyłka z Chin w rozsądnym czasie i opłaty znacznie całość podrażają ale i tak koszt wykonania 10 szt. dwustronnej PCB do 1dm kw. w Chinach jest tańszy od wykonania 3 szt. w Polsce. Co więcej...znacznie szybszy wliczając w to odpowiednią przesyłkę.
Kolejną kwestią są możliwości technologiczne ...MERKAR już chyba nawet nie próbuje gonić współczesności...minimalna szerokość ścieżki czy minimalne średnice wykonywanych otworów są znacznie na korzyść chińskich wytwórców.
No i płytki wielowarstwowe...MERKAR nie ma ich w ofercie a to one coraz częściej są podstawą współczesnej konstrukcji.
Reasumując...człowiek chciałby być lokalnym patriotom i wspierać rodzimych producentów...ale robi się to coraz trudniejsze.
Firmy typu MERKAR muszą coś zrobić by choć nawiązać walkę o polskiego zleceniodawcę bo inaczej -obym się mylił -za parę lat pozostanie po nich tylko wspomnienie.
Problem w tym, że do tych zaawansowanych technologicznie płytek trzeba BARDZO zaawansowanego parku maszynowego. Za darmo go nie rozdają Żeby zrobić tego typu inwestycję trzeba mieć na to klientów i ogólnie duży obrót, żeby w sensownym czasie się zwróciło. Kółko się zamyka - słabe możliwości technologiczne = mniej klientów = słabe możliwości inwestycyjne = słabe możliwości technologiczne...
Choć z drugiej strony nie każdy potrzebuje rocket-science w dziedzinie PCB, jest cała masa dziedzin elektroniki, gdzie ładuje się płytki jednowarstwowe lub dwuwarstwowe o niezbyt wygórowanych parametrach, więc jakiś tam rynek jest. Problemem jest to, że w tych prostych płytkach dla dużych ilości produkcyjnych polskie firmy też nie mają startu do jakości i cen chińskich producentów :-/
Dotąd plusem był czas, czyli wszelkie prototypowanie, ale nagle okazuje się, że z Chin mogę ściągnąć PCB szybciej niż z Polski...
Zgadzam się w całej rozciągłości. Wniosek nasuwa się sam i nie jest on zbyt optymistyczny.
Maszyny i technologie kosztują i zdaje sobie sprawę, iż możliwości inwestycyjne małego zakładu mogą na to nie pozwalać- nie znam sytuacji finansowej MERKARa.
Myślę jednak, że nad pewnymi elementami mogli by popracować...czas oczekiwania 3 tygodnie na płytkę prototypową (w zwykłej cenie która jeszcze jakoś z bólem jest akceptowalna) to jest jakaś pomyłka. Gdyby powiedzmy płytka była u mnie w przeciągu tygodnia od zamówienia wtedy był by jakiś argument na plus.
Firmy polskie mają pewną przewagę bo szybka przesyłka z Chin jednak trochę kosztuje (ponad $20).
Kolejna kwestia to zaokrąglanie małych płytek do 1dm² -myślę, że tu też jest pole manewru na cenie.
Dobry i szybki kontakt z klientem też nie wymaga wiele.Chińczycy odpowiadali na komunikatorze do minuty.
Jak widać są więc elementy którymi, właściwie niewielkim kosztem, bez modernizacji parku maszynowego, mogą zwiększyć swoją konkurencyjność.
Zaokrąglanie wynika z minimalnej formatki, która przechodzi przez proces. Można to wyeliminować przez łączenie projektów jak w przypadku TSki w TSPCB, ale minus to brak dokumentacji, bo jest ona tworzona dla losowo zlepionych projektów. W takim Merkarze masz ten plus, że za drugim razem to samo możesz zamówić już bez kosztów dokumentacji. No i do łączenia też trzeba mieć przemiał, żeby nie czekać wieków na dopełnienie formatki. Prawdopodobnie z tego względu TSPCB robi PCBday co jakiś czas, żeby grupować wiele projektów.
Z kontaktem w Merkarze nie miałem nigdy problemu i oceniam podejście do klienta na duży plus. Mailowo czasem faktycznie to trwa, ale jest jeszcze takie coś jak telefon i w godzinach pracy działa świetnie Czasem dzwoniłem, że napisałem maila i to bardzo przyspieszało odpisanie ;-)
Dodano po 3 [minuty]:
A swoją drogą Chińczycy czasem chyba śpią z telefonem i ogólnie kilkakrotnie odpowiadali mi w dziwnych godzinach, dla nich nocnych. Ale szczerze, sam szanuję swój czas prywatny, i dla czyjegoś czasu prywatnego też mam szacunek. Jeśli to nie pogotowie, że w środku nocy pękła rura, to niech człowiek śpi spokojnie i odpowie rano
A swoją drogą Chińczycy czasem chyba śpią z telefonem i ogólnie kilkakrotnie odpowiadali mi w dziwnych godzinach, dla nich nocnych. Ale szczerze, sam szanuję swój czas prywatny, i dla czyjegoś czasu prywatnego też mam szacunek. Jeśli to nie pogotowie, że w środku nocy pękła rura, to niech człowiek śpi spokojnie i odpowie rano
Tam pewnie produkcja idzie na trzy zmiany.
Zresztą są też ludzie co lubią pracować nocą.
Ja się do nich zaliczam.
Ostatnio widziałem kolejną firmę produkującą PCB w chinach.
1$ za trzy płytki ale za to wysyłka ponad 20$ .
A już miałem nadzieję iż znajdę coś tańszego pod proste projekty niż JLCpcb.
Zwykle jest tak że chińczyk sprawdza gerbera przed posłaniem na produkcję ale miałem ostatnio malutki błąd i przeszedł (sam go nie zauważyłem, dopiero pod dużym powiększeniem w projekcie zauważyłem).
Pole lutownicze zaszło te 0.5mm na sąsiednią ścieżkę.
Przynajmniej dowiedziałem się że soldermaska i ścieżka jest porządna bo jej przecięcie podczas naprawy nie należało do łatwych.
To czego mi brakuje na rynku to "bieda opcja".
Brak opisu, jedna warstwa,stosunkowo duża szerokość ścieżek(mała precyzja),jedna/dwie sztuki i bez dokumentacji.
Typowe do montażu THT i dużych SMD w projektach amatorskich.
Alternatywa dla prostych płytek robionych w domu.
Nawet i bez soldermaski bym się obył.
Jak dla mnie mogłaby to być nawet produkcja przez osobę prywatną, byle koszty były niskie. Może być nawet i czas produkcji/dostarczenia rzędu miesiąca.
Obecnie projekty na których nie zależy mi na czasie daję na chiny.
Obniżam grubość pcb żeby choćby tego jednego dolara oszczędzić na wysyłce.
Jako że cena i tak jest taka sama to daję "full wypas" czyli korzystam z dobrodziejstw płytki dwustronnej.
A jak ma być "na zaraz" to robię samemu termotransferem w wersji uproszczonej jednostronnej ze zworkami i większymi tolerancjami.
Często robię po dwa projekty w EAGLE, jeden na JLCpcb a drugi do produkcji domowej.
Ja mam jakieś tam doświadczenie w zamawianiu u JLCPCB i tak:
1). Strona na tle innych usługodawców prezentuje się przejrzyście.
2). Cenowo raczej ok, np. zamawiałem 10 płytek o rozmiarze 130-170mm. Zapłaciłem za to 130zł. Przychodzi szybko bo w 20 dni roboczych. Wybierając najtańszą opcję transportu za jakieś $11.
3). Kontakt z nimi jest dosyć klarowny. Mimo angielskiego języka i wielokrotnego tłumaczenia w odpowiedziach wspomagają się grafikami projektów PCB z zaznaczonymi błędami, co prawie zawsze wyjaśnia sprawę.